Hej HO moje panienki!!!
Na poczatek serdecznie chcialabym powitac nowa Mame-
Paulette i wyrazic zadowolenie, ze owa Mama pochodzi z Galway...znaczy to bowiem, ze zasili szeregi na naszych spotkaniach. Tak tak..wiem, ze ja sie nie powinnam odzywac bo sama juz 2 opuscilam ale bije sie w piers, ze nastepnym razem uczynie wszystko zeby sie pojawic z szanownym synem!
Kamcia- czy to przypadkiem ten sam likier, ktorym Monia mnie uraczyla jak jeszcze bylam w ciazy?...
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
hehehe..wpadlam do niej po 'ustawiacz' do anteny a ona mi kielicha zaserwowala! Ale jaki dobry!!!!! mmmmmmmmmm
Asienka- czasem plesniawki wynikaja tez z 'cyckow'..hehe...tzn. nalezy utrzymywac mega higiene brodawek. Zmieniac czesto wkladki laktacyjne i najpiej myc piersi po kazdym karmieniu. Nie zebym tu mowila, ze Ty nie utrzymujesz hahaha ale ja np. nie mylam cycow po kazdym karmieniu i gdyby Al mial plesniawki to jestem pewna, ze od tego. Na szczescie moj chlop jest mega odporny i nic mu sie takiego nie przypaletalo.
Lubiczanka- grazie:-)
Pies mnie wkurza bo wali ogonem o grzejnik...i szczeka na pluszowego misia
Dzis jestem mega dumna ze swojego pierworodnego! Bylismy na szczepieniu. Ali byl taki grzeczny i dzielny, ze szok! Zaplakal tylko troche a potem znow smial sie i gaworzyl do wszystkich naookolo. Taki byl kochany, ze az mialam lzy wzruszenia w oczach..hehe
A potem slicznie poszedl spac do lozeczka i wogole..ehhh...hormony mi znow daja czadu i jak mu spiewalam kolysanke to lzy mi ciekly po twarzy z milosci..ahahahha
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Co do deszczu to straszne powodzie wszedzie. Cos mi sie wydaje, ze maz- waz
Anineczki bedzie mial co robic w najblizszych dniach he? Nawet lekarka powiedziala, ze wiele pacjentow nie dojechalo bo ich zalalo!!
Co do dziecka z promilami to wziasc i zadzgac takich rodzicow!! !
Gastone- ja tez jestem za zabawa jedzeniem. Moja mama np. smazyla nam placuszki w ksztalcie zwierzatek...tzn. my mialysmy zgadywac, czy widac tam jakies zwierzatko. No a potem zjadalysmy ze smakiem. Fajna zabawa byla :-) To samo kanapki z wzorkami. Jajka- myszki itp...kazde jedzenie da sie przerobic w jakies fajne ksztalty, zwierzatka i od razu weselej na talerzu, kolorowo i chce sie jesc!:-) Powodzenia:-)
No i co by tu jeszcze.....
Basienka-
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
don't understand....what's going on....??
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
No dobra ide seeeeee....zajrze jeszcze zapewne zanim wpadne w objecia Morfeusza:-) Bo niestety A. dzis na nocke biegnie wiec w jego ramionach napewno zasypiac nie bede...a szkoda!