reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
U nas ten kaszel też był np. przez 2-3 godziny a później przerwa też kilka godzin. Trwało to przez 2 dni zanim poszliśmy do lekarza a później tak jak już pisałam przeszło po kropelkach.
Aha zapomniałam, jak dziecko ma kaszel suchy to trzeba nawilżać pokój.
moja ma mokry:tak: tzn miała:baffled:

Roksi, kaszelek może być udawany. Mój maluch czasem udaje, że się zakrztusił, czasem chrząka, czasem też udaje, że robi kupkę :-D. Ale gorączka raczej prawdziwa... .
Natalka potrafi udawać kaszel:-D ale ten był prawdziwy taki mokry:tak:


O właśnie - o to mi chodziło :tak:. A najgorzej, jak złapie się nogi od tyłu (np. jak się zmywa naczynia).
blueberry a może ostatnio coś się u was zmieniło, może mały rzadziej cię widuje:confused: albo to po prostu taki okres moja córcia też miała tak:tak: ja wychodziła z pokoju to płakała :szok:na szczęście już tak nie robi:-p
 
Roksi, to fakt że mały rzadziej mnie widuje, ale on się tak czepia wszystkich domowników :-). A wręcz przez to że mnie rzadziej widuje, to bardziej jest związany z babcią. Nawet jak wracamy z pracy to on chwilę się z nami pobawi, a potem leci do babci. Taki już los pracującej mamy :-(.

A w ogóle to on zawsze taki był absorbujący i tam mu zostało :-p.
 
A najgorzej, jak złapie się nogi od tyłu (np. jak się zmywa naczynia).


Skąd ja to znam, oczywiście że mam to samo i są dni, że nie mogę nic zrobić, ale wtedy z uporem maniaka wynoszę ją do pokoju, za każdym razem jak zacznie sie plątać w niedozwolonych miejscach, towarzyszy temu straszny protest i może to się wydaje dziwne i nierealne, ale tak robie i to skutuje, miała jeden kąt w kuchni gdzie zawsze właziła ale juz tego nie robi.
 
moja mala tez ma takie chwile, ze stoi przy nogach i marudzi ;-)
jak wychodze do kibelka lub lazienki to idzie pod drzwi i siedzi przy nich albo sobie je otwiera i wlazi za mna :-D no i oczywiscie czesto staje za nami i sie trzyma nog :-D
 
Skąd ja to znam, oczywiście że mam to samo i są dni, że nie mogę nic zrobić, ale wtedy z uporem maniaka wynoszę ją do pokoju, za każdym razem jak zacznie sie plątać w niedozwolonych miejscach, towarzyszy temu straszny protest i może to się wydaje dziwne i nierealne, ale tak robie i to skutuje, miała jeden kąt w kuchni gdzie zawsze właziła ale juz tego nie robi.

Ja tak mogę wynosić w nieskończoność i tak zawsze zawraca i wędruje skąd ją wyniosłam. Czyli mam uparciucha.:baffled:
 
A moje dziecko się potrafi przyczepić do człowieka jak małpka i nie da się położyć :-D.
Wiesz, że moja też tak się wczepia we mnie jak zbliżam się do jej łóżeczka :-D , zwłaszcza przed obiadową drzemką. Ostatnio niestety tak samo reaguję jak ją chcę wsadzić do krzesełka. Skubana zapiera się z całej siły nogami i jak się da wdrapuje się z powrotem na mnie :tak:
 
nie wiem co to jest trzymanie za nogę:no: mimo że 3 razy tygodniu jestem w pracy:baffled: czy moje dziecko z mną nie tęskni:confused::sorry2: ja też chcę żeby trzymało mojej nogi:tak:
 
reklama
Do góry