reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

czesc dziewczynki, ja znowu po weekendzie nie moge sie przestawic na forumowanie

Blueberry ja tez jestem za tym prostym. latwiej kurze zetrzec z jednej powierzchni niz z takich zakamarkowych schodków, no i schodki to bedzie istny raj wspinaczkowy

Miloku ale zazdroszcze koncertu, moze Beyonce nie kocham jakos szczegolnie, aczkolwiek glos ma taki że ciary przechodzą a to lubie. nie to co nasza Polska.... jak gwiazda przyjedzie to nie dosc ze swieto stulecia (bo te gwiazdy nie wiedza nawet gdzie ta Polska leży) to jeszcze czesto sie zdarza ze ich na granicach zatrzymują za zioło itp hehe

Aiwyls
u nas od ok 2-3 rż Kuba był "bardzo żywym dzieckiem" właził wszędzie, jak miał 2 lata to wyszedl sobie rano z domu w pizamie i skarpetkach z rowerkiem i za babcią do sklepu pojechał. dobrze ze sąsiadka go zauwazyla i do domu przyprowadzila.(Ps Xawery wykonał dokladnie to samo w tym roku w zime zanim skonczyl 2 lata tylko naszczescie na klatce go sąsiad zgarnął bo snieg po kolana był) zawsze chcial isc w swoją stronę, nie chodzil spokojnie za rączke. potem w przedszkolu sie zrobil jeszcze bardziej żywy ale tlumaczyli to wszyscy nową sytuacją i ze sie dziecko "przystosowuje" potem w przedostatniej grupie zaczely sie problemy z nieposłuszenstwem i konentracją a w zerówce panie zauwazyly nawet jakby sie "cofał" w umiejetnosciach. potem w pierwszej klasie znowu tlumaczylam to sobie "nową sytuacją" non stop przynosił uwagi, nie sluchał, nie potrafił czekac na swoją kolej, był nadwrażliwy..... naprawed ma mnóstwo cech ADHD'owca. ale kazdy mowil ze to napewno nie to bo dzieci z ADHD są gorsze.
ale po tym roku ciagłych uwag o zachowaniu i sposobie jego pracy pani powiedziala zebym zajrzala do psycholog pogadac bo juz zadne plany dnia nie pomagaly ani nic. Nawet zrobilam mu wielkie kartonowe plansze na ktorych napisalam wszystko w podziale na "rano, wieczór, przed/po spaniu, przed/po szkole" itp itd to nic to nie dalo. wiec dlatego poszlam wkoncu do psycholog
a w domu zawsze był roztargniony, wiecznie gubi rzeczy, zapomina o podstawowych czynnosciach (jak to ze trzeba umyc zeby, spuscic wode, zalozyc czyste ubranie, podetrzec pupe itp itd naprawde dlugo tu wymieniac) trzeba do niego mowic cos po 50 razy a i tak nie zapamieta. jak wysylam go do pokoju z jakimś zadaniem to w polowie drogi zapomina po co szedł. rano jak kazalam sie m u ubierac to za kilka minut znajodowalam go w jednej skarpetce w polowie przebranego bawiącego sie samochodami, bo zapomnial co robił....
szału mozna dostac czasem, a przy 2 latku sama wiecie ze ciezko miec czas na wszystko a on potrzebuje ciągłej uwagi.
do tego aprawde moglabym wymienic pierdylion innych przykładów.
z tych cech ADHD ktore mozna znalezc w tej ksiazce o ktorej mowilam on ma w kazdej ":dziedzinie" 85-97%

wiem ze ja tez bylam taka (a podobno nawet "lepsza" jak to moi nauczyciele i sąsiadki mówią) ale ze wtedy nie bylo ADHD wiec bylam poprostu "niegrzeczna" i "żywiołowa" i "wrażliwa"
 
reklama
wlasnie sobie podliczylam
wg jednej klasyfikacji (bo są 2)z tej książki "Nadpobudliwosc psychoruchowa u dzieci"
1. Brak Uwagi: 8/9 cech (do diagnozy potrzebne jest 6)
2.Nadmierna aktywnośc: 4/5 cech (potrzebne 3)
3. Impulsywnosc: 3/4 cechy (potrzebna 1)

tak więc nie ma bata zeby nie mial ADHD
 
hej,

czy ktos wie, kiedy w końcu zrobi sie porządna pogoda, ale tak na dłużej:eek:, a nie tylko na jedno dopołudnie:angry:
Ewelina ja właśnie powinnam się pakować nad morze bo muszę 18 być u doktora po zwolnienie i du.. nigdzie nie jedziemy bo pogoda beznadziejna:baffled: przestawiam się na lipcowy remont nawet byłam dziś pojeździć po marketach budowlanych:tak: tylko z moim fachowcem problem bo "chory" mam nadzieje że krótko go będzie trzymało:confused2:
 
Dzień dobry :-)

hej,

czy ktos wie, kiedy w końcu zrobi sie porządna pogoda, ale tak na dłużej:eek:, a nie tylko na jedno dopołudnie:angry:

My wczoraj wieczorem wybraliśmy się na spacer i wyszliśmy akurat na samą burzę :-D Ale wzięliśmy parasol i szliśmy. Podeszlismy do galerii, tam poszliśmy na lody i wracaliśmy znowu w deszczu :-D Ale dzisiaj znowu pięknie słoneczko świeci :tak:

roksi może w góry pojedźcie, tam ponoć mają być upały. My się właśnie szykujemy i jeśli tylko mała nie załapie tej cholernej ospy - dziś mija 11 dni - to jedziemy do Zakopanego na tydzień. Uznaliśmy, że nic teraz nie jest ważniejsze niż nasze zdrowie psychiczne...a kasa trudno, potem się najwyżej będziemy martwić. Teraz musimy się zregenerować.Oby tylko mała nie zachorowała i by mąż dostał urlop. Strasznie potrzebuję tego wyjazdu.
 
hej,

a mój mały mimo życzeń, syropków, zasmarkany i kaszlący:-:)wściekła/y::-(

Roksi, ale ty masz chyba bardziej przechlapane, bo chory facet to klęska, chyba że Twój jest akurat inny:confused2::rofl2::laugh2:
 
Hej :tak:
cierpię na bezsenność ciążową:confused2: poszłam spać o 2:szok:

Agutku przynajmniej raz w roku jesteśmy z Zakopanym;-) mamy taką trasę jak Ty nad morze:tak: myślałam o wyjeździe ale mama mnie nastraszyła że w ciąży nie powinno się jeździć w góry bo ciśnienie może wywołać poród:szok: podparła przykładem znajomej która przyjechała z weekendu w górach i dostała skórczy naszczęście zostały opanowane:tak:
uważam że należy Wam się wypoczynek przede wszystkim psychiczny:tak: a góry są idelne do naładowania się;-)

hej,

a mój mały mimo życzeń, syropków, zasmarkany i kaszlący:-:)wściekła/y::-(

Roksi, ale ty masz chyba bardziej przechlapane, bo chory facet to klęska, chyba że Twój jest akurat inny:confused2::rofl2::laugh2:
ale fachowiec to nie mój m tylko prawdziwy fachowiec który u nas już remontował jak kupilismy mieszkanko;-)
 
reklama
Do góry