reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

dziewczyny wybaczcie ze nic do was nie napisze..ale jestem nieprzytomna po tym urodzinach na grillu, mnóstwo dzieci..ale tylko chrzesniak zachowywał się jak tuman. a niby najstarszy.. wszystko zazdroscił..dostawał pieniądze to się innym dzieciom chwalił ile dostał , krzyczął na cały głos, nie chciał się dzielić z innymi dziecmi chipsami bo tweirdził ze biorą za dużo.. a jego matka czyli kuzynka M " ZOBACZ ILE DOSTALES PIENIEDZY ZA TYLE PIENIĘDZY BEDZIESZ MIAŁ STO TAKICH PACZEK" :no: no ja się pytam HELOU!! nie było tłumaczenia ze powinien się dzielić i nie być chytry tylko ze sobie kupi wiecej bo dzieci co?nie stać na chrupki ?? eh..mówię wam udusiła bym to dziecko..a oczywiście do książki nie zajrzał..

na poprawę dnia od znajomej kuzynki dostałma kilka rzeczy ciążowych.kilka sweterków i dwie pary spodni.

jeszcze siedzielismy ejednak dłużej na tym grillu , babol urusł dziewczyny jak duża sliwka , boli jak cholera.. palca miedzy wargi sromowe nie mogę wsadzić siki nie chcą nawet przechodzić tak to popuchło i się nazbierało..szok !! jestem wypompowna i zmeczona tym ropniem.. nie daje mi spokoju, nie mogę nic zrobić, bliskość z M już ponad 2 mce nie było, mogę zapomnieć o basenie , musze myśleć o kazdym ruchu , chałupa zarosła syfem, M zaczał mi troche pomagać widząć jak cierpie.. już dziś apogeum..płacz, ryk , i wszytko mnie drażni..mam dosć.. już nie mam siły. marze dziś zeby mi to pękło samo..oby do rana..ale samm dotyk tego boli jak cholera..a jak mi to będzie nacinał to nie chce myśleć teraz bo nie zasne..

przepraszam ze dziś tylko tak o sobie ale przerasta mnie to wszytko..ból mi wszytko hamuje..



agaa - wszytkiego naj naj najlepszego i spełnienia marzeń z okazji jutrzejszych urodzinek !
 
reklama
Akaiah- biedactwo, współczuję! Nacierpisz się teraz, może przynajmniej poród będziesz miała lekki. Chciałabym Ci jakoś pomóc, ale jedyne co mogę zrobic, to trzymać kciuki, żeby Ci to w końcu przeszło.

gusiak- Trzymamy kciuki, żebyś jutro wyszła do domciu!

Witam nowe mamuśki :)
Co do tematu teściów...Ale mnie wnerwił dziś mój. Co za człowiek. Brat mojego M pojechał do swoich teściów, a mieliśmy robić sobie ognisko. Swojej matce powiedział, że wróci o 6, a ojcu, że o 5. Wrócił jednak po 5, a teść do swojej żony z mordą, że ona zawsze coś przekręci, spierdzieli, itp. Bo on miał rację, że o 5, a ona brednie rozpowiada, że o 6. Ku**a, jakby nie wiem co się stało! Jakby chodziło co najmniej o wizytę prezydenta, a nie powrót syna do domu. Jak im powiedziałam, ze jestem w ciąży, to spojrzał na mnie kpiąco i stwierdził, że to naturalna kolej rzeczy i nic wielkiego się nie stało. A co do wyprawki, to nie dostaliśmy od nich ani grosza, nawet pieluchy. Jak tak gadałam z moim m, to mówił mi, ze od nich nie ma się co spodziewać. Na bank się nic nie dołożą. Mimo, że to pierwszy ich wnuk. Oni czekają, aż druga synowa będzie w ciąży, bo ona z nimi mieszka i zapewne im będą pomagać. No cóż, pomarudziłam sobie trochę :)
 
Cześć mamusie Ja dzis miałam do dupy dzień.Pokłuciłam się z moją mamą o to że nie idziemy na wesele do jej siostrzeńca a mojego kuzyna.Oczywiście usłyszałam że z nami to tak zawsze że jak ona przed rodzina wygląda że nie stać nas na wesele że bidoki jesteśmy.....normalnie zatkało mnie.Myślałam że jest inna ale w głębi serca czułam że taka bedzie jej reakcja.Starałam się jej na spokojnie wytłumaczyć że ja za 3 miesiące rodzę że nie mamy jeszcze wiele rzeczy dla dziecka i że ja nie mam nic do szpitala dla siebie,że Baroszowi obiecaliśmy zmienić podłogę,że marzy mi się większa szafa w korytarzu,Ze chciała bym jeszcze węgla dokupić i drzewa na zimę.Więc usłyszałam że wszyscy mają wydatki i że dają radę.a że mam chłopa co ma długi(spłaca kredyt z lat kiedy nie znaliśmy się.nie wiem na co go wzioł i ile,nie obchodzi mnie to)to nie mój problem.Dla niej nie jest ważne to że jestem szczęśliwa,że mnie nie bije nie poniża ważne jest że nie zarabia jak moi kuzyni,nie ma kasy jak lodu.Załamałam się
 
A co do teściów to moi mają mnie głęboko w dupie.Nigdy do mnie nie zadzwonili z życzeniami.Ja na początku dzwoniłam do nich i z życzeniami i zapytać co u nich słychać jak sie czuje teściu z racji jego choroby ale oni nigdy do mnie nie zadzwonili.Przestałam dzwonić gdy 2 krotnie teściowa mnie zbyła w rozmowie telefonicznej.Jak dowiedzieli się że jestem w ciązy R im powiedział przez telefon niby sie cieszyli ale jak pojechaliśmy do nich to nawet słowem sie nie zająkli.Przy wyjściu kiedy wychodzilismy teściowa walneła tekstem żebym dbała o siebie.Powiedziałam że dbam i wyszłam.Dziwna dla mnie to sytuacja była.Od tego czasu a było to w maju nie widziałam się z nimi.Raz słyszałam jak R rozmawiał z mamą przez telefon i zapytała jak się czuję bo R odpowiedział że dobrze.Jak na rzie nie słyszałam ani słowa o jakiejś pomocy z ich strony w wyprawce.Teściowa powiedziała tylko do R żeby do barowej zadzwonił a najlepiej żebym ja zadzwoniła i zapytała o ubranka po jej córce,żeby mi dała.Na co dostałam ataku śmiechu bo oni tacy om em są i mają nas za zero....ech długo by opowiadać.Powiedziałam do R że jakoś damy radę i bez ubranek od bratowej.Czekam tylko jak teściowa dowie się że brat R nie będzie ojcem chrzestnym naszej córki ale ja nie wyobrażam sobie żeby był nim ktoś kogo prawie nie znam
 
akaiah dziękuję i trzymam kciuki, żeby jutro szybko, sprawnie i bezboleśnie poszło. Tak mi Cię szkoda.

Gusiak za Ciebie też trzymam kciuki, obyś zameldowała się z domku jutro :)
 
dehaira my tez odpuszczamy wesele z powodu kasiory... i trochę tego, że nie chcę pełnić roli lwa morskiego w tlumie wypieknionych kobiet...

akaiah kurcze ten babol to Cię wymeczy za wszystkie czasy...

dehaira jednak też się wybrałam na te targi. Choć tyle, że buteleczkę TT dostałam, smoczek i Bepanthen. Foteliki pooglądałam i popytałam na zaś, bo za rok trzeba będzie kupić dla drugiej już z następnego przedziału. Ale faktycznie i mało wystawców i ludzi też myślałam, że więcej będzie.

avocado sesja super rzecz, ale ja jak już kiedyś pisałam nie chcę dokumentować tej katastrofy jaką jestem w ciąży :D Ale zdjęcia z taich sesji podobają mi się niesamowicie!

Po targach odwiedziliśmy Ikee i kupilam Anieli dywan do pokoju i i zespulam sobie tym humor, bo jak polozylam w pokoju, to stwierdzilam, ze za duzo zielonego ma... i sie poplakalam. Ale moj E stwierdzil, że mam prawo bo jestem w ciąży i jak chcę, to go wymienimy :p Ale ja wymyśliłam, że pomaluję ścianę na fiolet i może jakoś wtedy to będzie wyglądać...
 
dobra dziewuszki no to jade do lekarza.. na samą mysl zaczynam płakać jak to bedzie i nadal boli.. milego i udanego dnia Wam życzę.


avocado a co do sesji to na FB wynalazłam już 3 mce wczesniej jedną dziewczynę ktora się oferowałą na jakiejś stronie ze chętnie porobi komuś zdjećia, napisałąm do niej i powiedzialam ze jeśli chche moge jej "wynająć" swój brzuszek jak mi urośnie :D i się zgodzila więc i ja za moze 2-3 tygodmnmie ide na taką sesję. mam nadzieje ze się pochwalisz zdjećiami :) są zawsze akie urocze :)
 
reklama
Do góry