reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

my juz po zakupach łóżeczko stoi:tak: fajną widziałam szafkę nocna z serii mamut ale nie było zielonych:-( a mamy krzesełka z mamuta zielone:tak:
zobaczymy jak pójdzie zasypianie:baffled: pewnie będzie cały czas spierniczała:baffled:
czekamy na gości:tak:
Agutku u nas też piecze niemiłosiernie:szok: śmieje się teraz z m że od 2 sierpnia przez tydzień będzie dziki upał nad morzem bo nie jedziemy:-D:-D:-D
 
reklama
u nas tez upał
skaczyłam leżakować sobie na balkonie
mały przebudził się utulił do mamy i dalej w kimono hehhehe
na spacer bez wózka pujde jak sie przebudzi by poszedł w miarę normalnie spać

ahhh te upały ja mam goście akurat od 2 sierpnia więc liczę ze będzie ciepło
 
Agutku u nas też piecze niemiłosiernie:szok: śmieje się teraz z m że od 2 sierpnia przez tydzień będzie dziki upał nad morzem bo nie jedziemy:-D:-D:-D

No, a my jedziemy :-D
Powiem szczerze, że do tej pory zawsze mieliśmy pogodę. Przed wyjazdem było średnio, dojeżdżaliśmy było pięknie, wracaliśmy pogoda się psuła :szok: Serio :-D
3 lata temu pojechaliśmy do Sopotu. Wcześniej pogoda totalna średniawka, a my upał przez 1,5 tygodnia. W dniu wyjazdu zaczęło lać i aż szkoda nam było turystów, którzy właśnie przyjechali.
Teraz w czerwcu zapowiadali nam non-stop deszcz i 17 stopni, załamana byłam. Jeszcze w Koszalinie, kilkanaście kilometrów przed Mielnem złapała nas taka pompa, że już zwątpliśmy. W aucie nic nie było widać :-D Dojechaliśmy na miejsce a tu słoneczko i cieplutko :tak:
Oby i tym razem pogoda nam dopisała, chociaż upałów niemiłosiernych to bym raczej nie chciała, bo to człowiek nie wytrzyma cały dzień na dworze :baffled:
 
witam sie i ja weekendowo, tzn. wczoraj pracowałam ale dzisiaj totalny luzik- wizyta w lodziarni, kąpiel w fontanie z Wiką (rączki i nóżki) a na koniec zimne piwko z mężem a teraz wróciłam do rzeczywistości czyli pranie i prasowanko mnie czeka

Agutek pogody zazdroszcze na wyjazd- chyba zasłużyłaś sobie :)
 
Witam:-)

weekend imprezowy i dobrze, że wraca spokojne życie:tak:

Wczoraj byliśmy u znajomych i Zosia świetnie się bawiła do 23:szok:poszliśmy ze względu na mnie bo chciałam już spać:zawstydzona/y:

bogda - co do podłóg to tak.....podłogówkę tylko pod kafelkami się kładzie, nie ma sensu pod panelami:no:my mamy panele, są ładne, łatwe do utrzymania w czystości, gdybym jednak miała kasę kupiłam parkiety:tak:ten blask!! och! ach!

malaga bądź twarda!:-)

agneswitaj! rozgość się na forum:-)

agutek no to odstawiacie jajo w dalszym ciągu...a z przepiórczymi to samo?
też tak mam, że po położeniu Zosi nie robię już nic:no:ewentualnie wyciągam mięso na obiad do rozmrożenia:-Dnie mam już siły ani ochoty na prasowanie itp.:no:
 
Witam wieczorkiem :-). Byliśmy dzisiaj z synkiem w mieście w knajpce, oczywiście w ogródku. Karolek był nawet grzeczny - trochę siedział, trochę spacerował, trochę łobuzował :-D. Wypiłam piwko, pogadałam z kumpelą, fajnie było :tak:.
 
:angry::angry::angry::angry: godzinę walczyłam z córcią by zasnęła:baffled: ciągle mi zwiewała i się wygłupiała:baffled: oj będzie ciężko:baffled:
metoda jest taka by jak najbardziej wymęczyć Natalkę:-D
 
Hej dziewczynki!;-)mam coreczke Julke ,ktora urodzila sie 6 marca 2007 roku.Mieszkamy w Bydgoszczy,bardzo bym chciala do Was dolaczyc:tak:chyba nie jest na to za pozno:-)obiecuje ,ze poczytam o czym piszecie i nadrobie zaleglosci pozdrawiam Was goraco:cool2:


Witam Cię i ja:tak:, jak nick wskazuje jestem równiez z Bydgoszczy:-D


Hej dziewuszki, jak zwykle fajnie było na wsi:tak:, tylko te noce:no:, mały spi jeszcze gorzej niż w domku, chyba wszystko przeżywa, co zrobił w dzień, bo płacze, rzuca się i wstaje o 5-tej:szok::szok::szok:, także zawsze mamy baaaaardzo długi weekend:-D:-D,

Malaga współczuje:-( i życzę spokoju w domu, jak najszybciej,

przyznam się, że ja sie jeszcze nigdy nie pokłóciłam tak z M, a jesteśmy ze sobą 15 lat w tym 5 małeżeństwa:tak:

miło mi było, jak czytałam, jak fajnie spędziłyście weekend:tak::tak::tak::tak:

buziaczki dla wszystkich;-)
 
Witam wieczorkiem :-). Byliśmy dzisiaj z synkiem w mieście w knajpce, oczywiście w ogródku. Karolek był nawet grzeczny - trochę siedział, trochę spacerował, trochę łobuzował :-D. Wypiłam piwko, pogadałam z kumpelą, fajnie było :tak:.

no to teraz już możesz częściej skoro Karolek grzeczny:tak:

Czasem chodzę z Zosią sama do ogródka i da mi spokojnie zjeść:-.
Ostatnio mnie bardzo pozytywnie zaskakuje tym jaka jest jest grzeczna..leżałam chora, a ona bawiła się obok i co chwilę wycierała mi nos swoimi spodenkami:-Dnie uciekała mi ani nic tylko leżała obok:-)
 
reklama
Witam wieczorem "stare" (w sensie stażu na BB ;) ) i nowe koleżanki (Agnes)


My zrobiliśmy sobie wycieczkę w góry choć do wczoraj planowaliśmy Jurę Krakowsko - Częstochowską ale po sprawdzeniu pogody stanęlo na górach. Kurcze spiekłam sobie plecy a że bledziak jestem to pewnie mi "dopieką" i oblezę ze skóry... A to wszystko przez czekanie w knajpie na obiad :angry:
Za to Mati się wybiegał i nasłuchal góralskiej kapeli (chyba został jej fanem bo jak grali to stał prawie z otwartą buzią i obserwował). Przydałaby się taka kapela w domu jak mam cos do roboty, może wtedy M mialby zajęcie...:-D

Malaga a który to już cichy dzień?

Agutek ale to dziwne z tym białkiem bo Tola przecież chyba zjada jajko w innych potrawach...? A przy kontakcie z czystym białkiem taka reakcja... hmmm..... ciekawe.... Oby z tego wyrosła.

Madzikim podoba mi sie ta opiekuńczość i zrozumienie mojej Synowej :-)

Aaaaaaaaa Mateusz dziś po raz pierwszy widział na żywo krowę :-) i go zafascynowała. Ale długo ją nazywał "baranek" nie wiem czemu bo w książkach jakoś nie miał problemu z rozpoznawaniem a barana w realu już widział. Gdyby nie cykor matki to moze by nawet pogłaskał ale bałam się reakcji krowy i nie chcialam podejść :-p

A to wspomniana krowa (jakby kto nie wiedział jak wygląda ;-):-p). Ma czym oddychac, no nie :-)? (upewniałam się czy to aby nie byk zanim się odrobinę zbliżyłam :-))
 

Załączniki

  • Resize of PICT3273.JPG
    Resize of PICT3273.JPG
    204,2 KB · Wyświetleń: 14
Ostatnia edycja:
Do góry