reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
ale puchy:tak: widać że mamy z macieżyńskeigo wracają:-)
a w ogóle to macieżyński będzie teraz nie 4,5 miesiąca tylko 6,5
 
ale puchy:tak: widać że mamy z macieżyńskeigo wracają:-)
a w ogóle to macieżyński będzie teraz nie 4,5 miesiąca tylko 6,5

Dlaczego dopiero teraz, jak ja już wróciłam do pracy :angry::-(


Lecę zaraz z młodą na spacerek, zamówić tort na chrzciny, kupić parę słoiczków już tych większych i znowu dzień zleci...
Dzisiaj obudziłam się z podpuchniętymi oczami - zmęczenie daje o sobie znać. Mam nadzieję, że za kilka dni przyzwyczaję się :happy:
 
hej Kobietki!
wdrażam się do nowej organizacji życia, jest fajnie:-) wychodzę 3 dni w tygodniu na 3 godziny:-):-):-) a zarabiam tylko 250 zł mniej niż w poprzedniej pracy gdzie tygodniowo miałam 40 h i 25 km w jedną stronę:baffled:, mąż pięknie zajmuję się Zosią, obowiązki domowe na pół - sielanka:-):-):-)
 
tja znowu obiecują gruszki na wierzbie a jak wygrają to zapomną zaraz co obiecywali..., typowe.

Ale dzisiaj paskudnie. Obudziłam się z ciężkim dołem, który wraz z upływem dnia się pogłębia. Wojtek zdrzemnął się na 20 minut ok 13 i to by było na tyle. OD tego czasu nie śpi i w zasadzie cały czas płacze. Noc też była ciężka, budził się tak co 2 h.. więc nie dość , że mi paskudnie na duszy to jeszcze śpiąca jestem jak fix a dziecko nie pozwoli na sekundę oczu zmrużyć. Ech...
 
reklama
Witajcie :-)

kaskada - czuję się dziś dokładnie tak samo... :eek: Do tego boli mnie raz podbrzusze, raz jajniki :baffled: @ się zbliża :baffled:

Piotruś dziś daje czadu.. Boziu, kiedy te ząbki wyjdą i skończy się ten koszmar?? :crazy:

 
Do góry