reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

No wlansie takie miezyla ale mimo wszytsko one takei sztywne i nieywgodne sa
i ciezkei jak cholirka
bede szukala jak najlzejszej , zreszta nie bede miala z duzego wyboru ze wzgledu na moj rozmiar giganta:szok:
 
reklama
nie wiem czy ci się taki krój podoba, ale tego typu nie powinny być ciężkie :happy:
1571a.jpg
 
Słuchajcie ja już nie mam pojęcia co jeszcze mogę wykluczyć z diety, żeby małemu ulżyć:no: pręży się i stęka, steka i płacze - noce są najgorsze:-( w dzień głównie śpi bo dużo jest na dworzu ale tak od 3 w nocy jest masakra:no: i to już dwie noce z rzędu:no: aż się boje dzisiejszej:baffled:

Głodna jestem a nawet masełko odstawiłam a zaraz Święta:-p tyle pokus:-p a może by tak w końcu sie najeść pożądnie, mleko wylać a małemu dac butlę:baffled: :szok: :-D :dry: takie myśli mnie naszły, brrrr
Też myślałam o tym, żeby się najeść, odciągać pokarm, a małemu dawać butlę ;-) :-) Ale za leniwa jestem ;-) :-D

Ja też nie wiem, co mogę jeszcze wykluczyć.. Co prawda odrobinę mleka dalej dodaję do inki, a wczoraj zjadłam 3 drożdżówki :szok:, odrobinę białego sera i to wszystko.. A mały wczoraj prawie wogóle nie spał, tylko ciągle marudził - trochę stękał, trochę płakał, i tylko na rękach się uspokajał, ewentualnie przy suszarce :baffled: W nocy było lepiej, spał po 3 godziny, z tym, że od 3 do 5 mieliśmy przerwę :baffled: No i jak wstał o 8.30, tak do tej pory nie śpi.. Ciągle płacze, kopie, ale nie stęka jakoś strasznie, dlatego zastanawiam się, czy to na pewno brzuszek, czy po prostu marudzenie?? :confused:
 
Malaga ja jadę na tym samym wózku...

Do końca nie wiem czy Mateusz ma kolki czy marudzi. Wczoraj od 13 do 1 w nocy nie spał, co chwilę dawaliśmy mu jeść a od 19 przy jedzeniu się preżył, wierzgał nogami i rękami. W końcu zaczęliśmy go ogrzewać suszarką i był spokojny ale podejrzewam, że ze wzgl. na szum i "nowe doświadczenie". W końcu zasnął i spał chyab od 1 do prawie 6 potem przerwa na przewijanie i papu i spał do 9.
Teraz też śpi bo sie ululał na spacerze do apteki. Kupiłam INFACOL i spróbujemy dziś czy mu to pomoże. Zastanawialam się też nad wodą koperkową ale na razie nie kupiłam.

Wczoraj gdzies wyczytałam, ze dzieci moga mieć kolki po herbacie a ja ostatnio sporo piłam herbaty z sokiem malinowym więc kolejna rzecz do wyeliminowania. Dzi jadlam suchy chleb z wędliną a na obiad mam gotowane piersi z kurczaka... Jak tak dalej pójdzie to będize suchy chleb i woda a kilogramy i tak mi nie schodzą i nadal mam ok 7-8 kg nadwyżki :wściekła/y: .

Dziewczyny po CC - jak tam Wasze dolegliwości? Mnie od jakiegoś czasu boli prawa część brzucha, być może od noszenia Małego. Mam nadzieję, że mi się nic w środku nie rozlazło....:-( .
 
debiutantko - to i tak dobrze, że pospał te 5 godzin, u mnie tak fajnie nie było :sick: Teraz uśpiłam małego suszarką (masz rację, że to jednostajny szum działa uspokajająco i usypiająco, przynajmniej na Piotrusia :tak: choć powiem Ci, że moja suszara buczy jak nie wiem :szok:).
Myślę, że to raczej wzdęcia :confused: Teraz trochę poprężył się i płakał dość mocno.. no i cyca nie chciał, tylko machał rączkami, nóżkami, wyginał się włuk :szok:
Ja daję Espumisan - przez pierwsze dni było super, ale widocznie to bardziej moja dieta podziałała, niż kropelki :confused: Bo wczoraj też dostawał, a prawie wogóle nie spał, nie licząc dwugodzinnego spacerku (ale podczas spacerów zawsze śpi).. Musiałam coś zjeść - może to drożdżówki, może ten cholerny nabiał..
Powiem szczerze, że mam już dość :-(

Co do brzuszka to nic mnie nie boli.. I też nic nie spada, choć wydaje mi się, że bardzo mało jem :confused:
 
Malaga a moze to ten nabiał?? Ja juz od kilku dni nie piję mleka, nie jem twarogu, jedyne co to jogurt jadłam bo podobno można.

O ile byłoby łatwiej gdyby dzieci dały nam konkretną informację co im nie służy... a tak to cudujemy, wymyślamy a skutki często i tak nie są takie jak byśmy oczekiwały....


A jeszcze a propos spraw poporodowych - wydziela się Wam jeszcze ta "lochia" (odchody poporodowe) czy już macie spokój?
 
Może debiutantko.. Ja już nic nie wiem... Odstawię nabiał na kilka dni i zobaczymy.. Nie wiem, jak to przeżyję :baffled: Co ja mam jeść?? Tylko chleb z wędliną i nijakie zupy?? :baffled: Inki bez mleka nie wypiję, więc kolejny napój odpada.. Ale kicha :baffled:

Mały się właśnie przebudził i stęka :-(


Niestety wydziela się :baffled: A to już ponad miesiąc..
 
reklama
Agutek - różnie jest z tym krwawieniem.. U mnie to już tylko brunatny śluz, w niewielkiej ilości, więc wkładki wystarczają :tak: Choć wolałabym, żeby już nic nie leciało :rolleyes:

Mały śpi, ale przez sen ciągle stęka :-( No koszmar :-(

Znajoma pielęgniarka jak usłyszała, że mały ma wzdęcia od razu poradziła przejść na butelkę i po kłopocie :confused: Ona sama prawie wogóle nie karmiła piersią, bo nie chciała :rolleyes: Ale ja mimo wszystko chciałabym karmić piersią...
Choć dzisiaj jestem strasznie zdołowana... :-(
 
Do góry