reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Hej, Nathani no wlasnie nie wiem, napewno spodnie ciazowe, bo mam tylko jedne i tylko w nie sie mieszcze a na gore co? Ehh cos napewno z krotkim rekawem bo w knajpach zazwyczaj cieplo i nie chce sie spocic.

Siedze teraz i szukam co moglabym dawac mojej malej na drugie sniadanie. Moja mala chleb lubi, ser tez, wedliny jej smakuja, a ich jesc nie za bardzo moze. Skaze miala, choc juz niby mija, lekarka kazala wstrzymac sie ze zmiana mleka do 15 mca zycia. A gluten wprowadzalam pozno bo w 10 mcu zycia i byly sluzowe kupki. W zeszlym tygodniu dalam jej troche chlebka z serem w sumie w ciagu dwoch dni zjadla 1,5 kromki i nie wiem czy zbieglo sie to z zebami czy nie, ale zrobila mi jedna sluzowa kupe a w reszcie takie czarne nitki sie pojawily. Moze ja jakas przewrazliwiona jestem. Nie narzeka mi na brzuszek, wzdec tez raczej nie ma, lub zadko.

Mala spi, mi sie chce spac, zaraz kawe wypije to mnie troche postawi na nogi. O szczepieniu sie nie wypowiadam, ja szczepie programem szczepien w Irlandii i tu sa refundowane te skojarzone po 6 w jednym. A ostatnio to dostala 3 szczepionki w noge:szok: ale byl placz.

Co do porodu to ja mam zamiar powiedziec ze chce znieczulenie i ze maja mnie naciac, po poprzednim porodzie musieli nacinac i jeszcze mnie zszyli bardzo ciasno, ze sie meczylam troche po porodzie, zwlaszcza w przytulankowych sprawach.
 
Ostatnia edycja:
reklama
o Maji cisza... nie wiem czy komuś zostawiła namiary...

Lil my mieliśmy mniej, bo szczepiliśmy Ifanrix Hexa6w1, pneumokoki Synflorix i meningokoki Neis Cac C to było 1 szczepienie prawie jak Młody miał 1,8 roku. Na 3 latka też nie mieliśmy szczepienia, mamy dopiero mieć na 5, czy 6 lat...
 
Ja na 3 lata tez jeszcze nie szczepiłam, z przychodni zawsze dzwonią i przypominają o szczepieniu, więc pewnie bedzie tak jak u Ciebie czyli 5-6 lat.

Ale mi młoda dzisiaj się wierci, nie da posiedzieć spokojnie heheh bo ciągle po żebrach mi majstruje i do tego chyba napiera na szyjkę bo takie dziwne uczucie mam w kroku
 
Ostatnia edycja:
A ja zachustowałam (po raz pierwszy) Marysię z pomocą męża, dzięki czemu śpi u mnie na brzuchu a jeszcze mogę sięgnąć do laptopka :-p bo jak ją odkładam to marudzi :dry: chyba się przyzwyczaiła że w weekend wszyscy nad nią stali i co kwęknęła to ktoś był :dry: wiedziałam że tak będzie, przez tą wizytę moich rodziców skutecznie odechciało mi się rodzinnych świąt, a do niedawna chciałam żeby przyjechali :dry:

Ale nie czuję się pewnie z tym wiązaniem, o główkę i kręgosłup się boję. Ale znalazłam że będzie warsztat chustowy dla początkujących 14.12, prawie bezpłatny, w tym dla rodziców dzieci jeszcze nie trzymających główki, więc się zapisałam, mam nadzieję że będą dla nas jeszcze miejsca :tak:


Jakbym miała rodzić sn, to zgodziłabym się na nacięcie, wolałabym to niz ryzykować najgorsze pęknięcia :baffled:
 
Nathani trzymam &&&&&&&&&&&& zaby wam sie udało wszystkim przed świętami rozpakować i na świeta zachwycać sie choinką z dzieciątkiem na rękach:happy:moze lepiej sie zgodzić na naciecie żebyś czasem nie popękała:sorry2: Adgama-no to widzisz m robi postępy zaraz wszystko będzie gotowe my jak założyliśmy moskitiere do łóżeczka to już był koniec naszych przygotowań a później dostalam skurczy mała widziala ze wszystko skończone:-D Fiolka-to dobrze ze sobie porobisz z zębami teraz później moze być z czasem faktycznie krucho:sorry2:
 
Ja czytałam że pęknęcia się lepsze, wiadomo małe nie duże ale to położna powinna ocenić czy ciąć czy ryzykować.
A i że podobno nacięcie prowokuje dalej tkanki do pęknięcia ;-)
 
Moje plecy wołają o masaż i odpoczynek!!!:huh: Wyprasowałlam pościel dla synka,pieluchy,ochraniacz i sporo ciuchów. Zostało nam rozłożenie łóżeczka. Mąż obiecał, że już w ten weekend na pewno to zrobimy:tak: Nie odpuszczę bo zostało 12 dni a ja nie mam zamiaru sie potem denerwować. Torba spakowana oprócz kosmetyczki a ciuszki to mam takie na 3.4kg (nie wiem jaki to rozmiar) i też takie 0-3. Tutaj w uk nie jest napisane na metkach wzrost w cm tylko wiek. Na wyjście też jest wszystko gotowe:-)
Mój Mały słlbo ruchliwy dzisiaj i gdyby nie brzuch to bym zapomniała, że jestem w ciąży;-)
ja gdybym rodziła sn to był chyba wolałabym aby mnie nacieli.
Idę teraz jakiś obiad skołować.
 
Moja teściówka była nacięta a i tak popękała, więc jakaś "szansa" na pękniecie mimo nacięcia pewnie jest, choć to było 25 lat temu, może teraz wykonuje się je lepiej ;-)
a co do pęknięć: ja bym się bała tych najgorszych :baffled: Pęknięcie krocza w czasie porodu - www.mamazone.pl

Wiem że funkcjonuje myślenie "wszędzie tną", bo rutyna ale wierzę, że są położne które nacinają tylko, jeśli zajdzie potrzeba...
 
Fiolka światłoutwardzalne chyba:confused:

Ja właśnie wyprasowałam zasłony i czekam na męża aż powiesi. Dzidzi właśnie czkawke dostał i brzuszek mi skacze
 
reklama
Te 0-3 to sa chyba na 62, a newborn lub 3,4 kg to 56. Czasem na opakowaniach sa takie tabelki i podaja rozmiar, ale jak to w praniu wychodzi rozmiar rozmiarowi nie rowny, mam sporo ubran dla cory na80-86 i czasem te 80 sa wieksze nizte 86 :szok:
 
Do góry