reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Hejka !
ja z pytaniem jak wasze dzieci znosza lot samolotem czeka mnie nie lada wyprawa jzu niedlugo samolotem z 3 boje sie jak to bedzie poradzcie co zabrac ze soba do samolotu.Latalam juz sama i w ciazy.w ciazy nawet nie odczulam nic bardziej przezywal to moj maz niz ja.Ale teraz to nie lada wyzwanie z 3 az sie boje co robic.Moge na poklad smolotu zabrac foteliki samochodowe czy raczej nie a o wozku nie am mowy jest duzy :-)
 
reklama
hej iwka mozesz wziasc nosidelko ja moje upchalam do schowka nad siedzeniem a wozek tez mialam duzy ale to oni przed wejsciem zabieraja ty masz go zlozyc i zostawic przed wejsciem a wogole matki z dziecmi maja pierwszenstwo a w samolocie twoj pas ma miejsce nedziecko i trzymasz je na kolanach ogolnie moj maly w wieku 2 mies super zniosl podroz ja gorzej ale cozz wiec nie powinnas sie martwic.powodzenia

buzaki
 
Iwka a czy czytalas regulamin przewoznika?
Jak to wyglada? Nie chce cie straszyc i szczerze to nie sprawdzilam tych wiadomosci,ale z tego co wiem to jeden niemowlak przypada na jedna osobe dorosla.
Sprawdz koniecznie ile dzieci mozna miec pod opieka.

Kamcia jedno a trojka dzieci to spora roznica:dry:

Moj Antek roznie znosil loty.A latal juz kilka razy. To zalezy jakimi porami latasz.
Mi mowili,ze lepiej noca,ale nie kazdy lot jest o tej porze.
WIadomo jak malutki to spal a jak wiekszy to szalal.

Pamietaj tak jak mowi Kamcia.Walcz o to zeby byc pierwsza lub ostatnia do wejscia do samolotu (napisalam ostatnia bo zdazylo mi sie leciec z chamami i tak wyrwali do samolotu,ze prawie mnie stratowali).
Wozek zostaw obsludze,niech sami zapakuja do samolotu.
I nie wstydz sie prosic obsluge o pomoc.Oni tam sa po to.

Kiedy lecisz?
Zycze powodzenia i milego lotu:-)
 
Hej !
A wiem ze karzde z dzieci musi miec swego opiekuna i bedzie miec bo poleci ze mna tesciowa i jeszcze ktos z rodziny lub znajomych nie ma problemu.
A co do wyajzdu to pewnie pod koneic maraca wszytko zalezy od mieszkania kiedy maz znajdzie odpowiednie dla nas wtedy rezerwuje bilety i lecimy .Juz nie rezerwuje duzo wczesniej bo mialm bitey juz raz co znalazlam sie w szpitalu tydzien przed wylotem wiec wiem ze lepiej wyrost z dziecmi nie planowac.mysle ze 2 tyg wyprzedzeniem.Chce sie jeszcze zalapac na marzec bo kwietniu sa drogie bo sa Swieta i ceny sa konkretne.Pewnie przed lotem bede dzwonic do lini i pytac co i jak a Wy mi poradzcie co mam zabrac do samolotu dla dzieci pewnie cos do picia bo roznaica cisnienia moze im przeszkadzac .
wiem ze sa jakies ograniczenia ale chyba dzieciom cos do picia i do jedzenia moge wniesc na pokalad samolotu?
 
Iwka
Dla dzieci w sumie nie ma zadnych ograniczen.
Najlepsze na start i ladowanie jest mleczko,picie lub smoczek.
Zabierz jakis kocyk bo w samolocie moze byc zimno.
Ubierz dzieci na cebulke,zeby w razie czego sciagnac czesc ciuszkow.
Wez tez zabawki,najlepiej jakies nowe,zeby zajac dziewczynki.A wiadomo,ze stare sie szybciej nudza.
Oczywiscie pampersy,chusteczki.
Obiadki tez mozna wziasc,obsluga je odgrzeje.


To cala wyprawa Was czeka,ale swietnie,ze bedzie ktos z Toba.
Nie bedzie tragicznie,to tylko 2,5 godzinki.
Odezwij sie jeszcze przed wylotem.
A jak z szukaniem mieszkania?
Cos sie rusza?

Zlozyl Twoj maz na Child benefit?
Wiesz,ze mozna zlozyc jak rodzina jest w Polsce?
Wez moze jakies zaswiadczenia z Mops-u,ze nie pobieracie swiadczen w nim.
 
Hejka!
Nie zlozyl bo wlasnie podpisuje nowy kontrak w poniedzialek tamten gisciu go zwolnil nie uzasadnaijac powiedzial ze redukacja zatrudnienia.1,5 mies maz szukal nowej pracy zmienil nawet miejsce zamieszkania nic ciezko bylo mieszkal u znajomych az wreszcie sie ruszylo dostal nowa prace teraz byl na okresie probnym .Dzis mu szef powiezial ze juz w poniedz podpisauja kontrakt.A wiem własnie dostalm poczta pisemko ze nie pobieramy zasilkow na dzieci mialam na dziewczyny a napisalm do nich na Szymona aby mi wystawili.
Z mieszkaniem no teraz to chodzi oglada zobaczymy czy znajdzie cos fajnego.Bylo mieszkanko wsam raz dla nas nie drogie ale okazalo sie byc daleko od miasteczka gdzie maz pracuje .A on kupil juz auto tylko teraz przez to ze nie mail pracy nie ubespieczyl go jeszcze.Nie spodziewal sie ze go zwolnia od tak.i kasa z auta poszla na zycie .Auto stoi.
A czy mozna palcic w ratach ubesp i ten podatek drogowy.Bo gdzies mi sie obilo o uszy ze co mies mozna opalcac ale nie wiem czy tak jest nie znalazlam nigdzie nic takiego .
 
Anineczka!
Czy mnie oczy mylą? :szok: Czy widzę, że udało się i jesteś w ciąży! :shocked2:
Moje gratulacje! Dbaj teraz o siebie! (Mam nadzieję, że będzie córcia) :-)
Pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
Do góry