reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Dziewczyny, a jak to jest z tymi szkołami rodzenia? W którym miesiącu najlepiej zacząć uczęszczać na zajęcia? Dużo wcześniej trzeba się tam zapisać? Ja chciałabym iść do szkoły rodzenia do szpitala w którym planuję poród. Przy okazji będzie można wszystko obejrzeć i się oswoić. Chyba zadzwonię tam w przyszłym tygodniu.

martula, chyba każdą z nas dotkną prędzej czy później problemy z kręgosłupem... Ja około 12 tygodnia nie byłam w stanie spać z bólu. Na szczęście szybko przeszło i chyba teraz nadrabiam stracone godziny snu :rofl2:

Kinga, super że udało Ci się uniknąć nacinania. Mnie to chyba nie ominie. Za często słyszę u lekarzy, że muszą szukać wzierników dla nastolatek... Taka tam drobna budowa ciała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
KingaO no właśnie tak mówią, że przy drugim porodzie rzadziej się nacina, bo już kobitka rozciągnięta jest i też na to liczę. Co do blizny, to u mnie jest bardzo ładna :) jeśli tak można o bliźie powiedzieć.
A jeśli chodzi o położne, to jeśli chodzi Wam o te, które przychodzą po porodzie, to jak rodzicie w swoim mieście, to oni od razu przekazują informację do położnych, że taka i taka urodziła. Jeśli rodzicie w innym mieście, to wysyłają informację do Waszego szpitala rejonowego i tak było u mnie. Za jakiś czas zadzowniła do mnie położna i się umówiłysmy :)

Martula z porodem nie ma problemu, jedziesz bez wcześniejszego zgłaszania tam, gdzie chcesz rodzić i już :)
 
Halo halo
U mnie malowanie kuchni... dzis byla szybka decyzja i wlasnie maz maluje tesciowa sprzata a ja sie opiernniczam:-D

Co do porodu to u ja jechalam ani poloznej tylko lekarza mialam z tego szpitala tyle ze wtedy nie mial dyzuru.. kazal mi dzwonic jak sie zacznie ale stwierdzilam ze nie bede mu zawracac gitary jak wszystko idzie dobrze a rano na obchodzie zrobil takie oczy:szok: heheh uwielbniam go on starszy ale bardzo zabawny...

Do szkoly rodzenia chodzilismy ale przydaly mi dsie info jak rodzic oddychac itp za to maz nie bral udzialu bo nie widzialam w tym potrzeby zeby rodzic razem...
A mnie nacieli dosc gleboko bo Adam byl spory... ale pani doktor ktora mnie szyla nie spartolila sprawy i potem przy sexie bylo mi lepiej niz przed:-D

jesli chodzzi o lewatywe to ja mimo ze mialam to i tak sie posralam przy porodzie :-D:-D:-D dziecko uciska jelita i nie ma mowy zeby lewatywa wszystko wyczyscic raczej moze cos jeszcze ostac.. ale panie mi mowily zebnym sie nie wstydzila bo to normalne :tak: potem po porodzie zapamietalam tylko jak polaly mnie spirytusem:szok: nie bolalo ale tam na dole zrobilo sie mocno goraco:tak: no i z wysilku tak sie telepalam jakbym miala drgawki az kazalam dziecko zabrac bo myslalm ze go z rak wypuszcze:no:
 
Jeju straszne przeżycia z tymi poradami miałyście ;-) U mnie zaczęło się wszystko dwa tygodnie przed czasem i niestety nie dało rady rodzić naturalnie. Cesarkę zrobiono mi szybko i czułam się luksusowo, nic mnie nie bolało. dopiero następnego dnia po cesarce kilka dni to był jakiś koszmar, a potem jeszcze kilka tygodni cięzko było się podnosić. Nie wiem czy chce rodzić naturalnie, boję się ogólnie, a z drugiej strony po pierwszej cesarce boję się żeby nic się nie stało. Wiem, lepiej byłoby naturalnie, ale mam chyba za dużo obaw.
U nas sobota wypoczynkowo, trenuje Basię z nocnikiem. Piorę już majtki 5 raz. Nic nie kuma. masakra, ciężki przypadek.
Miłego wieczoru.:-)
 
Takze wychodzi na to , ze nic co"smierdzące" nie jest nam i lekarzom obce:-Di tak jak piszecie, nie da sie niestety wszystkiego lewatywą wypróznic.Ale to na prawde kochane szczegóły, dla lekarzy najwazniejsze jestesmy My i dziecko :-)
 
Witam i ja.
Nonek- witam w klubie. Od wczoraj głowę mam tak ciężką, że coś okropnego. A dziś w pracy niezła jazda. Non stop robiło mi się duszno, niedobrze, a zaraz zimno. W pewnym momencie zaczęło mi być bardzo słabo. Więc zmierzono mi ciśnienie (akurat mamy w sprzedaży ciśnieniomierz, to się przydał) i wynik 150/95 puls 115! No masakra jakaś. Wypiłam szybko dużo wody i po jakimś czasie zrobiło się mi lepiej. Ale do teraz, mimo niższego już ciśnienia, czuję się strasznie słabo. Ale w moim przypadku to chyba wina pogody. Zbierało się przez kilka godzin na burzę, aż w końcu się rozeszło.
Co do oglądania filmików z porodów na YT, to nie polecam. Oglądałam kilka, az w końcu trafiłam na taki z nacinaniem i jak sobie tylko o nim pomyślę, to od razu mam przed oczami tą wylewającą się krew...:no:
 
reklama
u mnie w szpitalu mozna chodzić od 21 TC , do szkoły rodzenia i ja się wybieram i już się zapisałąm super sprawa, mozna poznać połozne ktore odbiorą poród, jakieś koleżanki ;) i sam szpital.

ja myśle że jak ja czy ktoreaś z nas popuści czy "jedyneczke" czy "dwójeczke" to wszyscy są na to gotowi, poozne lekarze..nie tylko nam się to przydaży ;):)
 
Do góry