reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

i co i jak bylo? :-p


super :-)
nietypowe doświadczenie, kiedy nagle widzisz na żywo kogoś z kim tyle czasu piszesz, niby znasz tę osobę ale jednak nie znasz ;-) Fredzik jest bardzo sympatyczną osóbką :-) wieczór zaliczam do bardzo udanych :-) potem pewnie Fredzik wklei jakieś zdjęcia ;-)

a ja uciekam wreszcie spać, bo bardzo wyczerpującym dniu :tak:
myślę, co by tu jutro po południu robić....:sorry2:

do jutra :-)
 
reklama
no tak :tak:to naprawde musi byc "dziwne" uczucie ,ze kogos znasz ,ale jednak nie :tak:;-)a jak radzisz sobie z rozlaka?? myslisz ciagle pewnie co?
 
Sandi na razie nie jest źle, cały dzień byłam w biegu i to był pierwszy dzień...pożegnanie było ciężkie i sobie popłakałam troszkę...myślę, że kryzys przyjdzie jutro, bo to już cały drugi dzień z dala od rodzinki i całe popołudnie wolne, więc pewnie wieczorem będę już bardzo mocno tęsknić.

Fredzik gdyby nie te 5h jazy pociągiem to byłabym częściej :-D
 
reklama
Do góry