Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

[kasia580]

ewelinko- przykro mi z powodu twojej Henryki (słodkie imię dla kanarka)
tigger- jak tam w kraju, odezwij sie szybko
agutek- pracusiu, kładź się koło Toli i odpoczywaj

a ja w niedziele robie urodzinowy obiad dla rodziców i dziadków i juz nie wiem czy to był dobry pomysł żeby ich zapraszać, bedą mi siedziec do wieczora a przeciez nie powiem żeby wyszli bo sie chcemy położyć- ale teściowa juz mi tak przypomina o meża i moich urodzinach (jakbym nie wiedziała kiedy mamy) a między słowami dała mi do zrozumienia że z chęcią przyjadą je uczcićjakos trzeba bedzie przeżyć

 

[Ewelina z Bydgoszczy]

A ja zmęczona dzisiejszym dniem idę spać, bo Piotruś pewnie zaraz się obudzi na jedzonko.

On teraz jadłby bez przerwy, a pomyśleć, że niedawno walczyłam o każdy łyk mleczka.

Dobrej Nocy dziewczyny i dzieciątka:-).

 

[Ewelina z Bydgoszczy]

Dzień Dobry,

A tu co tak pusto?

 

[blueberry77]

Cześć.

Pogoda w sam raz do spania. A ja mam nowy wózio . I nawet nie mam jak go przetestować...

 

[kamilas]

Witajcie,
blueberry, wrzucaj zdjecia wózka na zamkniętym :-)
Ja wczoraj nie byłam na spacerze z Boryskiem, taka głupia ta pogoda, a jeszcze uprałam wózek po Mazurach ...dziś od rana leje, znowu nie wyjdziemy?

 

[elahar]

Witam!
Pogoda rzeczywiście w sam raz do spania a moja córcia się zaparła i spać nie chce:-( tylko marudzi na maxa.

 

[Lajla83]

cześc dziewczyny:-)
u mnie net nie działał od rana na termometrze w częstochowie o 8 rano było 9 stopni i lało paskudna pogoda
wczoraj późnym popołudniem wybrałam się na zakupy i kupiłam pierwsze dzinsy od ciązy mało tego to czarne rurki i sweterek tak na poprawienie humorku w tą paskudną pogode:-)

 

[blueberry77]

Witajcie,
blueberry, wrzucaj zdjecia wózka na zamkniętym :-)

Wrzuciłam

 

[kamilas]

Wrzuciłam

Więc chwale wózek TU: superowy i zgrabny bardzo a Karolek jaki w nim poważny, wiadomo - dorosły wózek, bryka na medal i po miescie i po wertepach czuje że się będzie sprawdzać.

 

[Ewelina z Bydgoszczy]

wczoraj późnym popołudniem wybrałam się na zakupy i kupiłam pierwsze dzinsy od ciązy mało tego to czarne rurki i sweterek tak na poprawienie humorku w tą paskudną pogode:-)

Nie ma to, jak zakupy, nie dziewczyny.

A ja się biorę za pakowanie, bo jutro jedziemy.
Nie zapytałam, czy w hotelu maja internet, jak nie , to do poniedziałku, bo nie wiem, czy dam rade zajrzeć.