A
Agutek
Gość
ja zastosowałam jak miała 9 miesięcy
wychodziłam całkowicie z pokoju...ryk był niesamowity, ale przetrzymałam ją...już pierwszej nocy były efekty, aczkolwiek wszystko tak naprawdę zależy od charakteru dziecka....
powodzenia!
pamietaj - najwazniejsze to byc konsekwentnym i absolutnie nie wolno dziecku pokazac swoja slabosc, bo jesli zobaczy ze reagujesz na placz bedzie to wykorzystywac i to ono wygra walkę...nie można się poddać, tylko wtedy metoda przynosi rezultaty.
wychodziłam całkowicie z pokoju...ryk był niesamowity, ale przetrzymałam ją...już pierwszej nocy były efekty, aczkolwiek wszystko tak naprawdę zależy od charakteru dziecka....
powodzenia!
pamietaj - najwazniejsze to byc konsekwentnym i absolutnie nie wolno dziecku pokazac swoja slabosc, bo jesli zobaczy ze reagujesz na placz bedzie to wykorzystywac i to ono wygra walkę...nie można się poddać, tylko wtedy metoda przynosi rezultaty.