madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
No cóż, zazdroszczę! My jadąc autem możemy wyjść z siebie a Szymek i tak jest wściekły, czasem chwilkę się porozgląda a potem już mu się nudzi :-( Problem polega chyba na tym, że nie jest w stanie usiedzieć w miejscu w dodatku zapięty! Kto to słyszał tak męczyć dziecko No i w wózku podobnie ale mimo wszystko godz spacerku wytrzymuje. Na począśtku chodziliśmy nawet 4 godzinki a teraz szybko po małe zakupy i najlepiej biegiem z powrotem :-)
ale numer no! myślałam, że wszystkie dzieci śpią w czasie jazdy. Jak jechaliśmy do Kazimierza i Zakopca to moze trochę się jej nudziło, ale na dystanasach do 100 km śpi pięknie:-)
i ja zmykam do wyra bo coś gardło czuję