reklama
madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
kasia - zazdroszczę super porządku, u nas wieczny bajzel
agutek - dziś też babcia karmiła Zosię bo ja od poniedziałku również do pracy, co prawda nie codziennie ale chciałam się przekonać czy zje od kogoś innego no i bez problemu:-)
agutek - dziś też babcia karmiła Zosię bo ja od poniedziałku również do pracy, co prawda nie codziennie ale chciałam się przekonać czy zje od kogoś innego no i bez problemu:-)
ewa0381
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2007
- Postów
- 1 836
Wiktoria dziś była jak aniołek. Wstałyśmy o 8.30. W dzień spałyśmy razem 2,5 godziny, i po 20ej córcia znów usnęła.
Córcia potrafi siedzieć sama bardzo długo, bawi się zabawkami i jest bardzo zadowolona. Nie dała się dziś oszukać i jak ją wołałam stojąc z tyłu, to odwróciła się tylko trochę i bardzo ostrożnie, żeby się nie przewrócić. Mój mały spryciarz.
Córcia potrafi siedzieć sama bardzo długo, bawi się zabawkami i jest bardzo zadowolona. Nie dała się dziś oszukać i jak ją wołałam stojąc z tyłu, to odwróciła się tylko trochę i bardzo ostrożnie, żeby się nie przewrócić. Mój mały spryciarz.
Gosiaczek102
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2007
- Postów
- 57
ewa0381 - ale fajnie ze Twoje malenstwo juz siedzi moja jeszcze nie usiedzi ani chwilki (troszke to u niej dziwne bo z wszystkim sie spieszy), ale wszystko w swoim czasie
zrobilam wczoraj cos strasznego pozwolilam sie jej wyplakac tzn nie mogla zasnac. postanowilam ze nie pojde 5 min. po 2 juz chcialam isc a po 3 jak sie zrobilo cicho poszlam i Karolina w polsnie spojrzala sie na mnie z takim smutkiem. wiec ją ucalowalam i poglaskalam tak westchnela ze postanowilam nigdy wiecej
zrobilam wczoraj cos strasznego pozwolilam sie jej wyplakac tzn nie mogla zasnac. postanowilam ze nie pojde 5 min. po 2 juz chcialam isc a po 3 jak sie zrobilo cicho poszlam i Karolina w polsnie spojrzala sie na mnie z takim smutkiem. wiec ją ucalowalam i poglaskalam tak westchnela ze postanowilam nigdy wiecej
JustineMyMind
Mama Laureńki
i spóźnione życzonka ode mnie i od koleżanki Laurkii jeszcze ja i Tristanek
Agutku, ja również gratuluje i ciesze sie że Tolcia zaakceptowała "zmianę karmicielki" ;-)
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
Dzień dobry :-)
Dziś Piotruś ma usg brzuszka.. A ponieważ ma być "na czczo", czyli jakieś 4 godziny przed nie powinien jeść, wstałam o 4 i dałam mu butlę.. Zjadł i śpi dalej A ja nie mogę, bo wstrętny komar co chwilę zbliżał się do mojej twarzy i rozbudzał mnie tym wstrętnym bzyczeniem Wstałam w końcu, zrobiłam sobie kawę i siedzę.. i drapię się, bo w kilku miejscach się ten krwiopijca zdążył przyssać, kiedy karmiłam Piotrusia
Miłego dnia marcówki :-)
Dziś Piotruś ma usg brzuszka.. A ponieważ ma być "na czczo", czyli jakieś 4 godziny przed nie powinien jeść, wstałam o 4 i dałam mu butlę.. Zjadł i śpi dalej A ja nie mogę, bo wstrętny komar co chwilę zbliżał się do mojej twarzy i rozbudzał mnie tym wstrętnym bzyczeniem Wstałam w końcu, zrobiłam sobie kawę i siedzę.. i drapię się, bo w kilku miejscach się ten krwiopijca zdążył przyssać, kiedy karmiłam Piotrusia
Miłego dnia marcówki :-)
A
Agutek
Gość
Dzień dobry :-)
malaga to miałaś poranek ;-) komarzyca dała ci popalić Powodzenia na usg
Ja czekam na teściową. Ostatnie dni jakie spędzam przed pójściem do pracy w domu i zamiast intensywnie przebywać z córcią to ja muszę się od niej separować, żeby przyzwyczaiła się do babci..
malaga to miałaś poranek ;-) komarzyca dała ci popalić Powodzenia na usg
Ja czekam na teściową. Ostatnie dni jakie spędzam przed pójściem do pracy w domu i zamiast intensywnie przebywać z córcią to ja muszę się od niej separować, żeby przyzwyczaiła się do babci..
reklama
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
ewa0381
zrobilam wczoraj cos strasznego pozwolilam sie jej wyplakac tzn nie mogla zasnac. postanowilam ze nie pojde 5 min. po 2 juz chcialam isc a po 3 jak sie zrobilo cicho poszlam i Karolina w polsnie spojrzala sie na mnie z takim smutkiem. wiec ją ucalowalam i poglaskalam tak westchnela ze postanowilam nigdy wiecej
Dzień Dobry
Gosiaczek masz rację, ja też nie pozwalam płakać Piotrusiowi.
Natomiast wkurza mnie mój mąż, bo on zawsze twierdxi : niech popłacze, to się zmęczy i zaśnie. A ja nie moge słuchać jak płacze i tak zawsze biore go na raczki. Mąż tym bardziej powinien, bo jest z nim najwyżej 1 h dziennie i jeszcze pozwala mu płakać.
A tak poza tym , to dosc ładny dzien sie zapowiada.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 302 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 106 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 84 tys
Podziel się: