A ja robie chyba z 50 rzeczy na raz wlacznie z podczytywaniem Was na biezaco, nadrabianiem zaleglych postow i ogarnianiem chaty...

Do tego jeszcze od czasu do czasu rzucam okiem na film na tvn-ie:-)
Mamo Ady i Fasolki- ciesze sie niezmiernie, ze znow do nas zawitalas!! No i prosze..jak ten suwaczek szybko tyka! JUz 6 cm!!!! :-)
A Alencjusz dzis skonczyl szacowne 7 miesiecy zycia!:-)
Ja rowniez sie ciesze, ze juz jestem, bo brakowalo mi Was i forum niezmiernie.
Jak sie tylko troche "ogarne" to zaczne koledowanie i chetnie sie gdzies na kawke wbije

Fasolka ma juz nawet 7 cm i... niesamowicie trafnie wybralam kolor smoczka na suwaczku;-):-):-):-) Chociaz przyznam, ze byl to przypadek, bo wcale nie mialam sprecyzowanych marzen, co do plci dzidziusia;-)
Puki co: "cos tam niby wisi ale jest jeszcze za wczesnie, zeby potwierdzic na 100%" Tak powiedzial pan doktor:-)
Sie zobaczy kolo 22. lipca:-)
Wieeeeeeeeelkie gratulacje dla Aleksika, bo skoro ma juz 7 miechow i 2 zeby, to gosc z niego jak sie patrzy
MamoAdy-no witam-już się stęsniłam;-):-)jakoś tak brakowało mi tu Ciebie
Ciesze sie bardzo, ze ktos za mna tesknil i moja nieobecnosc byla zauwazalna;-):-) Mile to
WITAJCIE DZIEWCZYNKI
Troche pozno ale komp byl zepsuty.
No wiec ja juz po, moj maly Aleksander urodzil sie 9.01.10 o 18.13, wazyl 3995 i mierzyl 52cm. Maly jest zdrowiutki, wczoraj odpadl mu pepuszek, daje popalic w nocy a ja walcze z popekanymi brodawkami i sie lzami zalewam ale nie poddaje sie.
A tutaj fotki mojego rozrabiaki
Zobacz załącznik 197335
Zobacz załącznik 197336
Serdeczne gratulacje.
Fajniutki, slodziutki, sliczniutki... Niech sie Maluszek zdrowo chowa
a dla Ciebie mamusiu i dla Twoich cyckow

duzo zdrowia i sprawnosci

To trwa juz 5 dni. Najpierw dwa dni mocno wymiotowal chlustajaco na duza odleglosc i to jakies cos brazowe. W tydzien zamiast przybrac to schudl 60 g. Tylko ze akurat on kawal chlopa bo 6 kg! No ale pojechalam po 2 dniach do Moniki Cudo i nic mi nie powiedziala konkretnego tylko wyslala do szpitala. Tam powiedzieli ze najprawdopodobnie to kwasy w zaladku mu sie cofaja. Oczywiscie pokazalam brudna pieluszka jak to wyglada. Dali leki i do domu puscili. No i po tych lekach niby juz przestal zwracac chlustajaca ale zaczal strasznie kaszlec i katar do tego i przy kaszlaniu nadal zwracal. Wiec wczoraj znow pojechalam (4 doba), pokazalam pieluszke to jest nie brazaowa maź tylko mleko i flegma i troche krwi i powiedzieli ze to przeziebienie

i samo musi przejsc. To zapytalam czy moze chociaz jakis syropek moge kupic wykrztusny to mi powiedziala nazwe. No ale Kacper za nic w swienie go nie chce pic. Jak bym o syropku nie wspomniala to by bez tego mnie puscili. No i niby juz wszystko w domu lepiej bo kaszlal ale nie wymioptowal a w nocy jak znow zwrocil jakas brazowa wydzieline.:-( i jeszcze krewka z nosa poszla. Ale ta krewka sie zastanawiam ze noze byc od tego ze my mu bardzo czesto gruszka nosek opruzniamy i moze mu za gleboko wsadzilismy albo za czesto i mial naruszone.
No ale teraz sie tak zastanawiam czy moze to wszystko jest od mleka. Bo od 3 tygodnia dokarmiam bebikiem (raz dziennie wieczorem) bo sie cycem nie najadal i moze to jest alergia???? Moze tak sie objawiac??? Ide wlasnie kupic jakies inne mleczko! Jakie polecacie??? Ja myslalam ze moze Nan????
Sprawdze czy to alergia bo te lekarze tutaj to mi g**** pomoga. A jak to nie to, to jade do Polski do dobrego pediatry i juz!!! Bo to przeziebienie to napewno nie jest!
Bardzo wspolczuje Tobie i Maluszkowi:-( Domyslam sie jaka jestes bezsilna...
Przyznam, ze nigdy nie slyszalam o takich objawach przeziebienia. Ale widocznie irlandzcy lekarze maja wieksze doswiadczenie w tej kwestii

Jesli chcesz rady, to ja bym nie czekala dluzej, tylko rezerwowala bilety do PL. Mniemam, ze tam sie zajma Twoim synkiem tak, jak nalezy kompetentni lekarze.
Byc moze, to wcale nic groznego(tego zycze) ale lepiej za wczasu to sprawdzic i zaczac dzialac!!!
Trzymam za Was wielkie kciuki!!!
Sie rozpisalam ale moja dluuuuga nieobecnosc tak mnie jakos natchnela:-)