Ja cały czas jestem podczytuję tylko bo kompletnie nie mam weny do pisania :-( wczoraj po spacerze czułam sie fatalnie cały dzień mi się cały brzuch napinał nie bolało za bardzo ale czułam straszny dyskomfort
no a do tego mąż w domku to staram się jakoś nim zajmować ;-) ale tak w sekrecie wam powiem że on rozbija mi kompletnie plan dnia
nic mi się nie chce i z chęcią bym pidżamowała all the time
wstaję o 12 robię śniadanko a później jakiś szybki obiadek a raczej gwizdany obiadek jak to moja mama mówi
a do tego modlę się tylko aby temperatura niżej nie spadła bo i tak musieliśmy ograniczyć ogrzewanie żeby nam oleju starczyło do wyprowadzki pod koniec stycznia i kleszczy w tej chacie okrutnie
a jak temperatury jeszcze spadną to już w ogóle będzie masakra:-( jak i z tą przeprowadzką
tyle tych rzeczy nie potrafię sobie tego wyobrazić
Misia a może Ty lepiej pójdź do lekarza skoro tak ci napuchło to możesz mieć złamany palec a lepiej żeby prawidłowo się zrósł.
A co do spotkanka Galwayskie mamy:-) mam propozycję może zamiast okupować w większej liczbie salon którejś z nas to możemy spotkać się np. w busy bees sala zabaw miła i ciepła dzieciaki by polatały a my pogadały i kawki się napiły
piszcie co myślicie na ten temat