reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Tak sobie siedze i czytam ,a tu widze ,ze bogda ma te same problemy co ja .My tez sie budujemy z mezem.Jestesmy na etapie wyprowadzaniu scian z piwnicy ,na dniach zkladamy strop.I tez mam ciagle jakies problemy zwiazane z budowa domku,ale Ci powiem ,ze o podlodze jeszcze nie myslalam.Takie panele z roweczkami mam w mieszkaniu i sa super.Przyciagaja oko,ale musza byc dobrze polozone.No to na tyle ide spac papa:-)
 
reklama
Dzień dobry :-)

Witam nową koleżankę Agnes80 :-)
malaga
w końcu twój mąż się odezwie, zobaczysz, tylko ty nie mięknij please! Daj mu raz nauczkę :tak:

Moje dziecię nie wiem o której dzisiaj wstało. Obudziło mnie człapanie do sypialni przed 6. Przyszła z talerzem z pomidorem. Już coś zdążyła zjeść. Także musiała urzędować już od jakiegoś czasu. Kazałam jej odnieść na miejsce i znowu się położyłam. Zerwało mnie z łóżka pikanie alarmu w piekarniku - zaczęła go sobie nastawiać. Potem weszłam do pokoju i pomidora na talerzu już nie ma :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej
dzisiaj 7:30:tak:

Hej dziewczynki!;-)mam coreczke Julke ,ktora urodzila sie 6 marca 2007 roku.Mieszkamy w Bydgoszczy,bardzo bym chciala do Was dolaczyc:tak:chyba nie jest na to za pozno:-)obiecuje ,ze poczytam o czym piszecie i nadrobie zaleglosci pozdrawiam Was goraco:cool2:
Agnes witamy w naszym gronie:tak:

a teraz siedze i szukam podlogi do naszej nowej chatki!;-)

a co Wy spicie juz?no dobra to ja tez lece spac!
dobrych snow!

a moze macie jakies porady co do podlog?bedzie ogrzewanie podlogowe i ponoc lepiej cieplo przewodza kafelki niz panele!deska sie wogole nie nadaje-a tak mi sie marzyla barlinecka!ale nie wyobrazam sobie salonu bez paneli tylko kafle!i tak siedze i szukam!mam straszne schizy podlogowe i szlag mnie trafia jak widze te zlaczenia pomiedzy panelami!wiec wymyslilam sobie ze poloze panele, tzw. v-fuga!tam sa szparki,ale tak ma byc i jak mi je rowno poloza to bedzie fajny efekt!tak sobie mysle!tylko,ze w te szparki szybciej brud i kurz wchodzi, dlatego mam tez kolejny koncept zeby zrobic jednak-bo nie bylam przekonana-odkurzacz centralny!zawsze to szybciej go wydobyc z ukrycia i pozmiatac niz walczyc z ciezkim odkurzaczem i potem z mopem!
poradzicie co?
papa
moze mi sie co przysni!dopiero fundamenty nam beda wylewac a ja juz mam w myslach caly plan wykonczenia!
haha:-D
bogda panele mam zwykłe ale kupowałam takie które imitują klepki w tedy nie widać tak bardzo złączeń:tak: najgorsze są takie jednolite:wściekła/y:
płytki mam gresy polerowane:tak: ślicznie wyglądają ale jest przy nich trochę roboty:baffled:
bogda jak każda baba:-D ja jeszcze aktu notarialnego nie miałam a już widziałam jakie firanki chce mieć:-D:-D:-D
 
Zrobiłam prowokację białkiem kurzym.
Jedliśmy na śniadanie jajecznicę i dałam jej dosłownie centymetrowy kawałek. No i na buzi czerwone plamy, swędzące...Grrr....skończyło się podaniem wapna.
Już się zastanawiam czy to kiedyś minie? Nie będzie mogła całe życie jaj jeść? Żadne z nas uczulone nie jest. No nic, może faktycznie kiedyś minie.
 
Hello :-). Karol ładnie spał w nocy, może dlatego, że wczoraj spał tylko godzinę. Wstał o 6:15 i teraz właśnie zasypia, bo mi na spacerze ziewał i tarł oczka :baffled:. Więc dzisiaj chyba będą 2 drzemki. A umówiłam sie o 16 z koleżanką na mieście i pewnie będę musiała to przesunąć na 17.

Agnes, witam :tak:.

Ale wy późno chodzicie spać :szok:. Ja się położyłam koło 22, a i tak jestem śpiąca :zawstydzona/y:.
 
Ja chodzę spać koło 22. Później w naprawdę wielkich wyjątkach. Nie dałabym rady funkcjonować następnego dnia skoro ok. 6 jest pobudka :-D

My mieliśmy iść na dwór do piaskownicy ale małej te plamy od jaja wyskoczyły i zrezygnowałam, żeby ją dalej obserwować. Teraz pójdzie spać, obiad trzeba zrobić, więc wyjdziemy dopiero po południu.
 
Witajcie :-)

Witam nową koleżankę również :-)

malaga w końcu twój mąż się odezwie, zobaczysz, tylko ty nie mięknij please! Daj mu raz nauczkę :tak:
Na razie ciszy ciąg dalszy :sorry2: Ja się nie odezwę pierwsza, nie tym razem :no:

Ja chodzę spać koło 22. Później w naprawdę wielkich wyjątkach. Nie dałabym rady funkcjonować następnego dnia skoro ok. 6 jest pobudka :-D
Ja nigdy się nie mogę wyrobć przed północą, zresztą nie bardzo mam jak, więc najczęściej chodzę spać koło 24, a wstaję różnie - o 5 - 6 :sorry2:

Miłej niedzieli Wam życzę :-)
 
Dzień dobry

Na wstępie również witam nową koleżankę. :tak:
Ja chodze spać około 24 i pobudka różnie ale nie później niż przed 8 więc też wiecznie niewyspana jestem.
Córcia moja ostatnio robi znowu awantury przed spaniem. Najchętniej to by łaziła po domu do północy. :baffled:
Malaga mi jest ci ciężko doradzić co zrobić bo mój jak się pokłócimy to znowu przegina w druga stronę. Tak " wałkuje" temat i przypomina sto razy swoje argumenty że aż mnie trafia. Ale przynajmniej jak się wygadamy to wiadomo o co komu chodzi. Ale na twoim miejscu też chyba bym trochę poczekała i przetrzymała m. Może w końcu się odezwie.
Agutek spotkałam na placu zabaw kobietkę której synek też miał problemy pokarmowe-alergiczne i ona twierdzi, że wyrósł z tego i że na razie żadna inna mu się nie przyplątała. Miejmy nadzieję, że i naszym też miną.
 
reklama
Ale gorąco :szok: Właśnie wróciliśmy ze spacerku, ledwo wyrabiałam :-p




Ja nigdy się nie mogę wyrobć przed północą, zresztą nie bardzo mam jak, więc najczęściej chodzę spać koło 24, a wstaję różnie - o 5 - 6 :sorry2:

Ale co wtedy robisz po nocach? Sprzątasz, gotujesz?
Ja jak się nie wyrobię z czymś w dzień to nawet nie myślę robić po nocach :szok: Po prostu nie robię i tyle. Wieczorem od momenty gdy mała idzie spać nie biorę się absolutnie za żadną robotę, tylko herbatka, telewizor lub komputer i pełen relaks :tak:
 
Do góry