reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

;-)witam:-)
Jezeli chodzi o Medical Card, to prawda, ze wybierasz sobie GP i musisz miec odpowiednio niskie zarobki. Juz sie troche o tym naczytalam. Jest tez warunek,ze wybrany przez ciebie GP nie moze miec gabinetu dalej niz 7 mil od twojego miejsca zamieszkania. GP, ma tez prawo nie przyjac zgaszajacego , wlasnie ze wzgledu braku miejsc:-(.

Dzieki za uprzedzenie mnie przed Centrum medycznym w Dublinie. Kolezanka wczoraj tez mi cos o tym wspominala. :-):-)

A z tymi szczepionkami, to gdzie mam je zamowic? U GP? nawet jezli mialabym za nie placic to bardzo chetnie zamowie. Fajnie, ze nie trzeba placic za wizyte przy szczepieniu. :-)

 
reklama
Monikaj76 - chesz przywiezc psa?

z tym doleceniem psa zrobiłam skrót myślowy, bo zamierzamy naszą wyrośniętą haskówę (też husky, tylko wielki ;-) ) właśnie wwzieźć samochodem, podobnie jak Wy, jak już skończy głupią pseudo kwarantannę... ale rzeczywiście czytałam na różnych forach o obłędnych cenach za przelot psa, ale znalazłam też gdzieś info, że w lufthansie za psa płacisz jak za nadbagaż(!). Sprawdzę to za jakiś czas, ale my i tak raczej zafundujemy jej przejażdżkę bryką przez Europę bo w samolocie chyba dostałaby zawału bidulka

a co do Medicusa, to może mam marne doświadczenia - bo tylko jedną wizytę, ale wszystko było naprawdę ok: sprawnie, dokładnie, z miłym ale rzeczowym podejściem do dziecka - chociaż byliśmy u internistki a nie pediatry... a z czym dziewczyny dokładnie miałyście problemy w Medicusie?
 
Witam kolejnego Husky na Wyspie :) Przygotujcie sie ze WSZYSCY beda zwracac na was uwage. My mamy ja tutaj od roku i codziennie mamy pelne slow uznania i 150% zainteresowanie:tak:
Jezeli chodzi o przywozenie psa z Polski do Irlandii, to procedura jest taka, ze jeszcze w Polsce pies musie miec czip, paszport (chociaz mozna go wyrobic pozniej, ale musz byc w nim zapisane wszystkie rzeczy o ktorych teraz wspominam), szczepienie na wscieklizne, po 30 dniach badania krwi na przeciwciala przeciwko wscieklieznie ( w Polsce robi te badania tylko labolatorium w Pulawach, ale wiem ze ludzie wysylaja tez do Berlina - jest taniej; oczywiscie to badanie krwi robi weterynarz i on przesyla probke do Pulaw), od dnia pobrania krwi (na wynik czeka sie jakies 3 tygodnie, ale okres liczy sie od POBRANIA krwi) pies musi byc na terutorium UE przez 6 miesiecy zanim wjedzie na Wyspy (Wielka brytania i Irlandia). Dodatkowo 24-48 godzin przed wejscie na prom musi byc odkleszczony i odrobaczony. To tak w skrocie.
Jezeli natomiast macie zamiar psa kupic w Irlandii czy tez w ANglii i chcecie go zabierac na przyklad na wakacje do Polski, musicei zrobic cala ta procedure w Irlandii czy tez w ANglii. Inaczej z psem oczywiscie wyjedziecie z wyspy ale juz nie wjedziecie :no:
Ceny przelotow itd.
Niestety wszyskie linie lotnicze ktore maja pozwolenie na przewoz zwierzat na wyspy licza zwierze jako CARGO, a wiec od wielkosci transportera. Dodatkowo w Dublinie (nie wiem jak jest w Anglii) pies musi byc przebadany prze lekarza (nie ma tych badanian jak wjezdzacie autem) i on sobie pobier okolo 200€ za to.
Jezeli chodzi o mozliwosc przewozu psa jako nadbagaz, jest cos takiego ale na trasach przez atlantyk. Nawet dziewczyny z Aerlingusa proponowaly mi zebym psa zawiozla z Poslki do USA, a potem z USA do Iralndii :-D; cena 200€:szok: w obie strony.
A teraz na temat kliniki w Dublinie.
Ja akurat bylam tam zrobic USG. Chcialam tylko USG, oczywiscie bylam wkrecona rowniez w wisyte. Cena USG 80 €, cena wizyty drugie 80€. Czekalam dosc dlugo w poczekalni i mialam wrazenie ze ci ludzie sa wykorzystywani przez ta klinike ze wzgledu ze nie znaja angielskiego. :no: To bylo straszne. Jak poszlam na USG - aparat tak stary ze babka nie byla pewna co widzi :wściekła/y:. Jej zachowanie oblesnie, obskurne, wulgarne. Rzusila nawet tekst, ze jej sie to wszystko dupy nie trzyma!!!! :szok:. Ja bylam w szoku. Nie mowiac ze czytalam na necie i miala ona bardzo dobre opinie jak leczyla w Polsce. Dodatkowo zjechala mnie ze po co bylam w Irlandzkim szpitalu, oni mi nie pomoga!!!!!!!!:baffled: A na koniec powiedziala mi ze lekarka ktora prowadzi mnie w Polsce to mnie nie pamieta i nie moge na nia liczyc :shocked2:. Bo ona z nia pracowala i wie ze ona ma wiele pacjentek. A na koniec powiedzila zebym koniecznie do niej zadzwonila jak bede znowu jechac do irlandzieko szpitala na kolejne USG (historia po krotce - czekalam na wyniki HCG i jezeli bylyby pozytywne mialam miec robione USG w Irlandzkim szpitalu, ale stierdzilam ze nie bede czekac i pojechalam do Dublina, ktory sie reklamuje ze ma suuuuuuuuper USG:no:). Wrecz powiedziala mi ze jak bede w szpitalu (chociaz wczesniej mowila, ze nie mam tam po co chodzic) to mam do nie zadzwonic i ona z tymi lekarzami porozmawia i zapyta sie ich o cokladnie o to co ona chce wiedziec. Wogole jakas chora akcja. Mialam wrazenie ze ona chce po prostu mnie do siebie przywiazac jako pacjentke. Bez zadnych badan zmienila mi ustawione przez innego lekarza leki i stwierdzila ze to bylo zle dobranie lekow i juz.
I to tyle.
Jak chcecie mozecie isc. Oczywiscie na poczatku mialam poczucie bezpieczenstwa ze lekarze mowia po Polsku, ale po wizycie - NIGDY WIECEJ!!!!!! Babeczki z Irlandzkiego szpitala byly o niebo milsze, zrobily ze mna lepszy wywiad niz ona i jak co to nastepnym razem ide do nich jak w dym.
 
rosania - ja w sumie skladalam wnioski w lipcu, rok temu. Ale byłam w Irl tylko 3 miesiace, więc sprawe zostawiłam. Nie wiedziałam, ze tyle sie czeka, ale to i lepiej chyba. Bo jakbym wiedziala, to bym sie wcale nie brala za wnioski:)
Teraz jak przyjechalismy na stale w czerwcu znów złozyłam nowe wnioski o Child Benefit i FIS. Child benefit dostałam w połowie lipca, a FIS dzisiaj:) Nie wiecie jak ten FIS będą wypłacać? Tygodniowo? Miesięcznie?
Już jestem po pierwszych szalonych zakupach.... a jeszcze kilka takich przed nami. Jutro z babeczkami skaczemy do centrum na wielkie ciuchowe zakupy:) A co! Musze nadrobić, bo z Polski przyziozłam tylko tyle, zeby z gołym tyłkiem nie latać:) Nie chciałam brać wyświechtanych szmat, w większości z 2003 roku,, kiedy pracowałam we Francji i Angli... i moglam sobie na fajne ciuchy pozwolić... :):):):)

Zmotywowana moimi sukcesami postanowiłam zlozyc wniosek o dom:) A co! Raz sie żyje! A szczęście nam dopisuje:)
 
Kupno, kupno....Musze przeszperac i poszukac wniosku oraz informacji. Chyba wydrukuje informacje i sprobuje troche zrozumieć więcej... Ech, dla mnie angielski jest jeszcze troche niezrozumiały.... A mąż ma uczulenie na komputer (nie wiem dlaczego?), więc na kartki prędzej spojrzy...
 
Nansiija, idąc jeszcze chwilę psim tropem - skoro przeszliście już przez tą całą zabawę - czy mogłabyś napisać którędy wwieźliście haskówę, tzn gdzie wsiadaliście na prom i jak tam załatwiliście tą ostatnią formalność:
(...)Dodatkowo 24-48 godzin przed wejscie na prom musi byc odkleszczony i odrobaczony. (...)
szukaliście na miejscu weterynarza? czy załatwiliście to jeszcze w Polsce? w sumie gdańsk - dublin to około 2000km, niby ze 26 godzin styknie, ale to teoria. A jak to u Was wyglądało w praktyce?

i jeszcze słowo o klinice, bo słowo zucha, że się z medicusem nie związałam emocjonalnie po tej wizycie ;-). Z przeszukiwarki jasno wynika, że w Dublinie jest kilka polskich przychodni, min: Polscy Lekarze w Dublinie, Polska Przychodnia Lekarska, EMC Health Care Ltd., no i jest medicus: Medicus Medical Center, w którym akurat ja byłam. Może nie o tej samej pisałyśmy?
 
dziewczyny a powiecie w jakiej wysokosci ten FIS bo kolezanka zlozyla i nie ma odpowiedzi, a nie wie ile moze dostac i czy warto bylo.
a ja jak pracuje mam 400 e maz 500 e i dzidzius na utrzymaniu to i tak chyba nici co? :confused::confused::confused:
wiem ze to powinnam zapytac w inym temacie socjalnym np. ale tu sie rozpisalam
 
reklama
Do góry