reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

jola narazie nie suje,poczekam aż będe w domku i będe chodziła z cycami na wierzchu a najlepsze na rany jest właśnie mleczko:tak:jakoś wytrzymam,dałam rade 2 razy to i ten trzeci musi sie udać:-)najważniejsze ze mały chce jeść:tak:a i mieliśmy rano małe ups... aż musiałam go kąpać tak w pieluche nawalił:eek::confused2:

gastone ty miałaś cesarke tutaaj?powiedz musiałaś wracać do szpitala albo gp po paru dniach?bo akurat była lekarka której nie rozumiem bo sepleni i nie wiem czy mam tu wrócić czy nie:eek::sorry:
U mnie sprawdzala mi rane za kazdym razem polozna,nikt niemowil zebym przyszla ja sprawdzic,ale ja wogole juz dzien po wyjsciu ze szpitala musialam isc do gp bp bylam jeszcze jakis czas pod kontrola bo dostawalam leki na obnizenie cisnienia,wiec tez mi sprawdzal ptzy okazji.Jak sie nic nie bedzie dzialo,mozesz ja sprawdzic dopiero prz wyzicie za 6 tygodni.Mozesz tez poprosic pielegniarke jak przyjdzie.;-)
Asienko - Patryk miał pleśniawki i GP przepisał rewelacyjną maść - po 4 dniach nie było śladu i czytałam w necie, że ona nie powoduje nawrotów.. Daktarin się nazywa :happy:
O jest Lubiczanka - jak przeczytałam Twój post Witam-Żegnam to aż przeszło mi przez myśl, że już nie będziesz się pojawiać na forum...:sorry2: eh fajnie, że jesteś :biggrin2: jak maleństwo?

Daktarin to chyba cudowny zel,bo naprawde dziala na wszystkie rzeczy grzybiczne.Asienko Polecam, plesniawki szybko znikna.Zel bez recepty.:-)
 
reklama
Ja tez slyszalam ze mocz dziecka najlepszy jest n plesniawki!!!

ogladalam TVP Warszawa i mowili ze dziecko 4miesieczne mialo 2 promile alkoholu we krwi:szok::szok::szok::szok: matka i ojciec tez pijani , a malo tego ojciec tego dziecka pobil swojego ojca na smierc:szok::szok::szok:
 
hejo
Marta, Lubiczanka slicznoscie te Wasze maluszki - wiadomo po mamusiach:-D
Marta ja mialam cesarke tutaj i pielegniarka w domu na wizycie sciagnela mi szwy i obejrzala rane a pozniej tak jak ewelcia pisze na tej 6 tygodniowej wizycie lekarz powinien Cie obejrzec. I uwazaj na siebie, nie dzwigaj i nie przemeczaj sie, bo mojej kolezance sie rana rozeszla, nie znam dokladnie szczegolow ale wiem ze wyladowala spowrotem w szpitalu;-)
Agusik jak dla mnie to Ty jestes Tichichichichichichonek:-D :laugh2::rofl2:
Tabasia z tego co widze to Ty z galway jestes to czemu nie bywasz na naszych spotkankach...serdecznie zapraszamy:tak:
Kamcia,monia wy chyba co zrobily to wypily bo cicho siedzicie:-Dpodzielcie sie tym likierkiem;-)
 
czesc goha!!!
czytalam twoj opis czy moglybysmy troche popisac na gadu jezeli masz taka mozliwosc. bede czekac podaje swoje gg11284200

hej dziewczyny mozemy popisac na gadu gadu..tak jest latwiej chetnie was poznam moj numer11284200 buziole
:confused::confused::confused::confused::confused::confused:

O tym sposobie z siusiu to słyszałam:-D, fakt, mało smacznie brzmi



Dzięki, ciekawe czy bez recepty też da radę ją kupić

A w ogóle powiedzcie mi z czego te pleśniawki się robią??? Może coś zaniedbałam.
Mojej kolezanki synek mial plesniawki i lekarz jej powiedzial, ze najczesciej plesniawki u dzieci wystepuja wtedy, jak rodzice biora do buzi smoczek dziecka... Ona tak wlasnie robila, wiec uznala to za glowna przyczyne.
Asienka, poszperaj sobie w necie, tam na pewno znajdziesz duzo na temat plesniawek. I nie martw sie, bo to chyba nic az takiego groznego:tak:

Dziewczynki czy Wy przyzwyczailyscie sie do tej cholernej irlandzkiej pogody???
No mi sie chyba nigdy nie uda... Ciesze sie, ze tu jestem, jest praca, kasa, spokojne zycie i deszcz... deszcz... deszcz... deszcz i jeszcze raz deszcz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Co do tej swinskiej grypy, to my szczepic sie tez nie bedziemy ale przyznam, ze coraz czesciej chodzi mi taka glupia mysl po glowie (a moze i nie taka glupia), zeby zabrac Ade z creche'u:confused2::confused2: Nie chce panikowac i nie wiem tez, co mam robic. Uwazacie, ze to glupi pomysl?
 
Witam wszystkie mamy :-) cynk o tym forum dostałam niedawno i tak próbuje się z nim zapoznać;-) z tego co się orientuję stworzyłyście coś fajnego i macie już stały skład ...mam nadzieję że uda mi się tu jakoś wbić i mnie przyjmiecie w swoje szeregi :-) Jestem mamą cudownego 2,5 rocznego chłopczyka Wiktorka a pod swoim serduszkiem noszę Zuzię która ma się urodzić w marcu:tak: Mieszkam na obrzeżach Galway i właściwie siedzimy sobie cały czas w domku z synkiem i psiakiem bo przez tą pogodę ostatnio nawet na spacer nie można się wybrać :wściekła/y: nigdy się do tej pogody nie przyzwyczaję:no:.
Co do szczepień na grypę to ja do nich podchodzę bardzo sceptycznie i raczej nie zamierzam ani siebie ani synka szczepić ew. mój mąż by chciał ale sam do końca nie jest pewny , dużo jeździ po całej Irlandii jak mają zlecenia ale właściwie on bardzo rzadko choruje więc sam nei wie co ma robić jak na razie obstaje przy tym że by chciał ale nic w tym kierunku nie robi :cool2:
 
Witaj pauletta :-) slyszalam ze fajna z Ciebie babka:tak:fajnie ze z G jestes, moze sie spotkamy niedlugo;-) smialo dalacz do naszego grona, bo same super babki tutaj sa i udzielaj sie jak najczesciej :-p
 
Co do spotkań to zawsze reflektuje :-) lepsze to niż siedzieć w domu całymi dniami i na okrągło sprzątać:laugh2: a to że same fajne babki tu są w to nie wątpię i postaram się udzielać jak najczęściej czyli na ile mi synek pozwoli bo właśnie się obudził z popołudniowej drzemki i już mi zaczyna wchodzić na klawiaturę ;-)
 
:confused::confused::confused::confused::confused::confused:


Mojej kolezanki synek mial plesniawki i lekarz jej powiedzial, ze najczesciej plesniawki u dzieci wystepuja wtedy, jak rodzice biora do buzi smoczek dziecka... Ona tak wlasnie robila, wiec uznala to za glowna przyczyne.
Asienka, poszperaj sobie w necie, tam na pewno znajdziesz duzo na temat plesniawek. I nie martw sie, bo to chyba nic az takiego groznego:tak:

Dziewczynki czy Wy przyzwyczailyscie sie do tej cholernej irlandzkiej pogody???
No mi sie chyba nigdy nie uda... Ciesze sie, ze tu jestem, jest praca, kasa, spokojne zycie i deszcz... deszcz... deszcz... deszcz i jeszcze raz deszcz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Ja nie wkładam smoczka do swojej buzi, więc to nie od tego:-p

Już się przyzwyczaiłam do tej pogody, chociaż czasem mnie dobija.
 
Witaj Pauleta,my jestesmy taka elastyczna rodzinka.Jak ktos nowy wchodzi i sie udziela nawet nie zauwazamy ze jest nowy.Bo mile z nas kobitki.Wiec nic sie niekrepuj tylko konwersuj z nami ile wlezie.

Dziewczyny jestem zalamana...Moje dziecko na powrot stalo sie niejadkiem.Booosze jaka jestem zalamana.Krotka historia mojego niejadka jest taka,ze dziecko pieknie jadlo do 7-8 miesiaca zycia.Potem koniec.Jezu czego nie probowalismy.Cuda na kiju.Ten stan trwal dlugo,W koncu jak mial rok z hakiem wyladowalismy u lekarza po porade.Lekarz dal nam skierowanie do dietetyka,i na badania do szpitala.Ale moje dziecie uslyszalo ze pojdzie do szpitala i jakby rozumial kazde slowo,jak przyszlismy do domu zaczal wszytko wsuwac,az bylam w ciezki szoku.I tak pieknie zaczal jesc.
Bywaly dni ze nie chial nic jesc ale trwalo to krotko gora 1-2 dni.
Ale znow sie zaczelo.Ratunku!!! Najpierw zaczal jesc mniejsze porcje, potem zaczal odrzucac swoje ulubione potrawy a teraaz to juz wogole kaplica.Potrafi przezyc caly dzien na kromce chlebe i dwoch lyzeczkach zupy.Mowie wam nie mam sily.Znow mam nerwoce rzoladka.Nie krzycze na niego,nie zmuszam bo wiem ze przynosi to odwrotny skutek.Nauczona poprzednimi doswiadczeniami uwazam.Ale naprawde mowi wam ciezko mi,bo ja np podstwaiam mu pod nos wszystko co moge.Noe jest tak ze postawie chleb i on nie chce to nic nie daje innego.Probojemy wszystkiego..Ech..chcialam sie wyzalic tylko bo potady nie potrzebuje,ale jakos tak wygadac sie chcialam.
 
reklama
Gastone przytulam :tak::sorry:
Nie poradzę,nawet nie mam w tej kwestii doświadczenia :sorry:

Asieńka
wyczytałam,że jak karmisz piersią powinnaś tym samym lekiem co leczysz małą smarowac sobie piersi.

pauletta82 Witamy,witamy :-):-)

basienka110987 Uwierz mi,że na forum lepiej sobie pogadac niż na gg no chyba,że zrobisz konferencję ;-):-D

Tichonku Witamy nową użytkowniczkę :cool2:
Może coś nam opowiesz o sobie :-D
 
Do góry