reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Jak wy dajecie to i ja dam swoje:-D foto_049.jpgfoto_068.jpgfoto_316.jpg 3 miesiace po porodzie:tak:
 

Załączniki

  • foto_049.jpg
    foto_049.jpg
    35,7 KB · Wyświetleń: 42
  • foto_068.jpg
    foto_068.jpg
    31 KB · Wyświetleń: 42
  • foto_316.jpg
    foto_316.jpg
    30,6 KB · Wyświetleń: 42
reklama
Hej Kobitki, no super te ślubne fotki. Lubię oglądać zdjęcia ślubne, zawsze są wyjątkowe, wszyscy wyglądają pięknie, są uśmiechnięci...ehh
Ja pamiętam ogromny stres dzień przed ślubem, dramat, wszystko było już ogarnięte, pozamawiane, poodbierane pozostało tylko czekać i o 20 otworzyliśmy butelke wina. moja mama oczywiście się wkurzyła, że piję dzień przed ślubem :/ ale tylko i wyłącznie to mi pomogło zasnąć a w dniu ślubu, brałam na uspokojenie jakieś tabletki bo mi się żołądek trząsł i płakać mi się chciało. Ale jak już się zaczęło, fryzjer, makijaż, goście, fotograf, samochód...to poszło. Pamiętam, że z wesela to chciałam wyjść. Generalnie nie byłam zwolenniczką wesela i fatalnie się na nim bawiłam. Ale było, minęło...wiem, że nigdy nie zmuszę szantażem mojego dziecka do organizowania wesela bo po prostu się potem nie ma fajnych wspomnień. Ślubem kościelnym byłam zachwycona, znajomy ksiądz, miło, przytulnie i ogromny spokój mnie ogarną z chwilą przekroczenia progu kościoła. tak - ślub wspominam wspaniale :)36.jpg
 

Załączniki

  • 36.jpg
    36.jpg
    38,9 KB · Wyświetleń: 43
Ślubnie się dziś zrobiło :-) Wszystkie wyglądałyście pięknie.
Ja wczoraj byłam taka przybita, że mi się nawet pisać nie dało. Po pierwsze tą wizytą, wiem wiem dowiem się może następnym razem, ale wiadomo człowiek taki nienasycony. Druga sprawa mąż dziś pojechał na szkolenie i wraca w piątek. Tak mi było przykro jak się wczoraj pakował. Nie lubię zostawać sama. No ale mam nadzieję, że szybko czas minie.

Kurcze tak się zastanawiam. Jak odstęp po jedzeniu ma wpływ na aktywność maluszka. Na genetycznym gin kazał mi się porządnie najeść i przed wizytą zjeść pół batonika. Miał poślizg 20 min i okazało się, że dziecko śpi. Z kolei wczoraj jadłam dużo wcześniej i przed samą wizytą zjadłam batonika i tez spał. Już sama nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, czy poprostu przypadek i rośnie mi śpioch. Miałam wczoraj też wypełniony pęcherz kiedy czytałam że to dobrze, a wczoraj gin mówił że gdyby pęcherz był pusty to mogłoby być zupełnie inne ułożenie. Ot takie gdybanie....

Ja też nie mam absolutnie ochoty na przytulanie. A jesli chodzi o mycie to my też myjemy się razem, najpierw ja pod prysznic mąż myje zęby, a potem zmiana.

W poniedziałek mam wizytę na NFZ, oczywiście idę tylko po skierowanie na badania. Zapytam sie też o płeć, chociaż wiem, że i tak nic nie powie, bo nawet sie USG nie umie dobrze obsługiwać. Do mojej wizyty 3 tygodnie WIEcZNOŚć!!!!
 
gosia__1983 witaj. i jeszzce do końca wszytkie na 100% nie znają płci.

gusiak ja sporadycznie pije żelazo rozpuszczalne. a jeśli chodzi o takie w tabletkach to słyszałam rzyczywiście o skutkach ubocznych ale tylko takich że żelazo zostawia osad na zębach.


piękne macie wszystkie te suknie slubne. ja śłub za rok więc moze jeszzce zdąże sie pochwalic ;)

domisia wazne ze kruszynka zdrowa nie smuć się :)P
 
hej kobietki :)
ja dziś jakaś zmęczona, od rana na mieście z siostrą i zmęczyłam się :( śpiocha mam i jakiś dołek więc wybaczcie ale nie chce mi się pisać :( idę spać, miłego dnia :)

aaa witam nową koleżankę.
Kobietki śliczne zdjęcia :)
 
Cześć dziewczyny. Ja też wczoraj też miałam jakiś dziwny nastrój,
że pisać mi się nie chciało, tylko czytałam. Dziś już nie pamiętam, co pisałyście. Któraś pytała o siarę, mi się pokazała ok miesiąc przed porodem.
U nas brzydka pogoda, pada, głowa boli, ah... nic mi się znowu nie chce...
Ślicznie zdjęcia ślubne... Może później dodam swoje...

NO kurcze, ale mam wisielczy humor, no nie wiem. co się dzieje...
 
Śliczne zdjęcia ślubne i miło Was zobaczyć jak wyglądacie :) przesyłam też swoje zdjęcie Zobacz załącznik 560162
Martwiłam się dzisiaj prezentacją a jak przyszło co do czego to nie musiałam jej mówić :p od stania zrobiło mi się tak słabo i czarno przed oczami, że koleżanka mnie wyprowadziła z sali a facet ocenił na podstawie moich notatek :) zdarza Wam się słabnąć? u mnie o już nie pierwszy raz. Najgorzej właśnie na uczelni jest i w pracy, gdzie muszę cały czas stać :/
 
reklama
Do góry