reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
hej dziewczyny tu nie chodzi tylko o pogode ale przede wszystkim brak znajomych i rodziny.tutaj znajomosci zawierane sa nie na dlugo bo wszyscy sie gdzies przeprowadzaja poza dublin i kontakt sie urywa.nie bede sie rozczulac i wiem ze narazie tak musi byc wiem ze moje dziecko bedzie mialo tutaj o wiele lepiej niz w polsce:tak:
 
Kazdy jest inny i kazdy ma inne odczucia. Nalezy je tylko nawzajem szanowac i jak trzeba to drugiego upadajacego podniesc lub pocieszyc. No coz szkoda....:-(
Ja kocham Irlandie za to ze rozbudzila we mnie takie marzenia o jakich nie mialam pojecia w Polsce. Kocham ja za to ze daje szanse normalnie i godnie zyc. Kocham ja za otwartosc i zyczliwosc ludzi. Kocham za odglos mew i za jej jedyny niepowtarzalny urok, kocham powietrze ktorym naprawde dobrze sie oddcyha i sluzy mojemu dziecku bo nigdy tu nie chorowalo.
A to ze poryczalam sie na tym artykule to moze jakas moja wrazliwosc i poprostu dotknelo mnie kilka mysli, ktore sa napisane bardzo dobrym literackim jezykiem. Poprostu bardzo czesto tez sama jak palec pomimo wszystko wychodze z dzieckiem na spacer, nie znam tu nikogo a ostatnie przezycia nas nie rozpieszczaly. Mysle ze duzo zalezy od tego z jakich rodzin pochodzimy, kogo zostawilismy w Polsce, i kto tam za nami tam teskni i tez od tego z jakich miejsc pochodzimy.
To cudowne ze czujecie sie tutaj dobrze dziewczyny. Ja tez czesto tak sie czuje bo szczescie to nasz stan wewnetrzny a nie okolicznosci. W glebi serca wiem jednak ze Irlandia to etap przejsciowy w naszym zyciu. Mamy pewna wizje na przyszlosc i by ja zrealizowc potrzebna nam jest wlasnie Irlandia i zawsze ja bede za to szanowac, choc kto to wie co to bedzie....

Do tego chyba inaczej odbiera sie rzeczywistosc kiedy wszystko wokol uklada sie dobrze. Kiedy ma sie dobra prace, mieszkanie, samochod. Nigdy niewiadomo jak kazdemu z nas ulozy sie w zyciu. Dlatego daleka bym byla od oceniania innych tylko dlatego ze jest im na emigracji czasem poprostu ciezko i smutno.
 
salome80 - pieknie napisalas i podpisuje sie pod tym obiema rekami!! sama teraz podjelam decyzje ze jednak wracam do ie (dopiero co uciekalam do pl) - tak wiec rozterki to moja specjalnosc...
 
Mój dom jest TU. TU gdzie moje dzieci, mój mąż... TU gdzie nasza rodzina.
Najważniejsze, ze jesteśmy razem. Jak wróce kiedyś do Polski jeśli wróce - zabierzemy NASZ dom tam...


całkowicie sie z Toba zgadzam los taki nasz ze wyszlo tak ze jestemy tu .Cieszmy sie tym co mamy a najwazniejsze ze nasli najblisi sa z nami.A reszta jakos da sie zniesc.Obylo lepiej.
Wyjechalismy juz z irlandii ale zycie potoczylo sie tak ze jestemy tu znow .Minie tez dobija pogoda zycie tu czasem mam dosc .Najgorsze jest siedzenie w domu gdy za oknem slota a rodzinka z Polski psze ze cieszy sie wspaniala pogoda.Juz tak bywa ich beda meczyc mrozy a tu bedzie cieplej.A wiosna w Irlandi jaka jest ladna i zielona.
 
ja jak wybuduje domek w polsce to mnie nic w tym kraju nie zatrzyma. zadne euro. uwielbiam moja rodzinke, moich znajomkow, mam zapewniony powrot do pracy, maz otwiera firme, mamy extra autko. pogoda jest w polsce boska.
mi irlandia podobala sie 1 rok. a teraz to mnie nikt do niej nie przekona. jeszcze tylko kilka lat i spadamy stad. huurrrrra
ale ciesze sie ze wam sie podoba, i bardzo dobrze. jest o czym podyskutowac. ja jestem realistka i 3 lata tutaj daly mi w kosc.
ale mam super szefa i latam do polandii kiedy tylko chce.
jest wiele plusow bycia tutaj, tak czy siak. na razie ....:happy2::rofl2::eek:
 
reklama
Hej ano daje rade jakos trzeba se radzic.Dziewczyny biegaja bawia sie Szymon za nimi na raczka nie jest latwo ale coz tak bywa trzeba se dac rade bo dzieci potrzebuja opieki i milosci .Wiem nie latwo mi czasem ide spac razem z nimi bo padam ze zmecznia .Dobija mi to ale czas se powtazam bedzie lepiej.Jak maluchy podrosna i ja wtedy opoczne .
 
Do góry