reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Fiolka ja tez w ciagu dnia nie spie, przy dzieciach jest tyle do zrobienia, ze nie mam kiedy, a jak chlopcy spia to ja wtedy robie to czego nie zdarzylam zrobic wczesniej, w weekendy jak jest moj maz to on do niczego nie pozwala mi sie dotknac i we wszystkim wyrecza, ja staram sie oszczedzac, ale pare rzeczy tez musze zawsze ogarnac. Tesciowa tez zawsze namawia mnie na drzemki w ciagu dnia, mowi, ze ona zajmie sie dziecmi, a ja sie bede mogla zdrzemnac, ale ja jakos nie potarfie, chociaz jestem zmeczona to nie umiem sie zdrzemnac, wiedzac ze wiele rzeczy moge w tym czasie zrobic. Moge polezec i poodpoczywac, ale z drzemka w ciagu dnia u mnie ciezko, za duzo sie dzieje wokol mnie.
Co do zgagi i bujnej czuprynki to u nas sie nie sprawdzilo w poprzednich ciazach, bo dzieci urodzily sie z jasna malutka czuprynka, zobaczymy jak bedzie teraz. Moj maz jak sie urodzil mial jasne wloski, pare na krzyz :), potem mu zjasnialy bardziej i byl blondynkiem jasniutkim, a teraz jest ciemnym blondynem. Nasze dzieci ida w niego :).
A na bezsennosc to w kazdej poprzedniej ciazy cierpialam, potem jak nasz drugi synus lezal w szpitalu, no i teraz w tej ciazy tak mam, za duzo mysle chyba hehe, bo mysle o porodzie, o tym jak sobie poradzimy z trojeczka i o szeregu innych rzeczy, no i ciezko mi znalezc odpowiednia pozycje, czesto jest niewygodnie, wszystko boli, dzidzius na pecherz cisnie to i do lazienki czesto biegam. Normalnie jestem spiochem ogromnym, moj maz tez i nasze dzieci odziedziczyly to po nas :).
Sliczny macie kacik dla maluszka, jak Twoj maz chce robic malunki to niech robi, facetom trzeba dawac sie wykazac jak chca, moj tez sam chcial malowac to malowal :), faceci lubia jak moga sie w czyms wykazac, wiec niech tworzy.
A co do tych zaparc to moze ze stresu tak mialas, przemeczenia, zlej diety i nieregularnych posilkow, to tez mogly byc przyczyny, no i moze hormony tez sie dolozyly, bo jednak sporo zmieniaja w organizmie.
No juz prawie gotowi jestesmy, moj maz i tak traktuje mnie jak bombe zegarowa, no i przez te skurcze i skrocona szyjke postanowilsimy wczesniej o wszystko zadbac, aby miec spokojna glowe.
Herbatke z lisci malin juz mam, ale jeszcze nie zaczelam pic, mam zamiar od przyszlego tygodnia.
A co do poscieli to ja dzis ubiore i przykryje, wole juz miec to gotowe.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziendobry ja wczoraj mialam skurcz za skurczem, az wkoncu o 21 wzielam ciepla kapiel i poszlam spac:sorry2: ale nie wiem czy to nie przez stres, borykamy sie ciagle z remontem robilismy teraz dach i wczoraj juz kladli izolacje, wiec bylam przekonana, ze to juz narazie koniec, bedziemy wkoncu mogli odpoczac, posprzatac przygotowac sie na przyjscie maluszka:sorry2: a ja slysze wieczorem rozmowe mojego M z majstrem, ze zaczynamy wykanczac to poddasze tak zebysmy my mogli sie tam przeniesc:sorry2: tak ja tez chce, ale nie teraz, nie mam juz sily siedziec w ciaglym kurzu i halasie, M dostal opere i poszlam spac:no::no::no:

Przyczyną są problemy z regularnym wypróżnianiem się i częste zaparcia. Wpływ na to mają hormony, które sprawiają, że trawienie i wydalanie u ciężarnych przebiega wolniej. Do tego dochodzi ucisk powiększającej się macicy na jelita i żyły jamy brzusznej. Utrudnia to odpływ krwi z miednicy oraz nóg. Hemoroidy wypadają przy próbie parcia, ale i cofają się też samoistnie. Problem gotowy.

Majja ja np nie mam problemow z zaparciami, ani tez z nieregularnym wyproznianiem sie, a hemoroida mam:baffled: zadnej proby parcia nie mialam, a i tak sobie jest:sorry2: wydaje mi sie, ze jakies sklonnosci dziedziczne czy nasza budowa fizjologiczna tez ma na to wplyw:sorry2: no i przede wszystkim ucisk macicy:sorry2: a bac sie ich naprawde trzeba nie tylko z powodu dyskomfortu czy bolu, moga doprowadzic do zakrzepicy:baffled:
 
Hej :)
Płodne z Was kobiety ;) więc tyle co pamiętam....
Fiolka myslę że ta sciana przy łóżeczku jest juz na tyle ozdobna że ta pusta naprzeciwko jest ok dla równowagi:-pJa tez bede mieć maluszka w sypialni i nie zamierzam ozdabiać po dziecinnemu Jego kącika, nie jest Mu to potrzebne, wręcz przeciwnie, jak najmniej dupereli i stonowane kolory które sprzyjaja wyciszeniu się. Rzeczywiście jestes nadwrażliwa z tym spaniem, ja mam tyle że musze miec ciszę i ciemno, całkowicie ciemnno więc mamy w sypialni taką gumowaną roletę;p i tykające zegary tez mnie dobijają hehe ale nie śpię w zatyczkach bo z tym juz na pewno bym nie usneła:-D
Generalnie z tym spaniem teraz to kiszka bo spac śpię ale budze sie co chwilę na sikuuuu:dry: niby staram sie juz nie pić za wiele na wieczór a i tak lecę do kibelka jak kot z pecherzem dosłownie kilka razy w nocy a skąd tyle tego to nie wiem:szok: jeszcze ostanio mam tak że jak już zaczne to leci z taka siła jak ze szlaufa :-D sory za obrazowośc ale to mały gdzies tak chyba uciska więc jak bym popusciciła niedajboże to byłoby po mnie bo bym nie powstrzymała:-D Co do spania jeszcze to mnie najbardziej mecza...biodra! masakrycznie mnie bolą od lezenia ciagle to na jednym boku to na drugim a jak lekko sie przegibię tak na wpół na brzuch z podwinieta noga na górę to zostaje automatycznie tak skopana że juz nie wiem co lepsze:baffled: wstaje jakbym miala zakwasy i musze sie rozruszać żeby normalnie chodzić.
Hemoroidów nie mam i zaparć o dziwo tez nie mimo branego żelaza. Zgage czasem mam ale nie co noc i nie codzień za to jak ją mam to mam chęc wyrwać sobie gardziel:angry:
Co do wyprawki to ja tez pozamawiałam sobie z all ostatnio rzeczy pierdółkowe i do szpitala, w przyszłym tyg zapewne dojda i proszki też więc wezme się za pranie i prasowane więc w ciagu najblizszych 2 tyg powinnam sie uwinąc z ciuszkami i innymi rzeczami i torba do szpitala. Posciel ubiore jak przyjade ze szpitala z maluszkiem, po co wczesniej:confused: ilez to nawlec poszewke, minuta i gotowe :) a przynajmniej świerze i nie pokurzone.
Musze jeszcze w ogole ta pościel kupić i wypelnienie tez ale w tym tyg. planuje wypad do sklepu dzieciowego bo poluję na 3 cz. (bez baldachimu) pościel z Drewexu Hippo kolorino i nie mam na all niestety, sa zestawy albo 2 el albo 4el:dry: a musi byc ta i koniec! ;pp
 
Cześć mamuśki.
Znalazłam sposób na moje problemy ze snem. Spałam dziś w salonie sama, na twardym łóżku, z wyłączonym grzejnikiem. Wyspałam się jak dziecko. Nawet wczoraj piłam sporo wody wieczorem bo bardzo mi sie pić chciało i byłam pewna że w nocy będę biegać do kibelka a tu nic. Spałam aż do 7!! To chyba zmiana otoczenia tak wpłynęła. Co ciekawe mężuś też stwierdził że w końcu się wyspał (spał sam w sypialni :baffled:)

Cieszę się że macie takich wspaniałych mężów, pomocnych, wspaniałomyślnych i przede wszystkim chętnych. Mój nie jest zły ale dziś poprosiłam żeby wyjął materac z folii (ten od łóżeczka) bo chciałbym go sprawdzic czy się jeszcze nadaje czy nie trzeba go wietrzyć albo w ogóle kupić nowy. Stwierdził że jak nie zdąży sama mogę to zrobić!! Litości! Ale wyjął. Zaraz wychodzi jak co dzień i zostaję sama. Na szczęście starszak nocował u dziadków więc będę miała trochę czasu dla siebie.
 
Iza phii ależ coto takiego ;) mój ostatnio powiedział na moja sugestie że nalezałoby posprzatac ogród przed zimą - że przeciez ja to mogę zrobić, że chyba nie jest to ponad moje siły!!!! co równa się z wygrabieniem liści, pozbieraniem muuultum zabawek i powynoszeniem wszystkiego do piwnicy łącznie ze stolikami i krzesełkami dziecięcymi...pozstawiam bez komentarza, aaa i mierzyc podłogi miałam centymetrem (bo kupujemy dywany do dziecięcego pokoju), pomijam fakt ile kosztuje mnie schylenie sie ukucnięcie:dry: także u mnie panuje totalna znieczulica więc jak tak czasem czytam o Waszym połówkach to mam wrażenie że kolorujecie hehe bo az mi się wierzyc nie chce że takie eksponaty jeszcze nie wymarły:-D ale wszystko kwestia wychowania, niestety w rodzinie mojego M to poległo, nie przez to że miał zła rodzinę, nie ale ojca szybko stracił a matka sama z trójką dawała rade rbic wszystko napwet remont całego mieszkania!!! więc on ma taki obraz kobiety co to robi WSZYSTKO!!! A ja bym tak sobie czasem chciała poleżec i popachnieć;-)no niestety:/
 
Witam was z rana, kurde tak sie cieszylam ze moja corcia i sama sie umie zabawic i zajac soba, ale odkad jestem w domu nawet do toalety chodzi ze mna:szok:

Moj maz mowi ze on jak wstaje to zawsze z rana moze sobie pograc na komputerze, bo ona po sniadanku lubi poogladac bajki albo sie pobawic, niestety z mama tak nie ma, dzis ja wstalam rano do malej zeby on mogl dluzej pospac. Z tym ze ona to by najchetniej wskoczyla na mnie i mnie nie wypuszczala, teraz bawi sie ładowarka do telefonu wiec mam chwile posiedziec na forum.

Wczoraj bardzo bolały mnie plecy, w nocy tez, czasem mam dusznosci, ogolnie slabo sie czuje, ale zaraz cos malenka bedzie jadla to po drugim sniadanku wyciagne rodzinke na spacer. Slonko jest ale ziiimno.
 
mummy3 muszę jeszcze wszystko dopiąć na ostatni guzik czyli posprzątać gruntownie w sypialni, mąż kupił myjkę parową do sprzątania więc będzie w ruchu i ubrać pościel :-D planowałam to zrobić w środę przed samym szpitalem, ale może zrobię wcześniej i przykryję narzutą...
Też brałam fenoterol 2 miesiące ale już 2 tyg po odstawieniu i nic... tzn własciwie nie wiem czy nic, bo może rozwarcie postępuja a ja nie wiem... ale skurczy prawie nie mam, czasami tylko jakieś pojedyncze i nie za mocne...
mój mąż też jest niby wspaniały...bo od początku września (jak dostałam nakaz leżenia z przerwami na toaletę) to skacze koło mnie jak nie wiem... aż mi głupio momentami było. Ale teraz tak gada półżartem półserio że jak tylko się pozbieram po porodzie to On sie do niczego w domu juz nie dotknie. Nie wiem jak mam to traktować bo tak to mówi że w koncu nie wiem czy mam sie śmiać czy płakać :-p ale byłoby okropnie gdyby tak nagle przestał pomagać jak bedę go najbardziej potrzebować.

piękne słoneczko u mnie świeci, oby się nie schowało to pójdziemy na spacer :-D
 
4Madlen ja czasami tez wyslu****e...u nas tak wyszlo, ze ja mam stala prace i musialam do niej wrocic po macierzynskim, a maz stracil prace tuz przed narodzinami corki, byl ze mna w domu w czasie macierzynskiego, ale jak wrocilam do pracy to juz sam musial sie nia zajmowac. Teraz gdy jestem w domu i czasem nie daje juz rady z mala, wiadomo roczniak wejdzie wszedzie i wszystko ja interesuje, to mi wypomina ze sobie 10 min z nia nie daje rady a on musial caly rok.....noz k...mac jakbym go trzepnela za cos takiego...juz sie zapomina ze ja w 8 miesiacu ciazy jestem...ostatnio to w nerwach powiedzialam mu ze wiecej odpoczywam w pracy niz w domu:baffled: smutno mi....coz
 
reklama
witam wszystkie :-),

lilith mnie od jakiegoś czasu też pobolewa spojenie, ale najczęściej w nocy przy przewracaniu się z boku na bok
nathani zdrówka
justyna u nas łóżeczko już od jakiegoś czasu złożone
fiolka z nałożeniem pościeli to poczekam, mąż to zrobi jak w szpitalu będę, albo tak jak sarka zrobię to jak wrócimy z mała ze szpitala ;-)

dziś się nie wyspałam, siedzieliśmy z gośćmi do 3 (mąż w sumie wcześniej poległ:-D) no a od 9 już spać nie mogę - trzeba było m.in. psa na dwór wypuścić... dobrze, że w domku mieszkamy to wystarczyło tylko drzwi otworzyć a tak to trzeba by było się ubierać i wychodzić na tą zimnice.

no nic teraz czekam aż wszyscy wstaną i zjemy śniadanko :-)

miłego dnia
 
Do góry