reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamuśki wracają do pracy

Nie wszyscy jeszcze się określili, czy lista lutówek ma być na zamkniętym wątku czy na otwartym.
Dziewczyny, wpisujcie się na listę do końca tygodnia (kto jeszcze nie oddał głosu), bo w poniedziałek 10 września liczę głosy i tworzę listę, kto się nie określi do niedzieli to już nie będzie miał szansy.

Proszę kopiować ostatni post dopisując swój nick w odpowiednim miejscu.

Lista na dzień dzisiejszy wygląda tak:

na zamkniętym:

1. agusia9915
2. ol
3. Lenulka
4. Rozalka
5. Miśka 5
6. aga-pg
7. Gosia_k23
8. tycia
9.bibinka


na otwartym:
1. Kasiad
2. Patch
3. Oliweczka
4. Joasiek
5. Nuska23
6. j.ost
7. mysia23
8.karolina77
9. Edzia_81
10. madzia24
11.martula25
 
reklama
Dzisiaj już trzeci dzień w pracy i pierwszy kryzys :wściekła/y: (oczywiscie nie przez Lenkę) tylko wurwi..... mnie moja była szefowa :angry::wściekła/y:. Oj będziemy darły kotki (ale tylko przysłowiowe) Jutro kolejny dzień boju :tak:. A Bartek z Lenką świetnie dają sobie radę nawet na spacerek razem wychodzą. Bardzo się cieszę że tak im dobrze idzie:-)
 
Cześć dziewczynki! Ja wróciłam do pracy pierwszego sierpnia. Nie było łatwo -Jasiek został z tatusiem, dużo nowych obowiązków, obawy czy on da sobie z Jasiem radę czy ja podołam w pracy. Udało się. Dzisiaj mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę z powrotu do pracy. Odetchnęłam, fajnie się poczułam wskakując w eleganckie ciuchy w które w końcu się zmieściłam :) Przemek daje sobie genialnie radę z Jasiem. Czasem proszę o pomoc, np. w usypianiu :) Akurat tak się składa, że dostał wczoraj pracę a jutro już wyjeżdża na szkolenie. Poszłam na 10 dni L4. Przyjeżdża do nas kuzynka, która będzie się naszym cudem opiekować :)
 
reklama
Do góry