reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam wszystkich :-)
Dziekuję za miłe przywitanie.
Jest mi miło, że mnie pamietacie.
U mnie w zyciu rewolucja, brak czasu itd, ale szerzej o tym innym razem.

Moja mała już nie taka mała - ma prawie metr, brakuje jej chyba półtora centymetra.
Mały niejadek, waży 14 kg, więc od ostatniego mojego bycia tutaj, przytyła niewiele, można powiedzieć, że nic, chyba pół kilo.

Mówi już wszystko, ale są słowa, które wypowiada jeszcze niewyraźnie.

Na razie będe się niewiele wtrącać w wasze wypowiedzi, ale z czasem myślę, że sie wdrożę :tak:
 
Ide spać, ale jeszcze napiszę...

Blue może synkowi zatyka sie nosek ?
Mój brat tak miał, suche powietrze pogarszało sprawę, a jak sie kładł, to juz w ogóle.
Ja kataru ogólnie nie mam, i nie wiem dlaczego co jakiś czas zatyka mi nos i oddychac nie mogę.
Oby u was to nie była alergia.
Współczuję cukrzycy, w ciązy też się z nią męczyłam :dry:

Ewelina szczyt szczytów, ja bym tez poszła wyjaśnić sprawę, na początku delikatnie, a jakby to nie poskutkowało, to by poczuli na sobie moja złośc, oczywiście kazałabym sobie zwracać za dojazd.

Dobranoc.
 
Hello :-)

Ja dzisiaj byłam u diabetologa, potem z małym na spacerku i teraz się nie mogę ruszać :baffled:


Karol sie nie budzi na picie, tylko albo sikanie go budzi, albo trzeba go przykryć. Najgorsze jest to, że ma jakieś fiksacje na punkcie kataru i potrafi wyć przez 10 minut, że ma katarek, chociaż jest zdrowy i ten katar to jakiś jego wymysł :wściekła/y:

uu ale sobie wymyślił problemik który mamie nei daje spać


Melduję się:-)

W sobotę mieliśmy 100 dniówkę, potańczyłam i porobiłam dobre wrażenie;-):-D

Zosia budzi się w nocy tylko na wędrówkę...do naszego łóżka:baffled: to jest coraz mniej wygodne a nie mam pomysłu jak to zmienić:confused:

sandi a gdzie się czujesz jak w domu? super, że urlopik udany:tak:

blue jakieś nowe wieści od diabetologa?

roksi oby ta nocka była spokojna:tak: a co tak robisz późno, że po północy zasypiasz:-p

soppana ładne mieszkanie siostra wykukała?

ewelina przyjęli reklamację?

Acha! zaczęłam tłusty czwartek od wczoraj:zawstydzona/y: mniam, ale ile to kalorii:dry:

Madzik a ja byłam na Balu tezs ie wytańczyłam oto moja księzniczka

Zobacz załącznik 204167


hej,

M pojechał po okleinę (bo i tak musimy dokupić) i sobie ulzyć:szok::baffled::confused:

Madzik, ale masz fajnie ze studniówkami, tez bym sie chetnie wybrała gdzieś na tańce:cool2: i jak sama czegos nie zorganizuje, to M się za to nie weźmie:no:
Sandi, co ciekawego w Bydgoszczy:confused::-D, jak podróż;-)

Roksi, co ty tak długo robisz? wyśpij się kochana, bo dzieciaczkom potrzebna zadowolona mama;-)


cześć Aiwals;-)

Ewelina a mąz zgłosił o niezgodności z paragonem a długościa okleiny???


byłam dziś z dziewczynami na spacerze i fatalnie jeździ się po tych zaspach:baffled: po godzinie byłam tak zmachana jak po ćwiczeniach:-D

Agatulka ale powiedz że synuś pije wodę w nocy:sorry2:
Madzikm fajnie tak odmłodzić się na studniówce:tak: dobrze Ci co roku czujesz się jak maturzystka:-p
Ewelina jak wałkowałam z małżonem wszystkie serie Housa to tak mi się poprzestawiał sen że wcześniej niż o północy nie zasnę:sorry2:
Soppana czyli w sumie nie jest źle;-)

Majka tak wierzga nogami że aż kołyskę przesuwa:szok:

Roksi dobre wode -nie soczek pije niestety wody za mało pija oba :(

Witam wszystkich :-)
Dziekuję za miłe przywitanie.
Jest mi miło, że mnie pamietacie.
U mnie w zyciu rewolucja, brak czasu itd, ale szerzej o tym innym razem.

Moja mała już nie taka mała - ma prawie metr, brakuje jej chyba półtora centymetra.
Mały niejadek, waży 14 kg, więc od ostatniego mojego bycia tutaj, przytyła niewiele, można powiedzieć, że nic, chyba pół kilo.

Mówi już wszystko, ale są słowa, które wypowiada jeszcze niewyraźnie.

Na razie będe się niewiele wtrącać w wasze wypowiedzi, ale z czasem myślę, że sie wdrożę :tak:


pisz pisz obyś się na nowo wdrożyła w nasze pogaduchy
 
Hej:-)
ja właśnie zrobiłam rozpierduchę w mieszkaniu:sorry: rozkładam łóżeczko, piorę kołyskę, przenoszę ubranka i właśnie zrobiłam sobie przerwę na kawkę;-)

Agatulko to strój wróżki bo mała fotka:sorry:
Aiwyls wdrążysz się szybciutko:tak:

muszę się pochwalić bo schudłam 4kg:-) jeszcze 3 kg i wracam do wagi sprzed ciąży:-) no może jeszcze ze 4kg i już bym była happy;-) kurcze wciągnęłam spodnie sprzed ciąży i dopięłam się:-D co prawda opięte są i boki wypływają:zawstydzona/y: po porodzie jak wróciłam ze szpitala to w połowie ud mi się zatrzymały:szok:


edit ale jestem osioł:confused2: Agatulko powiększyłam fotkę:sorry: młoda śliczna:tak: niezła imprezka była;-)
 
Hej:-)
ja właśnie zrobiłam rozpierduchę w mieszkaniu:sorry: rozkładam łóżeczko, piorę kołyskę, przenoszę ubranka i właśnie zrobiłam sobie przerwę na kawkę;-)

Agatulko to strój wróżki bo mała fotka:sorry:
Aiwyls wdrążysz się szybciutko:tak:

muszę się pochwalić bo schudłam 4kg:-) jeszcze 3 kg i wracam do wagi sprzed ciąży:-) no może jeszcze ze 4kg i już bym była happy;-) kurcze wciągnęłam spodnie sprzed ciąży i dopięłam się:-D co prawda opięte są i boki wypływają:zawstydzona/y: po porodzie jak wróciłam ze szpitala to w połowie ud mi się zatrzymały:szok:


edit ale jestem osioł:confused2: Agatulko powiększyłam fotkę:sorry: młoda śliczna:tak: niezła imprezka była;-)


zaraz ci tu wstawie duże foto :pPP tak to wrózka ze skrzydełkami :)))



jeny to szybko wracasz do swoich rozmiarów ja licze z eteraz po odstawieniu anty tez cosik zgubie hehehhehe
 
Ja kataru ogólnie nie mam, i nie wiem dlaczego co jakiś czas zatyka mi nos i oddychac nie mogę.
Ja coś wiem na ten temat, bo sama mam alergię na roztocza i to sie właśnie tak objawia - uczucie niedrożnego nosa. Jeżeli często ci się to zdarza, to powinnaś iść do alergologa.

A Karol coś tam ma w tym nosku, może faktycznie od suchego powietrza, chociaż nie grzejemy w jego pokoju w ogóle. Ale to nie jest jakiś straszny katar, bardziej taka wilgoć w nosie, tylko on strasznie świruje na tym punkcie. A jak zacznie płakać, to mu się robi jeszcze więcej kataru i jest masakra :szok:

Roksi, gratuluję zgubionych kilogramów :tak:
 
Hej :-) ...ale tu pustawo ostatnio :-(

Madzik - pewnie lepiej czulabym sie w Pl z mezem i na swoim mieszkanku :tak: ale jak narazie mieszkamy tu i tez jest ok :tak:

kupilismy Malej lozko-domek taki sobie wybrala :sorry: i tatus oczywiscie sie zgodzil i udobruchali mamusie :sorry:(czyt. ja chcialam kupic inne) dzisiaj pierwsza nocka ,jak narazie usnela ladnie (tfu tfu zeby nie zapeszyc) ;-)ciekawe jak bedzie dalej :sorry:
 
reklama
Dzień dobry mamusie :))

Sandi właśnie pochwal sie na co cię naciągneli PP

my mamy 2 dni wolnego bo mama ma wolne i chcę z nimi spędzić te dni by więcej czasu poświęcic im
Maks wstał o 6 rano w wolne :szok::szok:i do 7 się wygłupialiśmy na łózku gilgotki buziaki i jeszcze raz wygłupy a przebudził sie z krzykiem katar a to nie katar tylko nosek od "Gilka " się zapchał mamy ewidentnie tu za sucho a tyle razy wbijam do głowy mężowi by kaloryfera na maxa nie odkręcał jemu ciągle zimnoo:wściekła/y::wściekła/y:
mus ręczniki mokre na noc wieszać
 
Do góry