Dziewczyny, od kiedy wróciłam do pracy, korzystam z godziny wolnej na karmienie. Nie robię z tego żadnej tajemnicy. Ale zaczynają mnie wkurzać uwagi typu: a skąd wiesz, ze to mleko jest jeszcze coś warte; ja nie karmiłam wcale, dawałam krowie mleko a dziecko było zdrowe i dobrze spało; niedługo się nie opędzisz i będzie cię publicznie rozbierać, i że to już jest wręcz niesmaczne jak takie duże dziecko ssie i tego typu uwagi. Czy jest jeszcze jakaś mama karmiąca, która musi odpierać takie ataki? Pomóżcie, podpowiedzcie jak zamknąć tym babom gęby(skądinąd sympatycznym i nie chciałabym ich obrazić).
reklama
Ewamat, jeśli masz neta w pracy pokaż koleżankom tą stonę:
Komitet Upowszechniania Karmienia Piersi� - Korzy�ci
Jeśli nie, wydrukuj ją i im pokaż.
Jest tam takie zdanie, które możesz podkreślić:
Również Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby karmić wyłącznie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia, a następnie rozszerzając dietę dziecka kontynuować karmienie 2 lata lub dłużej.
Jeśli koleżanki są mądre, nie powinny podważać zdania specjalistów, a jeśli będą podważać, to znaczy, że są głupie i tyle
Komitet Upowszechniania Karmienia Piersi� - Korzy�ci
Jeśli nie, wydrukuj ją i im pokaż.
Jest tam takie zdanie, które możesz podkreślić:
Również Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby karmić wyłącznie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia, a następnie rozszerzając dietę dziecka kontynuować karmienie 2 lata lub dłużej.
Jeśli koleżanki są mądre, nie powinny podważać zdania specjalistów, a jeśli będą podważać, to znaczy, że są głupie i tyle
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
ja dalej karmie piersia fakt ze tylko wtedy jak maly zasypia i w nocy ale uwazam ze to cudowna sprawa jak moj malec patrzy na mnie tak swoimi oczkami taki milusi malusi moj syneczek- jakbym mogla mu tego odmowic skoro mam jeszcze mleczko.
sama mowilam jak bylam w ciazy 6 miesiecy max i koniec ale to wspanialy moment dla mamy i dziecka przynajmniej dla mnie. pewnie juz za chwile zakonczymy karmienie ale najlepszym argumentem jest to: karmie bo kocham i mogę to robić wiec nie bede odbierac dziecku tego co najlepsze. :-)mialam na myśli najzdrowsze. bo najlepsza to zabawa z rodzicami
sama mowilam jak bylam w ciazy 6 miesiecy max i koniec ale to wspanialy moment dla mamy i dziecka przynajmniej dla mnie. pewnie juz za chwile zakonczymy karmienie ale najlepszym argumentem jest to: karmie bo kocham i mogę to robić wiec nie bede odbierac dziecku tego co najlepsze. :-)mialam na myśli najzdrowsze. bo najlepsza to zabawa z rodzicami
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
ewamat ja nie mam niestety żadnego pomysłu dla Ciebie
U nas odwrotna sytuacja (również w pracy) - często jeszcze słyszę pytanie "Karmisz jeszcze?" albo "Dlaczego już nie karmisz? Przecież dziecko ma dopiero roczek i jeszcze mogłabyś"
Więc i tak źle i tak niedobrze...
U nas odwrotna sytuacja (również w pracy) - często jeszcze słyszę pytanie "Karmisz jeszcze?" albo "Dlaczego już nie karmisz? Przecież dziecko ma dopiero roczek i jeszcze mogłabyś"
Więc i tak źle i tak niedobrze...
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Tobie mówią koleżanki z pracy ,a mi od roku teściowa i niektóre ciotki.Dziewczyny, od kiedy wróciłam do pracy, korzystam z godziny wolnej na karmienie. Nie robię z tego żadnej tajemnicy. Ale zaczynają mnie wkurzać uwagi typu: a skąd wiesz, ze to mleko jest jeszcze coś warte; ja nie karmiłam wcale, dawałam krowie mleko a dziecko było zdrowe i dobrze spało; niedługo się nie opędzisz i będzie cię publicznie rozbierać, i że to już jest wręcz niesmaczne jak takie duże dziecko ssie i tego typu uwagi. Czy jest jeszcze jakaś mama karmiąca, która musi odpierać takie ataki? Pomóżcie, podpowiedzcie jak zamknąć tym babom gęby(skądinąd sympatycznym i nie chciałabym ich obrazić).
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
mi tez to mowia zwłaszcza babcie bo juz poluja jak tu Szymka na noc zabrac do siebie a on zdecydowanie woli mame i tate i juz słyszałam tyle argumentów że to chore nie apetyczne zboczone zle wpływa na dziecko nic dobrego itp. ale ja jestem zodiakalny baran wiec sie nie daje i tak robie swoje;-)
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
EWAMAT wspolczuje niemilyvh sytuacji w pracy..
a co do pytan i uwag dotyczacych karmienia to ja czasem jak ktos sie czepia to mowie ze Swiatowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienia do 2 roku zycia (mam racje KASIAD? bo ty o tym pisalas? tzn do 2 urodzinek tak?)
a ty mozesz i chcesz karmic i tyle....
a co do pytan i uwag dotyczacych karmienia to ja czasem jak ktos sie czepia to mowie ze Swiatowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienia do 2 roku zycia (mam racje KASIAD? bo ty o tym pisalas? tzn do 2 urodzinek tak?)
a ty mozesz i chcesz karmic i tyle....
reklama
madzix
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2006
- Postów
- 2 010
Susumali-dokładnie WHO zaleca karmienia do 2 lat, ale spotkałam sie z innymi opiniami ,ze nawet do 3!
Ewamat moge Ci powiedziec na swoim przykładzie-byłam tak zmęczona karmieniem piersia, ze zaczelam ograniczac Martusi cyca-chciałam dawac jej tylko wieczorem, w nocy i rano a przez cały dzien miec spokój.I co?Po tygodniu Marta trafiła do szpitala z alergia i jak sie okazało astmą.Lekarze jednoznacznie stwierdzili, ze przez to,ze nagle zaczełam jej ograniczac cyca, Tuśka osłabła i moje mleko przestało ja chronic-stad ten nagły wysyp wszelkich problemów Martusi,dlatego wróciłam do karmienia na żądanie. To nie cofnie oczywiscie astmy ale mam nadzije,ze ochroni przed tak silnymi jak ostatnio atakami dusznosci.
Ewamat moge Ci powiedziec na swoim przykładzie-byłam tak zmęczona karmieniem piersia, ze zaczelam ograniczac Martusi cyca-chciałam dawac jej tylko wieczorem, w nocy i rano a przez cały dzien miec spokój.I co?Po tygodniu Marta trafiła do szpitala z alergia i jak sie okazało astmą.Lekarze jednoznacznie stwierdzili, ze przez to,ze nagle zaczełam jej ograniczac cyca, Tuśka osłabła i moje mleko przestało ja chronic-stad ten nagły wysyp wszelkich problemów Martusi,dlatego wróciłam do karmienia na żądanie. To nie cofnie oczywiscie astmy ale mam nadzije,ze ochroni przed tak silnymi jak ostatnio atakami dusznosci.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 448
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: