reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Melanie ale Tobie bobasek rosnie :tak: :-)

nasz tez rosnie
widze jakie mu sie pultynki zrobily:tak: i szyjka urosla tak ze niektore body ledwo sie zapinaja pod szyjka
 
reklama
Ja nie wiem czy moja mała przybiera na wadze bo jeszcze nie byliśmy w przychodni. Pediatra był w domu tylko i zaprosił nas dopiero na szczepienie po 6 tygodniu życia. Ale powiedział, że możemy w każdą środę przyjść podczas szczepień dzieci zdrowych, żeby sprawdzić czy wszystko ok. :happy: Pójdziemy jak księżniczka skończy miesiąc, bo właśnie tak nam zalecono, że ważenie ma wtedy sens. Mam nadzieję, że moje mleko jej wystarcza i przybrała ładnie na wadze, bo jak nie to pewnie czeka nas dokarmianie butlą...
 
Ale nam dziś Mały dał popalić!! Od 2 do 5 w nocy mniej więcej co pół godziny ryczął wiec dostawał cycka. Ciągnął go 10 min., odrywał się po czym w ryk...
debiutantko - u nas tak było w niedzielę - mały miał wzdęcia, a ja myślałam, że on ciągle głodny, więc ciągle go do cyca przystawiałam, a on jak Mateusz, jadł chwilę i w ryk.. przy tym było jeszcze prężenie i kopanie nóżkami..
 
Moja też tak wczoraj miała, na szczęście nie w nocy ale pod wieczór...
Myśle że to po rybie, którą zjadłam na obiad a przecież była gotowana :zawstydzona/y::-(
Na szczęście w nocy jej przeszło i całkiem ładnie spała:huh:

ja już nie wiem co moge jeść a czego nie, strasznie sie boje tego że Niunia będzie płakać a ja jej nie będę umiała pomóc :-:)dry:


Ja też nie wiem ile Laureńka waży....mam nadzieje że nie schudła :eek::no:
 
debiutantko współczuję przygody nocnej :-(
A ja ostatnio eksperymentuję i jem takie rzeczy :szok: Na razie mała nie reaguje, ale niby te wszystkie problemy tak na poważnie mogą się zacząć od 3 tygodnia, także jeszcze wcale się nie cieszę...no może tylko troszkę bo przynajmniej sobie dogodziłam ;-) :laugh2:
 
Ja na początku też dużo różnych rzeczy jadłam - np. musli owocowe, dżemy truskawkowe, czy kurczak w sosie słodko kwaśnym ;-) Co prawda po tym ostatnim mały i my całą noc nie spaliśmy.. ale reszta mu chyba nie szkodziła..
A teraz po każdym karmieniu Piotruś ma wzdęcia :-( Może dlatego, że nadal jem nabiał?? Strasznie ciężo mi odstawić serki homogenizowane, twaróg, czy mleko :rolleyes: Mleka i tak nie piję dużo, tyle co do kawy inki, dwa razy dziennie...
 
dziewczyny pomocy !!!!
Tristan ma strasznie wysypane uszka , zrobila mu sie taka sucha skorupa i uszy spuchly a lekarz mowi nie prtzejmowac sie tym!!!
ma pelno krostek na buzce ita skorupka tez jest kolo noska

juz nie wiem co robic
jego to strasznie boli
na boku spac nie moze , czapeczki nie moge mu nalozyc bo starasznie placze i spac nei moze bo sobie co chwilke zrusza
 
O kurcze, miloku, nie mam pojęcia, co to może być :szok: Lekarz to widział i nic z tym nie zrobił??? :no: Nie wiem, co Ci doradzić...
 
reklama
miloku ja niestety też sie na tym nie znam :no:
Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego i Tristanek dojdzie szybciutko do siebie.
A może skonsultujcie to jeszcze z innym lekarzem?
 
Do góry