reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

kurcze fallen zdroweczkadla synusia:((( oby wszystko bylo dobrze i szybko z tego wyszedl


a ja znowu na rower , bo znowu ciestek sie najadlam , a to wszystko znowu przez brak czasu heheh


dzisiaj poszlam z chlopakami na plac zabaw ,a mielismy jechac na taki duuuzy do pobliskiego parku ,ale ze zblizal sie czas spania Gabriela to poszlismy tak na godzinke z wozkiem na ten nasz blisko domu. jak juz tam doszlismy to zaczelo sie chmurzyc i jak lunelo ... tristan nie zdazyl zjechac ze slizgawki i biegiem lecielismy do domu. ja cala mokra dzieickaom koce nalozylam na twarze . jak wbieglam do domu to kapalo mi z twarzy . 5 minut tak intensywnego deszczu a my akurat musielismy byc na dworz eheheheh
 
reklama
Witam:tak:
m chory:baffled: dopiero co był:baffled: młoda przyszła do nas ok 2 w nocy i oczywiście spała z nogami na kołdrze:wściekła/y: mój m przykryty i opatulony a mi pozostał skrawek pościeli i oczywiście jedyna pozycja przy której cała byłam przykryta to na wznak:baffled: a na bokach to albo tyłek odkryty albo brzuch:wściekła/y:

Fallen jeszcze raz zdrówka dla synka:tak: tfu tfu oby nie żadna sepsa:wściekła/y:
 
heja
agutek, mój M mi kupił adidasy, do biegania na jesień mogą być:tak:;-) ja na razie jestem uziemiona jeżeli chodzi o zakupy, bo brzydka pogoda a i tak jeszcze 3 kg mi zostało żeby móc coś kupić:zawstydzona/y:
Fallen, dużo zdrówka dla synka, oby to nie było to co podejrzewają:no:
Roksi, my już od dawna mamy dwie kołdry :-Dmój m się owija jak mumia:wściekła/y:
Kaskada, zdrówka dla Wojtka, u nas tez tak było na początku żłobka : tydzień katar, tydzień kaszel, tydzień spokój i od nowa:wściekła/y::eek:
 
soppana a mogę się spytać ile przytyłaś przez całą ciążę:confused: 3 kg to już malutko dopiero co urodziłaś:tak:
muszę pomyśleć o dwóch:tak: mam taką 200cm na 220cm i w tróję odkrywamy się;-)
 
Dzien dobry:))

blu: no coz. W przyszlym roku bede madrzejsza. I poczekam z zakupami:))

soppana: a jak dlugo trwaly u Was te choroby Ignasia?

Jak to dobrze, ze Wojtek lyka bez mrugniecia wszystkie syropy nawet paskudne . Tylko sie krzywi ale protestow nie ma. Nie wyobrazam sobie jakby to podawanie lekow mialo wygladac przy ciaglych protestach.
Wojtek dzisiaj ma juz goraczke.Wiec oczywiscie w przyszlym tygodniu nie idzie do zlobka. heh...

agutek Trudno to wytlumaczyc o co dokladnie chodzi z tym porozumiewaniem sie z Wojtkiem. Nie wiem czy to norma rozwojowa czy mam sie martwic. W kazdym razie dosyc czesto zdarza sie, ze go o cos pytam a on tak jakby mnie nie sluchal wogole. Zaczyna mowic o czyms innym i nie odpowiada na pytania. Tak jakby wogole nie koncentrowal sie na pytaniu.
Sama nie wiem, moze jestem histeryczka
 
Kaskada, u nas jest podobnie z komunikacją. Karol jest bardzo wygadany, używa skomplikowanych słów (ostatnio nas zabił stwierdzeniem "jestem taki lezolutny" :-D), ale jak go pytamy co się działo w ciągu dnia, to zachowuje się jakby nie pamiętał. Mówi o tym, co jest dla niego ważne, a nie o tym co my chcemy usłyszeć ;-). Często też zmyśla i nigdy nie wiadomo czy mu wierzyć, czy nie.
 
reklama
Dzień dobry :)

Wpadłam zobaczyć co słychać.

Mikołaj też zmyśla, a wieczorem się rozgaduje i przypomina sobie co było i opowiada, jak trzeba iść spać

A jeśli chodzi o chorowanie źłobkowe Kaskada, to Mik zaczał we wrześniu i skończył koło lutego (pół roku), tydzień żłobek, tydzień lub dwa chorowania
 
Do góry