reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

ja też muszę dokupić bidon:tak:
dziś robimy dziurę w ścianie dość dużą i moja mama zabiera Natalkę na długi spacer:tak: darłaby się jak szalona gdyby była w domu:szok: panicznie boi się wiercenia:baffled:
 
reklama
ja też muszę dokupić bidon:tak:
dziś robimy dziurę w ścianie dość dużą i moja mama zabiera Natalkę na długi spacer:tak: darłaby się jak szalona gdyby była w domu:szok: panicznie boi się wiercenia:baffled:

U nas na szczęście przechodzi wiercenie przy małej.
Co tam robicie w salonie? :-)

madzikm przestraszyłam się jak poczytałam tu na forum o chłopcu, który też późno dostał ząbki, nadal ma tylko kilka a już je próchnica dopadła :baffled: W kilka miesięcy od wyjścia.

A i wiecie co? zaczęło się :baffled: Byliśmy wczoraj w sklepie zabawkowym i mała oczywiście nie usiedziała już w wózku jak kiedyś, tylko rwała się do zabawek, po czym upatrzyła sobie wielkie auto i zaczęła do niego siadać. Mąż uznał, że mam ją wyciągnąć, bo nie wolno :nerd: No i się zaczął ryk :szok: Wyrywanie, krzyk, itp. W końcu musieliśmy ją wsadzić do takiego auta za pieniądze co się buja, gra muzykę itp. Przyjemność kosztowała 2zł, skończyła się a mała znowu w ryk, że już koniec i ona chce jeszcze :baffled: Dotarliśmy do kolejnego etapu - miejsca z zabawkami trzeba od teraz omijać szerokim łukiem :-D
 
ja pracuje od 9 do 18, ale mam strasznie daleko do pracy na razie wiec sporo czasu zajmuja mi dojazdy:-:)-(

a my bidony nie mamy, Wika nawet nie nauczyła sie pić z niekapka, tzn, troche czasmi jej poleci, wiec nam zostaje butla na razie...

a wiecie ze ja zapomniałam że w czeresniach są robale?????? teraz u nas na tapecie są truskawki (4-5 szt) i arbuz, bo Wice te owoce najbardziej smakują, wiec ja tez wcinam te.
 
Ostatnia edycja:
to czeresnie tez moga byc robaczywe:confused:
No niestety. I są w nich wyjątkowo obrzydliwe, tłuste robaki :baffled:. Kiedyś się strasznie zraziłam do czereśni, bo zjadłam sporo zanim się zorientowałam. Potem zaczęłam sprawdzać i w każdej był robal :szok:.

madzikm przestraszyłam się jak poczytałam tu na forum o chłopcu, który też późno dostał ząbki, nadal ma tylko kilka a już je próchnica dopadła :baffled: W kilka miesięcy od wyjścia.
Ta próchnica butelkowa to chyba głównie jest u dzieci, które zasypiają przy butli. Często też widzę na spacerkach dzieci ok 2-letnie, które cały czas trzymają w buzi butelkę z sokiem. Nie piją, tylko tak się nią bawią.

bidon?
taki co na rower się bierze i jedzie???
specjalne są dla dziećków małych?
Nie na rower. Taki kubek z rurką.

Karol załapał picie z bidonu, ale się złości, bo z przyzwyczajenia podnosi go do góry i wtedy mu nie leci. Na razie odstawiłam.

Co do zabawek, to u nas w aptece jest taki kącik dla dzieci z różnymi zabawkami. Z jednej strony jest to fajne, bo można spokojnie zrobić zakupy, a dzieć się bawi. Ale z drugiej strony ciężko potem dziecia wyciągnąć z apteki :-D.
 
Moja jeszcze z bidonu nie chce pić ale muszę nad tym popracować bo za dużo tego smoka :baffled:

Agutek moja w każdym sklepie coś ciekawego dla siebie znajdzie i ciężko ją odciągnąć. Oczywiście niezadowolenie też głośno wyraża a ja się muszę dwoić żeby ją pilnować i zapłacić za zakupy. :baffled:

Teraz smacznie spi więc i ja się zdrzemnę bo upał u nas straszny.
 
No niestety. I są w nich wyjątkowo obrzydliwe, tłuste robaki :baffled:. Kiedyś się strasznie zraziłam do czereśni, bo zjadłam sporo zanim się zorientowałam. Potem zaczęłam sprawdzać i w każdej był robal :szok:.

:-D.

Ja jem bardzo dużo czereśni i nigdy nie sprawdzałam czy są robaki :baffled: Nawet mnie nie straszcie :baffled::szok:
 
reklama
moja wczoraj jak była ze mną w naszym osiedlowym sklepiku to zagladała pod lady chłodnicze :) wszyscy się z niej śmiali a ta na czterech chodziła i podgladała co tam pod spodem jest- a w zabawkowym nawet nie mam z nia problemów, jak juz mam zamiar wyjsc to szybko biore ją na ręce i zajmuje czymś innym i na razie sie udawało
 
Do góry