reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

Witajcie kochane.
fiolka super sprawa takie pamiątki ja jak zaczynałam z moim mężęm to jeszcze komórek nie było w naszym dostępie ( swoją drogą nie wiem jak dawaliśmy radę) ale trzymam wszystkie listy ;-)
wiolka cieszę się że jesteście już w domku
4madlen tak, zachowania rodziny dla mnie często jest niezrozumiałe. U mnie podobnie jak u fiolki. Rodzice i dziadkowie zaangażowani w zycie mojej siostry nie moje- bolało, boli ale staram się wyjść z tego myślenia
wisienka szczepie co roku w tym nie bo ciążą
 
reklama
Hej Dziewczyny!!!
W sobotę odebraliśmy Młoldego meble, a dziś nie poszedł do przedszkola, bo chory:wściekła/y:kaszle mi okropnie.Popołudniu jadę z nim do lekarza.Zaraz mu zrobię klanapkę z czosnkiem iherbatę z malinami i dam co mam na tego bakcyla... Jak ja mam dość już tego remontu:crazy:
 
Cześć :)
Wiolka witajcie w domku! I jak Nastka dzisiaj? Dzielne jesteście - swoją droga jak to szybko zleciało:) Teraz już spokojnie możesz brać się za wyprawkowanie.
wisienka nie szczepiłam, no kiedys tam z raz czy dwa ale nie widzę potrzeby bo raczej nie przebywam w zaludnionych miejscach szczególnie teraz. W ciązy można nawet jest wskazane ale ja jakoś sceptycznie do tego podchodzę.

Ja też jak "zaczynałam" z M to komórek nie było:-D jkieś pierwsze sie wtedy pojawiały ale to nie każdy miał. Zreszta mój wylewny nie jest to pewnie nie mialabm i tak co przechowywać:sorry:

4madlen - u mnie podobnie. Lekarz nakazał mi leżeć i wyreczać sie bliskimi. Juz pomijam to że liczycna to co nie mam ale wkurza mnie takie olewanie syytuacji i gadanie typu "oj bez przesady" i udawanie jakby nigdy nic. Nie dośc że nie moge liczyc na niczyja pomoc to na wsparcie psychiczne też nie. Dlatego gryzę sie codzień bo co nie zrobie to mam wyrzuty sumienia czy nie zaszkodziłam sobie -dziecku a zrobic muszę:confused2:A to potem nie oni będa sie zmagac nie daj boże z wcześniakiem ale ja SAMA:no: Takie to kużwa troche smutne...

Ciril oj zdrówka dla małego!!! Zaczeło się:/ ... a On ci zje czosnek?:szok:
 
Ostatnia edycja:
Witam się w deszczowy poranek. Ciężko było wstać bo ja w taką pogodę to uwielbiam spać...
Kolejny tudzień do pracy ale zostało ich tylko cztery:-)
wiolka jak tam Nastka dzisiaj?
Miłego dnia wszystkim a chorowitkom i ich pociechom zdrówka:tak:
 
Mój dzisiaj poszedł do przedszkola. Choroby na razie go omijają , we wrześniu miał 100% obecność w przedszkolu. Od dzisiaj zaczynam mu dawać ceruvit junior żelki www.doz.pl/apteka/p56417-Ceruvit_Junior_Zelki_240_g niechaj chłopak odporny będzie przez jesień...

Odebrałam wyniki z lab a 3.10 wizyta , wydaje mi się że wszystko ok, ale u gina się okarze.

Miłego dnia brzuchatki
 
Ostatnia edycja:
Niestety taki urok przedszkola...
Sarka zje czosnek, tylko muszę mu go z czymś podać, ukrytego w kanapce... najlepiej zawsze idzie z dużą ilością masła, to łagodzi jego smak... Niech ktoś mnie wygoni do roboty... bo ja nadal spać nie mogę:no: i ciężko mi się zebrać później...
Też już sobie kupiłam buty na jesień, płaszczyk (używany - czekam na przesyłkę) i torbę (też czekam na kuriera):tak:chociaz sobie humor poprawiłam...
Jutro jade wybrać i zamówić panele na poddasze, kupic nową wyczystkę do komina i kilka wiader farby białej + jakieś pigmenty... Do Młodego już farby mam, więc wystarczy pomalować, to z tydzień się z malowaniem zejdzie, później panele i schody... Schody obkładam wykładziną i muszę jeszcze jakąś barierkę kupić
 
witajcie dziewczyny i brzuszki grudniowe :)

nie ma mnie tu na codzien, ale tez bede mamusia grudniowa, dlatego jak sie dzielić przemyśleniami i poradzić się to chcialabym z Wami :)

dziewczyny, chcialabym gdzies poczytac, jak przygotowac męża na dziecko, mozecie polecić jakąś strone? książkę?
u mnie sytuacja jest taka, ze dziecko dla męża to będzie wielki SZOK... wczoraj uświadomiłam sobie, że mój mąż ma obawy, boi się, nie jest przygotowany jeszcze... rozmawiamy codziennie o dzidziusiu, ale to nie wystarcza.. dzis idziemy do szkoły rodzenia, rozpoczynamy kurs i niby wszystko jest w porządku, pokoik dziecka nabiera kształtów, zakupy powoli zrobione... ale wydaje mi sie, ze on to wszystko robi dla mnie, a w głębi duszy boi się.. czasem odliczamy i smiejemy sie, ze jeszcze 11 tygodni wolności, widze w jego oczach strach i smutek, ze naszego wspolnego życia nie bedzie.. chcialabym poczytac gdzies, jak przygotowac męża do narodzin dziecka, jak sie zachowac przy pierwszych dniach życia dziecka.. czytalam gdzies, ze mąż musi od początku byc z dzieckiem. postanowilam, ze po porodzie nie bedzie z nami żadna babcia, że będziemy sami w domu z maluszkiem, ze razem bedziemy sie nim opiekowac, ale chcialabym jeszcze poczytac, co moge teraz zrobic, zeby mąż poczuł to samo, taki instynkt ojcowski...
dajcie prosze znac tu na forum lub na maila nosotrosbb@gmail.com DZIĘKI !!!!!!!!!!! bardzo dziekuje z góry za maile, lub Wasze przemyslenia :) a moze ktoras ma podobną bolączkę....

ps. ze swojej strony polecam muzyke dla maluszka, my sluchamy codziennie:
Lullaby Baby Bedtime music - fisher price - YouTube
MUZYKA BOBASA - Pierwszy raz słyszę morze - YouTube

serdecznie wszystkie pozdrawiam, trzymam kciuki za zdrowe brzuszki i do nastepnego :)
buziak :*

n.
 
Ostatnia edycja:
Hej, witam się i ja. Nie dam rady was nadrobić, bom słaba i śpiąca. To pakowanie i w ogóle daje mi w kość. Do tego ten ból w kości łonowej jakby się nasilił, pewnie przez te prace, ale co zrobić. Marzę już żeby było po wszystkim, ale póki co to jeszcze roboty huk :confused2: Pamiętam o was, ale nie mam sił teraz siadać do kompa. Pozdroffki kochane :sorry:
 
reklama
Do góry