reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
cześć dziewczynki
a ja po pracy pojechałm po buciki dla niuni, takie domowe, bo wyrosła już z tych co miała. Nie wiem czy bedzie w nich łazić, bo teraz to biega albo na boso albo w skarpetkach ale co tam....

ja też bym od m odpoczeła, kurcze teraz to mnie na każdym kroku wkurza, a najlepsze jest to że jutro zabiera Wikę do teściów na cały dzień, wiec wiecie jakie mam nerwy....moja teściowa bedzie nosić na rączkach cały dzień i bedzie zadowolona bo nie bedzie synowej żeby ją opieprzyła od razu....kurcze jak mnie ta baba wkurza........
 
Witam po pracy
mała jak na razie ma 36,6:-) jak wychodziłam do pracy miała 38,7:crazy: godzine wcześniej dałam jej czopek i temperatura wzrosła:szok: więc podałam 5ml nurofenu i okład:tak: dzwoniłam z pracy do domu i babcia mówiła że Natalka bardzo się rozbrykała była radosna i bawiła się:tak: jak wróciłam to spała:baffled: zasnęła w huśtawce a mój m z tego wszystkiego zapomniał dac jej kaszkę:wściekła/y::wściekła/y: muszę teraz dać mleczko na śnie:zawstydzona/y:
 
no ladnie! tylko Ewelina zauwazyla, ze wrocilam:baffled::-(

ja tez probowalam dzisiaj zajrzec na przeceny, ale z mala sie nie dalo:-pmusze poczekac az maz bedzie mial wolne i albo mnie pusci sama albo pojdzie z nami

a odkad wrocilismy z wakacji Olivcia mi ladne numery odstawia - kladzie sie na srodku sciezki w parku i potrafi tak sobie lezec 15-20 minut, zrywa stokrotki i probuje je sobie wkladac do uszu:szok:i w ogole juz nie chce w wozku jezdzic:no:zwykle pojscie po zakupy to meczarnia...
 
takie to chłopy, zapomną nakarmić, założyc pieluchy - wszystko było TYLKO zesikane:crazy::-D

a ja tam sobie nie wyobrażam odpoczynku od m i nigdzie bym się bez niego nie ruszyła:no:;-)
 
Blueberry wiesz co, ja i tak jestem w pracy a niania jutro zmyka nam do lekarza i jak chciałam żeby moja mama z małą została ( bo ją zna, bo nie raz u niej nocowała) to mój wspaniałomyślny m stwierdził że on ja zabierze ze sobą ( bo sklep nasz jest u teściów) więc teściowa bedzie sie nią zajmowac a on w razie czego jej pomoże, najgorsze jest tylko to że ona jej w ogóle nie zna, nie wie kiedy je obiadek, kiedy chce pić itp. no i to że ona się w ogóle nie stosuje do moich zasad, na raczki i już, i jak ja jestem w pobliżu to ją opieprzam od razu, ale jutro to bedzie miała pole do popisu- ach szlak mnie trafia, albo jakaś uprzedzona do niej jestem, ale jak powiem że ma nie jechac z nią, to m stwierdzi że znów faworyzuje swoją rodzinę- wiec kółko się zamyka
 
reklama
Blueberry wiesz co, ja i tak jestem w pracy a niania jutro zmyka nam do lekarza i jak chciałam żeby moja mama z małą została ( bo ją zna, bo nie raz u niej nocowała) to mój wspaniałomyślny m stwierdził że on ja zabierze ze sobą
Ano tak. Nie wiem czemu wydawało mi się, że chodzi o niedzielę :-)
 
Do góry