Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jeszcze się zastanawiam, czy to nie od kropli do nosa, bo ostatnio mam katar chroniczny.
No niestety. Ale ja bym chciała doprowadzić do takiej sytuacji, żebym przy drugim dziecku nie musiała tak wcześnie wracać do pracy, żeby nas było stać na opiekunkę i w ogóle żeby mieć takie zabezpieczenie w razie czego. Muszę męża zagonić do roboty :-).
.No niestety. Ale ja bym chciała doprowadzić do takiej sytuacji, żebym przy drugim dziecku nie musiała tak wcześnie wracać do pracy, żeby nas było stać na opiekunkę i w ogóle żeby mieć takie zabezpieczenie w razie czego. Muszę męża zagonić do roboty :-).
A w ogóle to najbardziej mnie przerażają sprawy księgowo - podatkowe. Wcale się na tym nie znam
I tez kombinuje co tu zrobic by jakas kaska dodatkowa byla bym mogla isc na wychowawczy 
Myślałam, że jestes ksiągową, a Ty piszesz że się na tym nie znasz.No niestety. Ale ja bym chciała doprowadzić do takiej sytuacji, żebym przy drugim dziecku nie musiała tak wcześnie wracać do pracy, żeby nas było stać na opiekunkę i w ogóle żeby mieć takie zabezpieczenie w razie czego. Muszę męża zagonić do roboty :-).
A w ogóle to najbardziej mnie przerażają sprawy księgowo - podatkowe. Wcale się na tym nie znam
O nie
. Z rachunkowością to ja zawsze byłam na bakier na studiach. Chociaż w praktyce to chyba nie jest takie trudne.Do zakładania firmy :-).blueberry do jakiej roboty musisz zagonić męża?
