reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witajcie Mamusie!
Jestem u Was pierwszy raz, na codzien udzielam sie na innym forum, ale poszukuję podpowiedzi dla bardzo ważnej dla mnie sprawy....
Napiszę kilka słów o sobie na początek....
Jestem mamą Ady, urodzonej 4 marca 2007r i mamą fasolki, która ma przyjść na swiat pod koniec września.
Moje dziecko jest pogodne, wesole i zywe, problem polega na spaniu/usypianiu Adusi. Odkąd była malutka męczyły ją kolki, baaardzo długo, bo do prawie 6 miesiąca. No i w tym czasie moje dziecko usypiane było wyłącznie na rękach. Ada ma teraz rok i ponad miesiąc ale niestety spsób na usypianie pozostał ciągle ten sam. A moja "kruszynka" wazy juz 13 kg więc nie jest to juz taka przyjemna i prosta sprawa zeby ja uspac w ten sposob...
poza tym nawet jak juz sie uspi, to i tak budzi sie w nocy kilka razy z placzem domagajac sie wziecia na rece i kolysania badz chodzenia po pokoju na raczkach. Juz oboje z mezem opadamy z sil i niestety nerwy i niedospanie udzielaja sie tez na codzien.
Czy Wasze Maluszki same zasypiają? Czy ktoras z Was ma lub miala podobny problem?
Naczytalam sie ostatnio w ksiazce :Kazde dziecko moze nauczyc sie spac" o tej metodzie gdzie zostawia sie dziecko na 3-5-7 minut w lozeczku, potem kazdego dnia na dluzej az do skutku, az samo zasnie. Troche sie tego boje bo wiem, ze bedzie mnostwo placzu ale chyba nie mam wyjscia bo niedlugo przyjdzie na swiat nowy maly czlowiek, ktoremu tez bede musiala poswiecic duzo czasu....
Co myslicie i tej metodzie? Moze stosowala ja ktoras z Was?
Bede wdzieczna za wszystkie rady i pomysly.:tak:

Przepraszam za brak polskich znakow w tekscie ale mam tak ustawiona klawiature :-)
 
Dzień dobry :-)

U nas butla była o 21:30 i druga o 4:00 :baffled:. Nocka taka se ;-).

Dysia77, niektóre dziewczyny stosowały metodę, o której piszesz. Ja nie miałam nigdy problemu z usypianiem na rękach, wręcz przeciwnie :-D. Młody na rękach na pewno by nie zasnął :no:. Ale coś ściemniasz z tym pisaniem na innym wątku, co? :-p
 
Dzień dobry
U nas butla jest jeszcze na pierwszym miejscu ale chlebek z masełkiem też uwielbia. :tak: Tylko musi go jeść sama a właściwie bierze do ręki i drobi go na części i wkłada do buzi. Co spadnie na podłogę tez zbiera i je a jak sie jej zabiera to sie denerwuje. :baffled:

U nas piękne słońce dzisiaj więc trzeba korzystać bo znowu zapowiadają deszcze.

dysia
77 ja tą metodę też zastosowałami udało się.
 
U nas butla jest jeszcze na pierwszym miejscu ale chlebek z masełkiem też uwielbia. :tak: Tylko musi go jeść sama a właściwie bierze do ręki i drobi go na części i wkłada do buzi. Co spadnie na podłogę tez zbiera i je a jak sie jej zabiera to sie denerwuje. :baffled:
Heh :-D. Dlatego właśnie ja daję bez masła :-D:-D:-D.
 
ja daję z masłem i twarożkiem lub np. mięskiem ze słoiczka Gerbera, wkładam np. do miseczki i sadzam ją w krzesełku i wtedy zjada.

czasem dostaje do ręki i chodzi z nim, ale oczywiście wtedy jak spadnie to wybrudzone jest, ale co tam, sprzątnie się ;-)
 
reklama
Blueberry nie sciemniam nie sciemniam, czaem pisze cos na wizazu :-) Tam tez sa mamusie marcowe 2007. Jakos tak zaczelam od poczatku jeszcze jak bylam w ciazy i juz tak zostalo, ale chetnie poczytam tez co u Was, jesli oczywiscie pozwolicie.
Dziewczyny normalnie z nieba mi spadlyscie. Strasznie sie boje zastosowania tej metody i kompletnie nie wiem jak sie do niej zabrac. Poradzcie mi jak to najlepiej zrobic? Czy wychodzilyscie z pokoju? Czy zostawalyscie z Maluszkiem zanim sie nie uspokoil? Pewnie ja bede miala ostrzejsza jazde bo moja Ada juz jest duza, jak ja zaluje ze wczesniej sie na to nie zdecydowalam....a Wy kiedy przeprowadzalyscie te zmiany?
Ale duzo pytan....przepraszam jesli zasmiecam watek ale jestem juz u kresu sil i potrzebuje pomocy:-(
 
Do góry