reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Asia a Ty masz mieć CC ? Współczuję mnie prasowanie kompletnie wykańczało
a już doczytałam, fajnie bo znasz datę :)

Vivienne w miejskich szpitalach fakt tną jak leci choć i tak już od tego się odchodzi.
Tam gdzie mam rodzić podobno ochraniają krocze, czytałam nawet że jednej lasce oliwą polali jak główka wychodziła aby gładko poszło. Ja im zaznaczyłam na planie porodu że wolałabym uniknąć nacięcia w sumie pęknięcia też ale jak wyjdzie się okaże. Tak czy inaczej wolę to drugie ;)

Clodi właśnie takie nie znam się na fachowych nazwach białe to białe :-p


Anka podobno jak się pęknie to i lepie się goi bo to naturalne
ale pewnie zależy od wielu czynników

Cinamona oj robi się, jak wymieniałam jedną z plomb to okazało się że pod spodem mega dziura jeszcze
mnie dentystka pocieszyła że dawno takiego czegoś nie widziała :zawstydzona/y:

Basia co Ci ?
 
Zrobiłam właśnie budyń i polałam sokiem malinowym, ale pycha:-)
Fiolka tak, będę miałla cc 12.12.:happy:
Basia jak samopoczucie?
My andrzejki w domu ale za rok to pewnie gdzieś wybedziemy.
 
Własnie zjadłam 2 babeczki, gruszke, orzechy w czekoladzie a teraz jem lizaka. Jestem jakaś nienormalna :baffled:. Od wczoraj coś mnie złapało i jem co popadnie, najgorsze jest to że już mi niedobrze. Nie wiem czy to przez to że po urodzeniu nie bede mogła czy jaki pieron.
 
wiolka, ale bym się ucieszyła gdyby u mnie też mała wyczuła,że mamy kącik gotowy i zechciała wyjść, bo to by było już jutro - powinniśmy jutro skończyć :-)
cinamona a męża pochwale dopiero jutro jak już szuflady zamontuje :laugh2: taka ze mnie niedobra żona :-p
 
basia i jak poszłaś? czytałam na listopadówkach opis porodu jednej z mam tak można rodzić
viev gratuluje chustowania :-)
fiolka tak decydują ze tną jak idzie...w poprzednich porodach nikt się nie pytał mnie czy się zgadzam. Teraz się zgodzę wolę to niż popękać do odbytu.
ankka trafiłaś na fajne położne mnie nikt krocza nie masował , łatwiej było naciąć:crazy:
mikka dziś na noc wypije podwójną melisę
ciril daj znaka
cinamona pewnie, że proś, zazdroszczę komfortu ja se mogę wołać i na tym koniec hihih

Ja myślę, że nie mogę spać bo ciągle myślę o porodzie, strach narasta. niestety:baffled:
 
Hej :-)
nathani
wspolczuje ciezkiej nocki, u mnie tez problemy z bezsennoscia. Co do naciecia przy porodzie itd. U nas jest tak, ze jak sie rodzi w szpitalu to trzeba im sie na pismie okreslic czy wyraza sie zgode na znieczulenie, naciecie, podanie oxy itd. Moje dwa poprzednie porody byly w szpitalu, wiec odpowiednio wczesniej musialam okreslic swoje oczekiwania. Przed pierwszym porodem zaznaczylam, ze chce znieczulenie, wyrazilam zgode na naciecie, wklucia, wenflony, podanie oxy. Oxy mi nie musieli podawac, ale musieli naciac. Przed drugim porodem okreslilam sie, ze nie chce znieczulenia, ale wyrazilam zgode na naciecie itd, wtedy nie musieli nacinac, sama peklam. U nas jest tak, ze nie moga zrobic nic wbrew naszej woli, bo jesli zrobia to mozna ich zaskarzyc. Oczywiscie jak sytuacja jest extremalna, czyli zagrazajaca zyciu i dziecka i matki to wyglada to inaczej. To samo odnosnie dokarmiania i opieki nad dziecmi po porodzie, co stan i szpital to inne zasady, ale jak im sie jasno i wyraznie okresli, ze nie zyczymy sobie dokarmiania to tego nie zrobia. A jesli chodzi o porod domowy i nacinanie itd to polozna i lekarz maja dolozyc wszelkich staran, aby nie potrzebna byla taka ingerencja. Zrobisz jak uwazasz a ja trzymam kciuki za szybki i w miare bezbolesny porod :).
Wiolka23 dziekuje Ci kochana za kciuki, jestes the best :), przydadza sie i to w ogromnej ilosci. Mam nadzieje, ze reszta dziewczyn tez bedzie trzymala. Cykam sie troche i stresuje hehe, przygotowujemy sie do tego porodu w domu juz jakies czas, przezyjemy to wszystko zupelnie inaczej, poprzednie dwa porody byly w szpitalu, a teraz czeka nas porod w domu. Mysli o porodzie towarzysza mi 24/7. OMG hehe. Ciesze sie, ze po wizycie poloznej u Ciebie same piekne wiesci i oby tak dalej :)
Cinamona zimno u Was w domku brrr.
Co do temperatur to u nas w nocy ostatnio jest 60F (ok 15C). W dzien temperatury w ciagu ostatnich dni to okolo 70F (ok 20C). U nas jest klimatyzacja w domu, nie mamy grzejnikow, obok naszego domu mamy plaze i ocean, slonce swieci praktycznie codziennie, dom w wiekszosc oszklony, mamy okna do samej podlogi, wiec i jasno i slonecznie.
Ciril kciuki za wizyte :). A co do Twojej wypowiedzi odnosnie, szczepionek i wydawania na to kasy to sie podpisuje i takie samo mam podejscie, pieknie napisane :)
Clodi kciuki sa, aby wszystko ulozylo sie po Twojej mysli :)
My jutro mamy wizyte i mam ogromna nadzieje, ze lekarz bedzie mial dla nas same dobre wiesci i ze urodze juz niedlugo :)
Fiolka ciesze sie, ze nastroj lepszy, u mnie to wiadomo, ze usmiech na gebie caly czas hehe taki charakter, ale z samopoczuciem to sobie mozemy rece podac, bo moje tez takie sobie :)
Nathani moje samopoczucie takie jak Twoje, lacze sie w bolu z bolem glowy, masakra jakas.
Glowa mi peka od kilku dni juz.
Adgama super, ze maz tak sie postaral, pochwal go, faceci to lubia, moj zawsze wypina klate i dumnie sie usmiecha jak go chwale :)
Viv gratulacje pierwszego chustowania, prawda, ze fajnie? My zalujemy, ze pierworodnego nie chustowalismy, drugi synus mial byc od poczatku chustowany, ale dopiero jak wrocil ze szpitala to wtedy chusta poszla w ruch na pelnych obrotach, super uczucie :). Henia bedziemy chustowac od poczatku.
bulkaasia lacze sie w bolu z bolem kregoslupa, u mnie to juz standard :)

Co do szczepien. To ja sie zgadzam z Sarka i Ciril. U nas szczepionki uznane za standardowe sa refundowane i nie musimy sie martwic ani placic. Ale gdybysmy musieli to placilibysmy. Dla dzieci i ich dobra zrobimy wszystko, najwyzej sobie czegos odmowimy i zacisniemy pasa, ale jesli chodzi o dzieci to zaplacimy kazdy grosz. Kazdy ma prawo do swojego zdania i ja zawsze to szanuje, bo kazda z nas wie najlepiej co jest najlepsze dla jej dzieci.
Ja bylam zrobic badania na jutrzejsza wizyte. Nocka taka sobie, wczoraj po przytulankach brzusio sie spinal, w nocy bole jak na okres, ale potem przeszlo. Spalam jakies 3h. Synus sie wypinal, poszlam sobie zrobic melisy, R sie obudzil przyszedl po mnie do kuchni i potem razem sie polozylismy, przytulil i zasnelam na troszke. Obudzilam sie przed 6. Maz mnie nie chcial samej puscic na badania, ale powiedzialam, ze dam rade i ze on przeciez do pracy, to dzwonil co 15 minut :). Teraz wreszcie moge cos zjesc, bo normalnie mi slabo.
 
mummy 3 wiesz samo to, że ma się świadomość tego, że można poprosić o znieczulenie daje komfort. No ale w naszym szpitalu się nie stosuje i nie mam tego komfortu. Zaczynam się coraz bardziej bać jutro już 1 grudzień. Staram się uspokoić i nie nakręcać i nie pisać scenariuszy. Wmawiam sobie, że pójdzie szybko inaczej niż w poprzedni akcjach porodowych. Modlę się o to!
 
nathani wiem o tym, ze komfort psychiczny jest wazny, ja to w pelni rozumiem. Bedzie dobrze ja w to wierze, i Ty i ja i wszystkie juz niedlugo bedziemy tulily nasze skarby. Trzymam kciuki bardzo mocno wiesz przeciez :). Ja tez sie cykam i stresuje ogromnie, bo codziennie 24/7 moje mysli sa skupione wokol porodu i caly czas mysle, ze moze sie zaczac w kazdej chwili i jak to bedzie, to jest ogromny stres
 
reklama
Do góry