reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Hehe dobre Anineczka, to sie naobliczalas, az sie pogubilam...ja chcialam zostawic Szymcia na 4h i kobity niestety powiedzialy, ze musze zaplacic za calosc czyli 60 euro za 2 dni, wiec dla mnie to duzoo...narazie chce dac Szymcia na 4h, bo sie przerazilam jadlospisem jaki tam jest..on niby jest napisany przez jakiegos "chorego" dietetyka, co tydzien jest to samo...sniadania sa znosne, bo najczesciej jest to mleko badz jogurt z platkami, do tego jakis tost, ale na obiad masakra zawsze jest jakis fastfood, czy to pizza, czy to hamburger, czy to placki..nic wartosciowego, same smieci i dlatego nie chce dac Szymcia do tego przedszkola...fakt, ze jest 5metrow od chaty...wole poszukac czegos innego...i myslalam zeby szedl na 4h, a obiady bede robila w chacie...poza tym moja mama biadoli, ze on nie powinien isc do przedszkola, bo jest za maly i jego uklad odpornosciowy nie jest na tyle wykształcony i bedzie lapal chorobe za choroba...juz sama nie wiem...chce go dac i go dam, ale nie na tyle godzin...a jak jest Anineczka u Ciebie z jadlospisem w przedszkolu? czy młody choruje? ile razy chodzi w tyg i po ile godzin?

Jestem dumna z mojego skarba, bo dzis pobił rekord i ulozyl ukladanke az z 60 elementow...i krzyczal, ze nie mamy mu nic pomagac, wolal "siam i siam" on ma niecale 3 latka i to podobno jest bardzo duzo jak na jego wiek...nie wiem...jak to kazda mamusia ze swojego skarba zawsze jest dumna cokolwiek by to nie bylo!!! jejaa jak ja go kocham!!!! dzis mi jeszcze powiedzial, ze mamusia jest jego kumpela...jak to smiesznie brzmi z jego malutkich usteczek...

No a wracajac do pracy, to bede do niej chodzila co tydzien na 3h, wiec fajnie...mowilam jej ze jeszcze czegos szukam, obojetnie co, byle zarobic i moze cos mi poszuka, bo jest chyba wysoko postawiona osoba, wiec moze cos sie uda...choc po tym oczekwianiu na ten benefit :p i z wlasnych doswiadczen, wolę sie nie nastawiac...i szukam tez na wlasna reke...
chcialabym pracowac gdzies co jest bliskie mojemu wykształceniu, ale wiem, ze moj jezyk jest za slaby...szukam wlasnie cos w psychiatrykach, szpitalach, domach starcow, domach dla dzieci specjalnej troski itp. jak mnie nie przyjma do pracy, to chce isc na wolontriat...zawsze to lepsza nauka jezyka niz ten marny 2-godzinny w tyg. kurs...

nareszcie nasze zycie towarzyskie sie poprawilo, dzieki bb...
 
reklama
Czesc dziewczyny... hyh ja czekam sobie niecierpliwie i sie coraz bardziej przeterminowuje... mala nie chce wylazic...
Bylam w terminie w szpitalu... i wyslali mnie do domu :eek: eh irlandia... ma to swoje zalety ale moja cierpliwosc leci juz na oparach chyba :-p
Nio to sie pozalilam.... a co... gorzej ze mama jest i niewiadomo czy urodze do jej wyjazdu... byloby smutno:-( liczylam na to ze mi pomoze , ze wnusie zobaczy a tu moze kicha wyjsc...
I wiecie co chodzenie po schodach na wywolanie porodu jest przereklamowane. Jesli ja chodzac wte i spowrotem po kilkanascie razy dziennie sie przeterminowuje caly czas bardziej to wole nie myslec co by bylo jakbym po nich nie chodzila :baffled:
 
w koncu do was dotarłam
witam :) ile nowych mamuś :)

Aniloek ty to rzeczywiscie rozgadana jestes, nadrobiłam zaległosci :) mam synka w podobnym wieku chyba, mój za kilka dni skonczy 3 latka tyle ze mój nawet przez sen sie nei zamyka :-D strasznie wygadany sie zrobił na dodatek powtarza jak papuga kazde nasze słowo :cool2:

Anula jaki bossski Antuś z czekoladą, jesssoooo jak on mis ie potwornie podoba, przeslicznego macie synka, co u was? jak M? Antus zdrowiutki? pozdróffka dla waszej rodzinki :-)
ach! co ja za suwaczek widze? staranka? powodzenia wspaniałe wieści :-D

Kamila kiedy ci to chłopisko tak urosło, ale fajniutki a ty jaka chuda :sick: ja to sie chyba zaczne ukrywac :eek: zrób suwaczek wieku Olisia ile on teraz ma? mój Dawid cycowy na całego nic innego nei chce, ani butli ani z łyzeczki okropnosc jak nei chce zjesc to nic nie poradze :baffled:

Marianeczka fajnei cie czytac, dobrze ze wam sie ułożyło :-)

aniay jak sie czujesz? rusza cos? moze nie uwierzysz ale chodzenie działa! sama wyłam jak przez kilka ostatnich dni w szpitalu połozne tylko łaziły za mną i sprawdzały czy spaceruje i to wcale nie po schodach takie efekty, spaceruj duzo kołysząc sie na boki, wtedy ułatwisz malenstwu wstawienie sie w kanał, spróbuj przez jakies dwie godzinki ale koniecznie bez przerwy i tak ze trzy razy dziennie - cięzkie ale pewne .... hej! a moze ty juz po? :-) pisz melduj sie kobieto :-)

reszty starej bandy nie widziałam czyli nie pisują ...

my własnie mamy pierwszy spokojniejszy wieczór od kilku dni, moje dziecie od południa było normalne, naprawiło sie bo po trzech dniach horroru znikneła gorączka i pojawiła sie wysypka ... hmm swoją drogą wczesnie przeszedł trzydniówke ... było tragicznie ale ciesze sie ze to za nami

Filipek :biggrin2: jest niesamowitym urwisem, dziecko nei do okiełznania :-D
ostatnio spodobało mus ie mówienie do nas po imieniu :unibrow: mój sposób? nie reaguje i wtedy słysze słodkie mamusiuuuu :-D
czasami nie wiem jak sie nazywam tak mnei wykanczają :rofl:
chłopcy sie uwielbiają, Dawidek az piszczy jak Filip go zabiawia a Filip uwielbia jak Dawidek łapie go za nos :-) słodziaki takie przekochane

ja wykonczona marze o chwili spokoju o jednej przespanej nocy, swieta mineły ... ważne ze mineły :crazy: w towarzystwie tesciowej, gdyby nei spierniczyła mi wsyzstkich potraw cebula to byłoby nawet miło :confused2:
nowy rok pzrywitalismy w towarzystwie znajomych, połozylismy dizeci spac i balowalismy ... mnie sie dziecie obudziło po północy i jak poszłam je ululkac tak obudziłam sie rano :-D

wszystkim serdeczne pozdrófffka postaram sie czesciej wpadac :-) miło było was pocyztac
 
witam mamuski flipi ciesze sie ze sie odezwalas wiemy wszystkie dobze co znaczy wyczerpanie i brak chwili dla siebie no ale tego sie pragnelo hii

anieczka jak tam walczysz z tym chorobskiem?
kiedy sie spotkamy?u mni lub u ciebie..?

ja malemu podalam jabluszko hii ale smiesznie jadl i wypluwal no ale sie uczy..gadula sie z niego robi juz ma 4 i pol mies a suwaczek dam jak bede miala chwile

pozdrawiam
 
Filipi, moj problem polega troche na czym innym. Mala wstawiona do kanalu jest od jakiegos miesiaca, tak nisko ze wlasnie chodzic nie moge bo uciska na nerwy w nogach takze tu nie mam problemu. Gorzej ze akcja porodowa nijak sie nie chce zaczac...
Czekam, caly czas czekam, tydzien po terminie jestem, 20tego jade juz na wywolanie ale licze ze cos sie wreszcie ruszy wczesniej...
 
Hej!
Chciałam się po raz kolejny przywitać. Już kiedyś pisałam na tym forum, ale wtedy byłam jeszcze w Polsce. Od kilku dni czytam wszystkie wasze wypowiedzi z uwagą i w końcu mi się udało przebrnąć przez wszystkie strony :)
Jestem na Zielonej Wyspie od początku listopada. Mam 4,5 letnią córeczkę, niestety narazie jesteśmy tu z mężem sami. Myślałam, że jak zostawię dziecko z dziadkami, będzie mi łatwiej znaleźć pracę (szukam głównie w zawodzie, ale od niedawna jestem w sumie zainteresowana wszystkim). Niestety, narazie bezskutecznie :(( Na szczęście mąż leci po małą już za tydzień i wreszcie po długich miesiącach rozłąki ją zobaczę!!
Acha, jestem z Galway ;) Mieszkam na Riverside, to dzielnica blisko Tuam Road. Także jeśli nie doszło do skutku spotkanie mamusiek z Galway, o którym czytałam, to może teraz się zbierzemy?
Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich maluszki!
 
Witamy spowrotem Michasiowa
HA!
Wreszcie! Wreszcie jestem ''Irlandzka'' mamusia pelna geba...
Urodziłam w piątek i bylabym najszczesliwsza osoba na swiecie gdyby nie to ze moj maz nia nie byl :p
I powiem w skrocie, porod super, personel szpitalny anielski i jesli znowu zajde w ciaze to napewno tez bede tu rodzic :p
 
Aniay Gratulacje z okazji narodzi Oliwii :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Super!Jak bedziesz miala czas to opisz swoj porod.
Moja siostra jest Oliwka;-)
A maz czemu nie byl szczesliwy?Oczekiwal siusiaka?


Hej Michasiowa.
Jaki masz zawod?
No z praca coraz ciezej niestety:wściekła/y:



U nas wszystko po staremu,Antek dorobil sie dwoch kolejnych zebow.Dalej smarka i szczepienie narazie nie wchodzi w gre.
ostatnia pogoda tutaj doprowadza mnie pasji i juz sie zastanawiam czy nie zlozyc podania o wize do Australii.
Pomimo tego,ze jestem tutaj juz prawie 3 lata,to dawno nie bylo takich zawirowan pogodowych.
A tak...Australia,ciepelko,kangurki....ale fajnie by bylo:laugh2:
 
Aniay serdeczne gratulacje! Ja pomyślę o powiększeniu rodzinki za jakiś rok, może dwa latka, musimy się troszkę "odkuć".
Anineczka - jestem inżynieriem konstruktorem, szukałam też roboty jako grafik komputerowy. Narazie cisza, miałam parę rozmów (w tym jedna w grudniu - ludzie powiedzieli mi, że muszą kogoś natychmiast znaleźć bo są "very busy" a ja czekam i ponoć jeszcze się nie zdecydowali na nikogo :( ale zapłon). Czekam z utęsknieniem na czwartek, bo wychodzi gazetka. W zasadzie to ja od trzech miesięcy żyję od czwartku do czwartku ;) nie wiecie, czy lepiej z ogłoszenia się skontaktować osobiście, tzn. czy wysłać CV na adres czy na e-maila? Bo ja zawsze na e-maila wysyłałam, żeby było szybciej, i rzadko kiedy ktoś odpowiadał...
A pogoda przecież cudowna - tylko spójrzcie za okno :)))
 
reklama
cześć dziewczyny. od jakiegos czasu poczytuue to co piszecie na forum.jesteście niezle zzyte ale mam nadzieje ze jeszcze mozna dołączyć:confused:ja jestem w irlandii od pół roku,mieszkam w okolicach donegal.jestem mama siedzącą w domu i wychowująca synka.
 
Do góry