reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

A co Wasi sąsiedzi tez szaleją ?

Może nie szaleją, ale jak już się dorwią do siebie, to z ich wyra chyba drzazgi lecą, a kobita się drze jak koczkodan :rolleyes2:
A ściana piękna :rolleyes:
sarka a no widzisz, ja niby na swojego nie mogę narzekać, ale czasem jak coś palnie, to się zastanawiam z jakiej spadł planety :-D Ja też porządkowa kobita jestem i bajzel mnie mierzi, ale jak mówię, że coś tam trzeba zrobić, sprzątnąć, wynieść etc. to wspaniałomyślnie się ze mną zgadza i ... robi swoje. A jak już zrobię i dogorywam padnięta, to mówi, że po co się za to brałam, jak nie mam siły i że on by to zrobił. Yhy, jaasne :no2:
Ostatnio jestem bardzo roztargniona. Zapominam o wszystkim, nawet jak coś robie to przerywam i zapominam co robiłam. Wszystko mi leci z rąk. Też tak macie?

Ja też zakręcona jestem niemiłosiernie i męczy mnie to, bo ja zazwyczaj "poukładana" jestem, więc kompletnie w tym chaosie się nie odnajduję :dry:
4madlen "stracisz przywileje". Ło matko, powiedz mu, że on też :-p Jak już mu za przeproszeniem "chcica" zacznie się wyrywać spod kontroli, to zobaczymy, kto się do kogo będzie łasił :rofl2:
viv ja z Iduśką też wyglądałam ładnie, więc niech se pogadają :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
betiks jak przeczytalam o Waszych sasiadach to oplulam monitor :-), znam i ja takie przypadki

4madlen niestety nie da sie otworzyc tego linku do fb :(
a nie edit otworzylo sie, ja glupia zapomnialam sie zalogowac na fb, roztargniona jestem jak kupka siana :), sliczne te torty, dziekuje za inspiracje :-D
 
Ostatnia edycja:
Czytam, ze dzis dzien narzekan na M;-)


Ja juz sie ze swoim dogadalam, ma zadzwonic w tygodniu do majstra i ustalic termin dalszego remontu na wiosne;-)


Co do roztargniecia oj i ja mam, kurcze zapominam o wszystkim ciagle:sorry2:

Lili mnie tez od wczoraj mecza skurczybyki i to dosc mocnawe:sorry2: dobrze, ze jeszcze jutro do pracy nie musze isc:sorry2:
 
Hej dziewczynki znów ;-) No więc prasowanie zrobione.
D. prasował a ja składałam, potem ja chciałam to mi dał ale na chwile :-p
Pranie ciuszków wierzchnich do 3m(bluzy, bluzki, spodnie) się suszy. Jeszcze zostało puścić czapeczki, skarpetki, buciki, kocyk, pościel, rożki i koniec.
Oglądneliśmy filma :-p a zaraz MasterChef ;-)
Mały dziś wariuje niesamowicie :-D

mummy3 to super że masz takie wsparcie męża :tak: ciekawe jak to u nas będzie czy się mojemu nie odmieni :-p do tej pory po prostu złego słowa nie moge o nim powiedzieć (a w jego domu rodzinnym oj dobrze się nie działo :/) .
W jakim wieku masz dzieciaczki ? ;-)
Współczuje bóli, mi tez od paru dni kręgosłup odmawia posłuszeństwa :/ Ale D. obiecał dziś pomasować :-p
Ja też miałam czas gdzie miałam krew z nosa, ale przy przeziębieniu i pewnie od osłabienia
Co do tortu nie pomogę, sama uwielbiam robić i ozdabiać mężowi zawsze 21 grudnia na urodziny robiłam jakiegoś, kiedyś próbowałam z masą cukrową ale nie wyszła :dry:

Vivienne haha dobre jak mnie dobijają takie zabobony.
U mnie miała być niby dziewczynka (nawet test z sody robiłam) a wyszedł siusiak D. dalej nie wierzy i czeka aż się urodzi :-D

betiks padłam:-D ale wiesz takie hałasy to jeszcze:-p a nie jakby słonie mi po głowie łaziły :dry:

O ja podłączam się pod pytanie Maji, czasem mam uczucie pobolewania brzucha ale nie wiem co to.
Raz jakbym miała skurcz ale jeden i nie jestem pewna, dało się przeżyć ;-)
 
Cześć dziewczyny

Ode mnie koleżanki juz pojechały, szkoda bo bardzo mi ich brakowało i miło spędziłam te 2 dni.

misia ten syrop brała taka dziewczyna co leżała ze mną w szpitalu i lekarz jej kazał 2 razy dziennie to pić, a jak już jej się unormowało to żeby zaprzestać i pić znowu jak zaparcia powrócą

cinamona normalnie popłakałam się ze śmiechu

A ja jestem bardzo zadowolona z mojego męża, cały czas mi każe leżeć i spać, dzisiaj w kościele poszłam do ławki sobie usiąść, mój mąż został z tylu bo nie było już miejsca i po mszy był zły że jak ludzie wstawali to ja też a powinnam całą msze siedzieć żeby się nie męczyć. Co mu karze zrobić to robi. Naprawde jest cudowny, szkoda tylko że kiedyś wreszcie urodze i czar pryśnie :dry:. Chociaż widze że sie zmienił i mam nadzieje że niektóre cechy zostaną
 
kurde zaczynam sie troche niepokoić bo mam coraz częściej te skurcze, ginka powiedziała ze do 10 dziennie moge mieć ale ja w ciągu godziny miałam juz chyba 6 a w ciągu dnia to juz nawet nie chce wiedziec ile ich było. Jutro dzwonie do swojej ginki i powiem jej co i jak, co czuję ze bede musiała jechać do szpitala
 
Lili 10 na dzien:cool2: nawet w najlepszych dniach mialam wiecej niz 10 na dzien:sorry2:

Dziewczyny skurcze sa podobne do twardnien, twardnienia macicy to taki nagly ucisk w brzuchu, macica robi sie twarda az ciezko oddychac, a to twardnienie zaczyna sie od gory macicy, a skurcze zaczynaja sie od takich twardnien tylko do tego dochodza bole, wlasnie podobnie jak na @ i czuje sie je bardziej w dole, do tego moze byc parcie na stolec i pecherz:sorry2: nie umiem tego lepiej opisac;-)
 
Hej Dziewczynki, ja dziś późno tu zaglądam, bo cały dzień jakby z życia wyjęty. Cały dzień jakoś fatalnie się czułam :baffled: Podsypiałam trochę, przewracałam się z boku na bok, bo biodra drętwiały, a i w dole brzucha mnie tak ciągnęło jak na miesiączkę. Sił we mnie brak, jak flaczek :-(. Zgaga mnie pali dziś, że masakra, że jak nasz mały się urodzi łysy to się chyba wkurzę, bo takich zgag jak w ciąży to w życiu nie miałam...
Majja mnie też tak ciągnie jak na miesiączkę i nie wiem czy to skurcz, hehe, bo jak tak to nie będę wiedziała czy zaczęłam rodzić czy nie... :confused:
mummy3, polecam Ci z całego serca tą stronkę: Moje Wypieki przepisy jakie tam znajduję zawsze mnie zachwycają, już nie raz korzystałam z tego bloga i na pewno i Ty znajdziesz coś dla siebie..
Ja na mojego M tez nie mogę narzekać,kochany jest i wszystko robi o co tylko poproszę, tylko czasami musi się nagadać pod nosem :dry: ale taki typ charakteru. Mam nadzieję, że później też będę mogła na niego liczyć.
 
reklama
Zaglądam wieczornie ale naskrobałyście:szok: my dziś też dzień szalony najpierw spanie do 10:happy2: m mi zrobił dziś śniadanko do łóżka poźniej ugotowaliśmy wspólnie obiad i pojechaliśmy na chwile do rodziców a po poludniu do bratanicy m na torta urodzinowego wrociliśmy oglądamy masterszefa i do łóżka:-)
 
Do góry