reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Hej dziewczyny


ja dzisiaj wkoncu funkcjonuje normalnie:baffled: dziecko juz w przedszkolu wiec ja wzielam sie za doprowadzenie mojego mieszkania do ladu i skladu:-p i jak widze juz porzadelk to mi lepiej:tak:


Ja mam to samo z ta wizyta po jestem spokojna a tuz przed kolejna mam schizy:sorry2: ja tez mam wizyte w czwartekj o 15 i juz sie doczekac nie moge:tak: mam nadzieje ze wszystko ok jedynie piersi mnie juz strasznie bola najgorzej w nocy i mam wrazenie ze ciasno mi w pasie ;-)


Dzisaj mam piekny sloneczny dzien wiec jeszcze jedno pranie zrobie i na dzisiaj juz laba:rofl2:
 
reklama
Gusiak88 ja bym poszła gdzie indziej, nie wytrzymałabym ;) Ja ostatnia wizyte miałam 22.03 przy okazji plamień, był sam pecherzyk 8mm. Potem chwile leżenia, święta, dodatkowo martwi mnie fakt że według OM powinnam być teraz już w jakoś w 10tyg, a na USG to wszystko było takie młodsze i małe :szok::confused: Zejdę na zawał na tym fotelu w sobote chyba.
 
Ostatnia edycja:
ja cały czas jestem zestresowana :-( obawiam się, żeby wszystko było ok. Fasolkę zobaczę 24.04 będzie to 9 tydz. i 4 dzień. na pierwszej wizycie byłam z teściową haha uspokajała mnie a miedzy czasie gadała z babka która tak jak teściowa miała 4 dzieci... nasłuchałam się i trzęsłam coraz bardziej. a na drugiej wizycie byłam sama. ale była masakra ;/ myślałam ze zwariuje. Lekarz mnie uspokoił ale tylko na chwile teraz głowę mam pełną myśli... nie koniecznie pozytywnych.

 
hej dziewczyny, ja to dopiero miałam dziwny sen... śniło mi sie że byliśmy strasznie ciekawi co bedzie - czy syn czy córka,wiec pielegniarka włozyła reke do mojego brzucha(!) i odwinęła pieluszkę i mówi- chłopak!

pierdoły co nie! dziecko z peluchą w brzuchu ehhh cuda niewidy...masakra!

ciekawe czy proroczy ten sen heheh

dzis o 18.15 wizyta! doczekac sie nie moge ale stres jest.
3 macie kcuki

co do mdości minęły, piersi jakby mniej bolą, bardziej są takie tkliwe....mam nadzieje ze to nie złe objawy.
u mnie w firmie mam kolezankę jestesmy tak samo w ciązy (rożnica 2 tyg) wiec szef dopiero sie nie cieszy...
 
Hehe fajny sen magda86 Poznań u mnie mój stwierdził że rzuci monetą jak bedzie reszka to dziewczynka a orzeł to chłopczyk.Rzucił raz i wyskoczyła reszka a stwierdził że jeszcze raz też reszka i ile razy by nie rzucił zawsze była reszka.Hehe :-):-)
 
Czekoladka a chciałabyś dziewczynkę czy chłopca?
Gusiak pocieszyłaś mnie:-) co do piersi to też mnie już nie bolą, nie są nabrzmiałe, jedynie brodawki ciągle sterczą;-)

Ja miałam dzisiaj sen zupełnie nie związany z dzieckiem. Śnilo mi się, że dostałam wyrok sądowy, nie wiem za co, ale wynikało, że mam odpracować w sądzie 40 godzin. Pewnie sen proroczzy, bo to mój zakład pracy i pewnie prezesowi przzedłożono pismo, które wysłałam o przerwaniu wychowawczego. Więc teraz mogę się spodziewać telefonu z pracy.

Ogólnie mam jakiegoś lenia, nie chce mi się sprzątać, nawet bawić z synem. Zmuszam się do wszystkiego, najlepiej przeleżalabym pod kocem cały dzień
 
reklama
hej hej
W weekend nie włączałam komputera wcale i teraz muszę Was nadrobić:-)
w sobotę mieliśmy imprezę urodzinową synka i położyłam się spać o 3 nad ranem. Masakra, a mój teść i tak jeszcze nie miał ochoty iść do domu... więc wczoraj cały dzień odpoczywałam.
Na szczęście czuję się już lepiej, widzę, że Wam też już przechodzą mdłości. Może teraz wreszcie poczuję, że żyję i będę mogła w pełni cieszyć się ciążą. Wizytę mam dopiero za dwa tygodnie.

Urosły Wam brzuszki?:-) Ja musiałam kupić sobie nowe spodnie, bo mi już było ciasno.
 
Do góry