reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Wróciliśmy z wycieczki...ufff...droga powrotna - 100km - zajęło nam 3h! :szok: Po drodze były w jednym miejscu roboty drogowe i wprowadzili ruch wahadłowy. Efekt taki, że 1,5h jechaliśmy, a raczej co jakis czas przesuwaliśmy się kilka kilometrów. Myślałam, że padnę. A mała jeszcze na samym początku poinformowała nas, że właśnie robi kupę :dry:I nie było gdzie się zatrzymać by ją przewinąć.

W zoo, szczerze powiedziawszy wynudziłam się :eek: Duża część w remoncie i nie można obejrzeć zwierząt, część ma takie duże wybiegi (dla zwierząt to akurat plus ;-)) i tak dziko zarośnięte, że nic nie widać, a do tego kilometrów narobić trzeba by od jednego zwierza do drugiego przejść. Byliśmy tam prawie 3h a i tak nie wszędzie zaszliśmy.

No i zakupów narobiliśmy. M.in kupiliśmy małej łóżko. Stwierdziliśmy, że jak już jesteśmy to bierzemy, bo nie wiadomo kiedy okazja się znowu trafi na wyjazd. Najlepsze to, że jechaliśmy z nastawieniem, że kupujemy to białe drewniane, a wróciliśmy z tym rozsuwanym co ma roksi, tylko, że czarno-brązowym. Jak je zobaczyliśmy na żywo to nas zauroczyło, nawet mojego męża, który rozsuwanego nie chciał mieć ;-) Najsmieszniejsze, że nas zapewniono, iż do auta spokojnie się zmieści...no cóż, kupiliśmy i się nie zmieściło. W ogóle do bagażnika nie weszło na szerokość :dry: Mąż upchał je między przednie i tylne siedzenia! Jechałam nie mając w ogóle widoku w wstecznym lusterku. Mąż siedział z młodą z tyłu za wielkim kartonem, jechaliśmy autem 2-pokojowym, w ogóle kontaktu nie mieliśmy :-D Gdbyśmy się na tamto białe zdecydowali to nie wiem jak byśmy wrócili, bo ono wymiar opakowania miało o 40cm dłuższe...no na bank byśmy w żaden sposób do auta nie upchali :no:

Padam ze zmęczenia.

Ewelino to korzystajcie ile wlezie. Jak Piotrek zniósł zmianę miejsca?
malaga jak tam jazdy idą? mój mąż przed chwilą mnie uświadomił, że zszedł do auta po to łóżko i nie mógł z jednej strony, z której był dostęp do drzwi go wyciągnąć, to wycofał auto, wyciągnął łóżko i wjechał z powrotem na miejsce parkingowe :szok: a on praktycznie jeździć nie umie! niedawno tylko pokazałam mu jak się rusza i jechał pierwszy raz w swoim życiu! :szok: :rofl:

Gdzie jest blueberry??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Agutku u nas też było ciężko włożyć:baffled: kanapę z tyłu mam dzieloną więc złożyłam jedną część a na drugiej Natalcia siedziała w foteliku:tak: pudełko było w pozycji pół leżącej na ukos w kierunku przedniego siedzenia kierowcy:-D
Kupiłaś materac:confused:
 
Tak kupiłam materac :tak:
Najgorsze, że myślałam, iż te pudło to będzie nasz największy problem, a tu te cholerne roboty drogowe jeszcze. Jeju jak mnie nogi bolą :szok:
Idę wziąć prysznic i lecę spać, bo coś czuję, że młoda szybko wstanie ;-)
 
Moja jeszcze jakiś czas będzie spała w łóżeczku ze szczebelkami bo ostatnio buntuje się przed spaniem. Najpierw spróbuję odzwyczaić ją od smoka a później kupimy nowe łóżeczko.
Dzisiaj nie spała cały dzień i dopiero zasnęła po 21 ale jesteśmy na wyjeździe i niestety wtedy drzemki dzienne odpadają. Za dużo się dla niej dzieje żeby spać.:baffled:
Pora i na mnie.
Pa pa
 
moja pewnie znów o 5:baffled: ale i tak o 7 oglądam mecz siatkówki:tak:
moja sąsiadka mówiła że jej córka też miała taki okres wstawania o 5:baffled: w sumie ma ponad 2 lata i śpi zazwyczaj do 8 a w tym tygodniu wstaje o 6:30:baffled:
Dobranoc:-)
 
Witam:tak:
uwaga pospałyśmy do 7:laugh2: dziwnie się czuje taka wyspana:szok:
dzisiaj w pracy oszaleję:baffled: pielgrzymki idą przez centrum miasta i śpiewają:baffled: dobrze że mam wentylator bo okna nie otworze:no:

Agutku zapomniałam się spytać czy od razu kupiłaś prześcieradlo:confused: bo ja u nas nie mogę dostać takiego rozmiaru zazwyczaj nie ma szerokości na 80 :no: jest np 90 ale na 200:baffled: moja ma teraz nasze prześcieradło 200 na 200:-D ale bardzo sprytnie obatuliłam materac i nie widać że jest za duże;-)
 
hejo:-)

Roksi, my też byliśmy u Ciebie, na Jasnej Górze, ale nie spiewaliśmy:-D,

Piotruś przez pierwsze dni w górach był bardzo podekscytowany:tak:, a teraz mu przeszło, zachowuje się tak samo, jak w domku, myslałam, że chociaz będzie spał, ale i tu się budzi w nocy:no:,

dobra jedziemy na wycieczkę, bo mały sie nudzi w pokoju;-)
 
Dzień dobry :-)

Jestem nadal strasznie zmęczona. Córcia wstała o 6, a wczorajszy dzień mnie wykończył.

Agutku zapomniałam się spytać czy od razu kupiłaś prześcieradlo:confused: bo ja u nas nie mogę dostać takiego rozmiaru zazwyczaj nie ma szerokości na 80 :no: jest np 90 ale na 200:baffled: moja ma teraz nasze prześcieradło 200 na 200:-D ale bardzo sprytnie obatuliłam materac i nie widać że jest za duże;-)

Tak kupiłam. Było ostatnie!
Ono jest takie, że jest spory zapas jeszcze. Powiem ci, że ja osobiście nawet na nasze łóżko kupuję zawsze prześcieradło o rozmiar większe, bo te na wymiar idealne zawsze z jednego boku się mi zściągają. Także chyba bym normalnie wzięła spróbowała prześcieradła na szerokość 90, wydaje mi się, że powinno pasować :tak:

My mamy właśnie pierwszą próbę zaśnięcia. Coś tam mała popłakuje i wychodzi. Zobaczymy ile potrwa usypianie ;-)

Idę chyba powklejać trochę zdjęć w końcu. Jak mi córa pozwoli ;-)
 
reklama
Do góry