reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Gdynianko suuuuper wiadomości!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo sie ciesze!

Czekoladko wszystkiego najpiękniejszego najwspanialszego i najlepszego na Nowej Drodze Życia!!!!!!!!!!!!!!!

Mamo kangura uśmiałąm sie z tego pasa michała ....
Mój pierwszy(dziecko :)) też miał gliste ...ale dowiedzieliśmy dopiero jak bydle wylazło i w majteczkach u dwulatka znalazłam żywe zwinięte obleśne białe stworzenie...zapakowałam w woreczek i rano pokazaliśmy lekarzowi... był w szoku tak jak i my.... Po odrobaczeniu (całej rodziny profilaktycznie) pierwszy mój zroił sie spokojniejszy lepiej spał i apetyt mu wrócił.... na szczęście ten syf da sie szybko wyplenić !
 
reklama
marys25 głowa do góry pewnie ten genialny lekarz zle pomierzył … nie umie się zachowac i pewnie pomiary tez mu nie wychodzą
nonek90 ładnie po miesiacu wpaść hahaha
Lefkowa witam i gratuluje :D udzielaj się udzielaj ;p
Jolka6621 fajnie że mąż chce cie wspierać :D
Magda86Poznań haha ja od razu powiedziałam teściom i moim rodzicom że nie chce z nimi mieszkac hahah zaczeli się smiac i mowili ze oni z nami tez nie co swoje to swoje ;p
amethys ja bym się zajadała wiecznie owocami :D mniami ;p
Ann17 ja ewentualnie pizza i zapiekanka kebaba już nie tkne a kiedys zażerałam się i to wielkimi

Z tym wyglądem to tak jak z jedzeniem nudziło się kiedys i wymyslali przesady czasami się sprawdza ale jak to mowia sa wyjatki od reguły ;p ja wczoraj bylam u siebie w pracy bo dostaliśmy talony z socjala i koleżanki mnie głaskały po brzuchu a za chwile jedna taka przerazona ty nie glaszcz bo się zarazimy hahaha druga z kierowniczka to mówiły ze ładne wyglądam i zazdrościły mi cycków hehe szok normalnie ;pi nie mogły przezyc jak ten czas szybko zleciał ze to już leci piaty miesac ;p

BunnyCukino kobieto masz racje uciekaj stąd jak najdalej, jednak dobrze mowia ze z rodzina to tylko dobrze na fotkach się wychodzi … zdrowka zycze dla synusia … masakra co może nam się w żołądku zagnieździć

czekoladka21 udanej imprezy zycze i powodzenia :D

a mnie dzisiaj czeka rewolucja w domu.. przychodzi tesciowa i będziemy przestawiac meble w sypialni tak żeby zrobic miejsce dla dzidziucha :) i w pokoju gościnnym będziemy sciagac wykładzine bo smierdzi po zasikaniu psa ;/ i nie mogę tego doczyscic a w pakiecie od tesciowej dostane szorowanie podlogi ;p kazala mi się z domu wynieść żebym się nie nacpala srodkow czystości hehehe spac już nie mogę od 5 ;/ krece się jak smrod w gaciach ;/

milego dzionka zycze
 
Hej dziewczynki!
Melanowa 89 czy Ty to śpisz coś czy taki ranny ptaszek z Ciebie;-)ja z własnej woli o tej godzinie to się chyba nigdy nie obudziłam;)dobrze ze teściowa troskliwa, w tym czasie możesz się przejść i pooglądać ciuszki niemowlęce.
Ursula co u Ciebie, bo się martwię:-( jak brzuszek, skurcze się chociaż wyciszyły?pozdrawiem Ciebie i Alunie.
Ja dzisiaj kończę kolejny tydzień, :-)na początku strasznie wolno mi mijały te tyg. a od 12 to tak szybko leci:-) jak co sobotę zaczynam od przeczytania następnego tyg z ,, Ciężąrówką przez 9 miesięcy'', mam jeszcze ,, w oczekiwaniu na dziecko''
Wczoraj robiłam kontrolne badania TSH, fT3 i fT4 przed wizyta u endokrynologa i niestety TSH w ciągu ostatnich 3 tyg wzrosło mimo Euthyroxu:wściekła/y:ale nic trzeba będzie zwiększyc dawkę i tyle.
Życzę miłego, slonecznego dnia. My dalej męczymy się z remontem.
 
andzia86 spie spie ;p co prawda kiepsko mi to idzie w nocy ostatnio ale odsypiam w dzien hehehe

śniadanko zjedzone - jajeczniczka na maselku z kielbaska i szczypiorkiem z ogrodka cioci :) mniami
pranie wstawione ;p wlasnie spijam kakałko a za chwile sprzatanie ;p to juz nie jest takie fajne hehe
 
Czekoladko szczęścia Wam życzę na całe wasze wspólne życie, a dzisiejszy dzień niech będzie jeszcze piękniejszym niż sobie wymarzyłaś:-)

Wstałam rozpromieniona, ale jednak nadal z bólem głowy. Zaraz zrobię sobie kawki to może przejdzie.
U nas piękna pogoda, przed chwilą dzwonił m z pracy i zapowiedział, żebym na dzisiaj niczego nie planowała, bo z racji dobrych nowin zaplanował nam dzisiaj miły dzień. Jak tylko wróci o 11 z pracy, mamy być gotowi. Ciekawe co planuje ten mój mężczyzna;-)
Pisałyście o słodyczach w ciąży z dziewczynkami, u mnie zupełnie się nie sprawdza.
Z Miśkiem żarłam mięcho, wędliny i tony słodyczy, a z napoi najbardziej smaakowało mi piwo (bezalkoholowe rzecz jasna) i napoje gazowane (które musiałam z wiadomych względów ograniczać). Teraz żadna z tych rzeczy mi nie smakuje (no może z wyjatkiem piwa, ale bardzo rzadko), za to tonami jem owoce, ryby i kluchy (pierogi, pyzy, naleśniki, makarony itd). Słodycze na maksa mnie odrzucają, wyjątkiem są gofry z wiśniami i lody, ale jedynie wanioliowe i orzechowe.
Z Miskiem pomimo tego, ze od 21 tc musiałam głównie leżeć, a mdłości miałam do samego końca to jednak tryskałąm energią i ciężko było mi trzymać zaleceń lekarza. Teraz z kolei dużo wymiotuję, tracę na wadze, ciągle jestem zmęczona i miewam okropne humorki, takie wpadanie ze skrajności w skrajność.
 
Hej Kochane,
andzia dziękuję za troskę, no leżę murem tylko jakoś ostatnio potwornie często wstaję do wc, dosłownie co 30 minut, skurcze mam nadal, są jakby ciut słabsze ale nadal w tej samej ilości i w drugiej połowie dnia i obejmują sam dół brzucha już bez boków. Jeśli dziś będzie tak samo to mam sobie dorzucić jeszcze 4 tabletkę.
Troszkę przywykłam do efektów ubocznych, choć nadal jest najlepiej jak po wzięciu tego swiństwa poleżę ok 1,5 godziny bo trzęsę się tak że mi aż nogi latają.
Wczoraj cały dzień czytałam książkę, dla fanek fantastyki polecam jest to seria "Dary Anioła" Cassandry Clare. Mnie wciągnęło po uszy :) a w sierpniu będzie w kinach ekranizacja pierwszej ksiażki "Miasto kości" :)
No i tyle u mnie, czytam Was na bieżąco i jestem z Wami choć niezbyt aktywnie:)
czekoladka dziś pewnie już tu nie wejdziesz ale ściskam Cię mocno, i życzę samej pomyślności :)
gdynianka gratulacje córci! :))co do apetytu to mamy tak samo, na mieso nawet patrzeć nie mogę, kluchy i owoce, no i jakieś placki, naleśniki. Jak pomyślę o zjedzeniu jakiegoś kotleta to aż mi niedobrze za to rybę bym jadła bez przerwy:/
Siadam dalej do lektury.
Dziś wpada mama z siostrą, mama ma ogarnąć coś na obiad i pranie a siostra ma pomagać M zrywać parkiet (cholerny remont nie ma końca;)).
Generalnie jestem dośc mało radosna i raczej zatroskana, nie czuję Małej i zaczynam panikować przed poniedziałkowym USG.:sorry2:
Miłego weekendu Kobietki, korzystajcie z pięknej pogody ja otworzyłam okno i też mi dobrze:happy2:
 
Ostatnia edycja:
hej kochane. przeczytam i poodpisuje wam później.. ale najpierw proszę o rade.

dziś rano obudziłam się z bardzo twardym brzuchem, po prawej streonie na wysokosci pępka i cały dół. aż taką gulke miałam. mialam przy tym zwiekszone tętno i oddech. lezałąm w łóżku cały czas nie podnosiłąm się i pomacałąm brzuch i wlasnie tak maialm. teraz mam lekko twardawy ale mam. troche się boje najgorsze że moj gin dzis mnie nie przyjmie w przychodni nie ma gin. musz ejechać chyba gdzieś dalej. nie wiem od czego to :(
 
Meago obiecuję, ze po usg połówkowym, które mam 2 lipca, wstawię filmik w roli głównej wystąpi moja Majeczka:-) I sen przemieni się w jawę:-)

Ursula od dziś do poniedziałku moje myśli są z Tobą, z resztą nie tylko do poniedziałku, ale do samego terminu porodu, który mocno wierzę będziemy miały tego samego dnia, albo ewentualnie dzielić będzie nas kilka dni:-) Z tymi ruchami dziecka kochana to mój ginek wczoraj mi wytłumaczyl, ze do około 23-24tc mamy prawo odczuwać je nieregularnie, niekoniecznie codziennie

Zapomniałam wczoraj dopisać, ze rozmawiałam z ginkiem na temat porodu siłami natury, ja jestem za a on tak trochę nie za bardzo. Twierdzi, ze w moim przypadku to jedynie 50% szans, ze uda mi się urodzić sn, poza tym martwi się o moją stabilizację oddechową podczas porodu (no bo u mnie niestety bardzo często duszności pojawiają się podczas stersu i wysiłku). Ponadto martwi się, bo moja astma podczas tej ciąży nie dała się uśpić. Obiecał jednak, ze wrócimy do tej rozmowy za 2-3 miesiące, kiedy przyniosę mu aktualne wyniki badań z gazometrii i spirometrii.

MEAGO WYKRZYCZĘ DO CIEBIE : TO NA 100% PUKA TWÓJ SYNUŚ:-) RAZ Z LEWEJ, RAZ Z PRAWEJ, BO PEWNIE RAZ KOPNIE A RAZ BOKSUJE:-) GRATULUJE RUCHÓW, ALE SIĘ CIESZĘ:-)

Akaiah
brzuszek ci się napina, tak czasami dzieje się w ciąży. Spróbuj wziąć no-spę, powinno przejść. to macica ci się napina, z Misiem miałam tak dość często
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry