reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
Oj tam gdzie wiele babeczek to tak bedzie zawsze...a mamy wolnosc słowa,kazdy moze wyrazic swoje zdanie ale nie kazdy musi sie z nim zgadzac...:)
 
Witam Was...
Chciałam sie dopisac ale mam wątpliwości...... ja chyba do was nie pasuje... jak czytam poprzednie wpisy i prośby o pisanie bądź nie pisania o stratach, doświadczeniach...zastanawiam się czy to ma sens... chciałam do Was dołączyć aby nie czuć się osamotniona w tej kolejnej ciąży..a tu widzę że trzeba będzie poruszć tylko budujące i miłe tematy... Jeśli któraś z was ma takie życie to szczerze zazdroszczę bo moje niestety niesie ze sobą radości te wielkie jak i smutki
 
wiecie co, ja mam w domu dziecko, pracuje tez poniekad w domu, bo musze sie przygotowac przed zajeciami, nie mam czasu skakac po watkach, bo natym opisujemy problemy a na tym pierdzimy sobie slodko do uszka...
ja udzielam sie na forum na innym portalu i tam pisalysmy osbie wszystko o wszystkim. od samego poczatku, zzylysmy sie ze soba, tematy staly sie bardziej prywatne i zalozylysmy prywatne chronione haslem podforum.... a nie kurna 1000 watkow i siedz i skacz. Ktos ma czas-super, ja go nie mam. A ze jestem wylewna, to bede sobie pisala tu, bo nie mam czasu szukac i szperac, a moze ta ma problem, albo tamta zalozyla 10101 temat z pytaniem -bo mi strzyka tu i tam.....
 
Dokładnie to miałam na mysli-POPIERAM agairys.Takze ucha do góry i piszemy o wszystkim, radosci, zale smutki, bączki..itp itd:)
 
:) Ja myślę, że nerwy nam i tak będą towarzyszyć, czy będą tu dziewczyny pisać o swoich stratach czy nie.

W pełni się zgadzam z meago

KingaO hehe :) ja z kolei nie dam rady się wydepilować. Śmieje się, że najsłabsze włosy to ja mam no Głowie :p Po koniec ciąży, to mąż mnie golił, bo nie wszędzie mogłam zaglądnąć :p

KingaO uśmiałam się z tych bączków :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kochana ja jakos sama chciałam, moje lusterko było wtedy moim bliskim przyjacielem..hehe..ale teraz kto wie, moze faktycznie męza zagodnie, w koncu same sobie dzieci nie robimy:)
 
Witajcie kochane ;-) trochę mnie u Was nie było. Postaram się później wszystko nadrobić. Byłąm wczoraj na wizycie u gina i wszystko jest ok. Nie piszę tak dużo bo przyznam szczerze że okropnie znoszę ciążę. Mam może 20% swoich sił, cały czas mdłości, zmuszam się do jedzenia czegokolwiek no i mogę spać 20 godzin na dobę... Mam nadzieję że minie bo naprawdę czuję się fatalnie. Mam teraz L4 na miesiąc żeby trochę odpocząć i nabrać sił na nowo.

Przy okazji witam wszystkie brzuchatki które dołączyły w czasie kiedy mnie nie było :-) strasznie dużo nas się tutaj zrobiło :tak:
 
reklama
amethys witaj :-) nie zastanawiaj się tylko dołącz do nas :) nie jesteśmy takie złe :D na kiedy masz termin ?

Mam nadzieję że nie będziemy zakładać osobnych wątków na "smutne" "wesołe" i "ogólne" tematy bo to mija się z celem. Powiem wam że przykro mi się zrobiło, bo jak martwiłam się tym co na początku lekarze mi mówili to nie mogłam tego napisać?? teraz przed napisaniem jakiegoś postu mam się zastanawiać czy jak napiszę, że mam jakiś problem to kogoś to zestresuje?? myślałam że jesteśmy tu po to aby siebie wspierać. Mam nadzieję że remember nie odejdzie
 
Do góry