dzień dobry :-)
pobudka o 6.00
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
przygotowałam na próbę mleko, oczywiście najpierw absolutna odmowa, a potem nagle wypiła prawie 160ml
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
nie rozumiem czemu raz się skusi a potem 10 innych razy nie, no ale cóż...jakoś sobie będziemy radzić
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
nie mamy innego wyjścia ;-)
ciekawe jak reszta dnia będzie wyglądać
agutek - oj jak dobrze, że to wszystko napisałaś! Zosia drugi dzień schizuje przy kaszce a chleb je. Zjada jakieś pół porcji Sinlacu i do widzenia. Daję kanapkę i wcina. JAk to się powtórzy to rezygnujemy z kaszki. I znów pytanie co dać na kolację. Ma zęby i może jeść jaja to coś tam wymyślimy. Jednak z kaszką to wygoda
to ja kontynuuję rozterki agutka....coś mi mówi, że to my mamy problem z jedzeniem dzieci a nie one, jak opuszczą jakiś posiłek to my zaraz, że schudną, że anemia, pewnie nic by się im nie stało...może gdyby dostały swobodę w ilości i jakości jedzenia przekonałybyśy się co naprawdę lubią i kiedy są prawdziwie głodne...ech! dobrze się gada tylko czemu nas na to nie stać????
no właśnie też o tym myślałam...czy nie pozostawić sprawy jej samej...
tylko jakoś miałam wrażenie, że gdybym ja nie przygotowała jedzenia to ona by w ogóle się nie domagała
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
no bo wiedziałam jak malutko zjadła w ciągu dnia, więc byłam przekonana, że już głodna a ta nic nie wołała...chociażby przykładem mogłaby być wczorajsza kolacja, nic nie wołała a tyle zjadła
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
ale też już z mężem rozmawiałam czy nie zrobić tak, że po prostu olać temat, jak zgłodnieje to sama przyjdzie...
tylko jakoś tak ciężko się na to zdecydować
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
jeśli chodzi o jedzenie to zaraz automatycznie szuka się potrawy, którą akurat dziecko zje, byleby tylko miało posiłek na czas
no i tu jest racja, że kaszka czy butla to takie ułatwienie - teraz to doceniam...naprawdę nie trzeba nic się martwić co dać na śniadanie czy podwieczorek na przykład...po prostu szykujesz butlę czy miskę kaszki i po sprawie...a teraz kombinowanie co tu podać? jak przyszykować? z czego? grrrrr......
Hej Niunka chora :-( ja tez i apetytu tez nie ma wogole
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
:-(
zdrówka dla was
Aga!