reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Witajcie?

Jesteście na innych forach czy po prostu odwyk od kompa?:sorry2:

blu/roksi wy jesteście na bieżąco....jak to jest z tym nocnym odbijaniem? pilnujecie tego bardzo? bo moja znajoma ma bliźniaki i odbija po każdym karmieniu....każde dziecko nosi ok 15 minut a jedzą 3 razy w nocy:sorry2: i ja się martwię, że ona niewyspana i umęczona a ona twierdzi, że tak trzeba....
ja nie odbijałam w nocy i nie słyszałam by ktoś tak robił:sorry2:

agatulka meble śliczne i zmiana ogromna:-) a co z Twoją pracą? zostajesz w Deich.?
 
reklama
cześć dziewczyny, u nas świeta minęły spokojnie, a od wtorku wszystko wróciło juz do normy, każdy w pracy, szkole itp....
madzik wydaje mi się, że dziecko trzeba odbekiwać i w nocy i w dzień...
 
hej :) ...jak mnie pamiec nie myli to ja "odbekiwalam" Mala w nocy pierwsze 3tygodnie :tak: pozniej juz tylko w dzien bo zmeczenie bralo gore...
 
Madzik, jak dzieci nie mają problemów z wzdęciami ani nie ulewają, to ja bym odpuściła to odbekiwanie. Ja w nocy nie odbekiwałam Adasia, ale ostatnio go gazy męczą w nocy, więc staram się odbekiwać, ale na pewno nie czekam 15 minut :no:. Podnoszę i jak mu się nie odbije po chwili, to daję spokój.

Muszę się wam pochwalić, że Adaś dzisiaj waży 4910 g, czyli od najniższej wagi (w drugiej dobie) przybrał 1320 :-)
 
Ja pamiętam, że Ignaś jadł bardzo łapczywie i odbekiwałam go zawsze - inaczej bolał go brzuszek. Z Michaliną już sobie odpuszczałam, tylko chwilę podnosiłam do góry, w nocy nigdy:zawstydzona/y:
Umówiłam się z fryzjerką na obcinanie z dwójką dzieci:eek: zobaczymy co z tego będzie. Ignasiowi wezmę samochody i ściągnę jakąś nową bajkę na telefon:tak: gorzej z Michaśką, mam cichą nadzieję, że będzie spała:-)
blu, ale ładnie Adaś przybrał,
moja Miśka na dzień dzisiejszy waży 9,600 a spatkałam w przychodni bliźniaczki 14 mcy i ważyły 8500 ;)
 
Ostatnia edycja:
no to ja może rozkręcę temat;-) Czy wasze dzieciaki też takie uparte jak moja:confused2: ostatnio nawet zaczęła krzyczeć:confused2: jak coś karzę a miśka "nie":confused2: więc ja głośniej a miśka na całe gardło "nieeee":sorry:
w poniedziałek dreptamy do logopedy:tak: będzie to pierwsze wizyta:tak:
 
reklama
Karol pyskuje i krzyczy i to jeszcze takim paskudnie prowokacyjnym tonem. A najgorsze jest to, że nic nie skutkuje - można na niego krzyczeć, grozić że to czy tamto, a on się potrafi śmiać i robić jeszcze bardziej na złość :wściekła/y:. Normalnie mam czasem ochotę go sprać na kwaśne jabłko :eek:.
 
Do góry