reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

jesli chodzi o siase to w pierwszej ciazy to mialam jeszcze sporo przed zajsciem niestety skutek uboczny po hormanach natomiast teraznie mam jeszcze nic ale dopiero od pol do miesiaca stracilam pokarm po starszym syniu bo choc syn przestal jesc w styczniu to ja w dalszym ciagu mialam laktacje przez tyle miesiecy:-( musze przyznac ze bylam bardzo dojna krowka mogaca wykarmic 2lub 3 dzieciakow i mam nadzieje ze i teraz sie to powturzy


a do diety teraz w ciazy polecam jesc czesciej i mniej czyli o 8 serek wiejski o 10 jablko o 12 pol miseczki zupy a na drugie jedna galka kartofli i kotlet lub rybka a do tego duza ilosc surowki z kapusty kiszonej, ok 15 jakas przekaska a o17-18 gora 2 kanapeczki z chuda wedlina ma razowym chlebie i ogorek kiszony. tu chodzi o redukcje weglowodanow za pomoca kwasnych dodaktow

milego dnia mamuski
 
reklama
Co morfologii, to z tego względu, że ja wymiotuję i rano od razu muszę coś zjeść, to i lekarz i pielęgniarka powiedzieli, że po lekkim śniadaniu można robić morfologię. Pierwszą tak robiłam teraz zbieram się na drugą :-)
 
melonowa ja też poproszę o tą kartę :)
avocado uwielbiam zumbę :))
i carrie ja też pije kawę rozpuszczalną :) czasem nawet dwie :( ale to już od wielkiego dzwonu, piję słabiutką ale przed ciążą piłam więcej :( czasem się oszukuję zbożową ;)
a z tym becikowym to nie koniecznie z karty ciąży tylko z karty u lekarza widać kiedy się było po raz pierwszy na wizycie w ciąży i może wystawić zaświadczenie :) mi lekarz takie wystawił bo go poprosiłam do pracy, u mnie lepiej mieć wszystko na papierze :(
aaaaa właśnie kika jak poszła rozmowa z szefem?
ja o swojej teściowej nie będę zaczynała bo sobie humor popsuję ;)
aaa u mnie też się już pojawiła siara i ostatnio pisałam że nie mam kreski a mąż mnie uświadomił że jest :)
 
mnie tez p[obieraja wszystko zaraz przed wizyta jak przychodze a ze to sa rozne godziny to wczesniej jem i wszystko jest ok...
Moje hemoglobiny mialam 15,3 potem 13,7 i teraz 14,2:tak:


Ja mojego Adasia karmilam do 4 miesiaca ale dzieki pomocy tesciowej i mamusi gdzie ciagle dla nich byl glodny i jak zniknelam podawaly mu butelke to odstawil sie sam:crazy: i potem jeszcze 3 miesiace sciagalam ale teraz mam nadzieje ze pokarmie chociaz do 10 miesiecy:tak::-) uwielbialam karmic malego to bylo tylko moje czego nikt nie mogl mi zabrac ta chwila miec go tylko dla siebie;-):-) no coz bylo mi bardzo ciezko pozniej ale nie moglam juz nic zrobic bo chodzilam weekendami do szkoly i tak musial dostac butle i ciezko bylo znow z nim pracowac od pon do pt:no:
 
wstal gosc dzis o 5 i od rana mamo mleko mamo kanapke mamo wlacz mi bajke mamo kupe zrobilem:no: mam taki ciezki leb ze wysiadam:sorry2:

Haha, skąd ja to znam:-D Ja teraz też siedzę w domu z synem już drugi tydzień, bo jest znowu chory i chyba zwariuję. Nie mam chwili dla siebie i też słyszę takie teksty, jak napisałaś - mamooooo...!!! kupa, jeść, spójrz co zrobiłem, a co to, pić, a co robisz, a zobacz tutaj... ciągle gada, naprawdę;-) nie mogę się doczekać, kiedy wróci do przedszkola, chodzi tylko na 5 godzin, ale w domu jest wtedy taki spokój:-) nawet kiedy tu piszę, to mały obok mnie ogląda jakieś książeczki i cały czas do mnie mówi, ja tylko przytakuję:-p ale niezmiernie mnie to irytuje, chwili przerwy nie ma.


a do diety teraz w ciazy polecam jesc czesciej i mniej czyli o 8 serek wiejski o 10 jablko o 12 pol miseczki zupy a na drugie jedna galka kartofli i kotlet lub rybka a do tego duza ilosc surowki z kapusty kiszonej, ok 15 jakas przekaska a o17-18 gora 2 kanapeczki z chuda wedlina ma razowym chlebie i ogorek kiszony. tu chodzi o redukcje weglowodanow za pomoca kwasnych dodaktow

Byłoby ok, ale ostatni posiłek o 18 odpada, nawet kiedy nie jest się w ciąży. No chyba, że o 20 idzie się spać.Nie można robić tak długich przerw w jedzeniu, bo to daje odwrotny skutek. Dziewczyny, nie odchudzajmy się w ciąży, na to przyjdzie czas później, wystarczy dbać o to, żeby za bardzo nie przybierać na wadze.
 
Hej, nie powiedziałam jeszcze szefowi bo jak na złość go nie ma:wściekła/y:chciałabym mieć to już z głowy.....Miłego dnia nie martwcie się tak o swoje wagi ja mam 178 cm wzrostu i ważę 73 kg głowa do góry jak komuś coś nie pasuje to niech patrzą na siebie nie lubie jak ktoś komentuje ale ty masz biust, albo Paweł(maż) ma się do czego przytulić wrrrrrr teraz już mi łatwiej bo potrafię odpowiedzieć coś w stylu przynajmniej mnie nie szuka pod kołdrą jak ciebie twój mąż, ale kiedyś przemilczałam. Z wiekiem wszystko przychodzi:-):-):-)
 
małabiała z tego co wiem na cukier trzeba być na czczo.

a co do chodakowskiej wspaniała kobieta !! pozytywna, pełna energii rewelacja !! i są efekty, moja przyjaciółka dizęki Ewie schudła w ciągu roku 29 kg, plus oczywiscie nabrała masy mięśniowej wygląda teraz rewelacyjnie moja przyjaciółka więc polecam !
 
i_carrie tak zalecila mi diabetolog we wczesjszej ciazy i na poczatku bylo kiepsko ale szybko sie przyzwyczailam

kika ciekawa riposta na nieznosne kolezanki
 
reklama
Dziewczyny pytałyście o siarę ..u mnie pojawiła sie w szóstym miesiącu, ale ja z tych dojnych karmiących jestem. Każde dziecko karmiłam do roku ... no możne Jeremka do 6 miesięcy bo trafiliśmy do szpitala i miał takie kłopoty z oddychaniem ze nie miał siły ssać.
Jak urodził sie jeremek w 29 tygodniu, wiedziałam ze muszę karmić. Postanowiłam stanąć na głowie aby choć to mu zapewnić Pielęgniarki zapytały czy bade walczyć o pokarm ja ze oczywiście. Dostałam elektryczny odciągacz pokarmu na czas kiedy Jeremek był w szpitalu. Porozmawiałam z lekarzem i pielegniarką laktacyjna, dostałam informacje wsparcie i taka broszure w której zapisywałam o której ściągałam ile ściągnęłam aby miec wgląd i zaczeło sie. W szpitalu zaopatrzyli mnie w jałowe pojemniczki, naklejki, ja tylko zapisywałam na nich date i godzine i do lodówki. Codziennie woziłam pokarm a tam zamrażano go bo mały nie zjadał tego. W domu co 3 godziny ściągałam pokarm z dwóch piersi. Trwało to czasem nawet godzinę. Nie ważne dzięń czy noc. Taka byłam zawzięta. Później jak juz Jeremek był w domu z ciekawością zajrzałam do moich zapisków a m podliczył ile mleka ściągnęłam .. Przez 5 tygodni naprodukowałam 32.4 litry... wieżyc mi sie nie chciało... Jak dobra krowa :)
 
Do góry