reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Witajcie,

Moge pwoedziec ze dzisiaj sie wyspalam:-)

Lilith zazdrosze kolezanki fotografki i sesji. Napewno wyjdziesz slicznie

A co do tych podkladow to ja tez mam je zamiar kupic i uzywac pod koniec ciazy na moim lozku w razie gdyby wody mi odeszly w czasie snu. Mojej znajmej wlasnie w nocy w czasie snu odeszly ale ze miala polozony podklad to nawet materac nie byl mokry. A te co zostana to bede tak jak dziewczyny mowily jako przewijak dla dziecka stosowac.
 
reklama
A ja mam takie techniczne pytanie - jao dlugo sie krwawi po porodzie sn? I czy to krwawienie jest obfite?
ja zawsze mialam obfite i dlugie miesiaczki i teraz sie zastanawiam jak to bedzie po porodzie?
maly dzis tak mi sie wypial na pepku ze az mnie przebolalo pierwszyraz tak zrobil.
kam wrazenie ze brzuch mi sie opuscil bo od kilku dni nie mam az takiej zgagi i jak zmywam naczynia to mi przy zlewie niewygodnie :D
 
Neska z tym zmywaniem mam tak samo ;) Ale widzę, że brzuch już zszedł niżej, zupełnie inaczej się rękę kładzie pod biustem. Gin dziś też potwierdził, że brzuch nisko, dzidziulek się szykuje do wyjścia ;-)

Oglądałam ostatnio sesje brzuszkowe, niektóre to po prostu cudo, niestety nie mam tu nikogo, kogo mogłabym poprosić, poza tym ja ciężka do współpracy z aparatem jestem. Już sesja poślubna była dla mnie ciężkim przeżyciem :sorry2:
 
Neska u każdej kobiety polog wygląda inaczej.ja po pierwszym porodzie krwawilam bardzo długo i mocno,nie dawałam rady z przewijaniem a po drugim porodzie było mało i krótko.ogolnie polog trwa 6tyg .i nie ma znaczenia czy rodzisz sn czy masz cc:)
 
Dokładnie, każdy połóg inny, nie ma reguły, że np. na bank będzie się krwawić 6 tygodni. Ja już 4 dni po porodzie nosiłam zwykłe podpaski, a ogólnie krwawiłam 4 tygodnie. Po 6 tygodniach od porodu dostałam pierwszy okres i był mega obfity, ginka powiedziała, że macica oczyszcza się z resztek popołogowych.
 
Z tym opadaniem brzucha to moze faktycznie tak jest mi teściowa dziś widząc mnie chwile powiedziala mi ktoryś raz z kolei że brzuch mi opadl a ostatnio co mnie widzi to mi to powtarza:-D a sama szczerze po sobie nie zauwazyłam może przez to ze sie nie przyglądam:baffled: 4Madlen a ty jak byłaś na kwalifikacji to miałaś wywiad z anestozjologiem?:sorry2:
 
wiolka ta kwalifikacja to trochę smieszna mi się wydała... tzn pewnie byłaby inna gdyby był ordynator a akurat go nie było i byli inni lekarze na zastępstwo... żadnego anestezjologa nie było (a też sie przygotowywałam do rozmowy z nim) za to ten lekarz co mnie "badał" kazał mi sie połozyć na leżance i złapal Antosia za głowe i pchał jakby go chciał przekręcić... :no: nakrzyczałam na niego że to i mnie i moje dziecko boli i żeby przestał więc przestał i wpisał nam termin... pokserował sobie moje dokumenty, dał karteczkę jak się przygotować i tyle z kwalifikacji. W sumie trwało to może z 6 minut. na tej karteczce napisane tez było że konsultacje z anestezjologiem odbywają się we wtorki i w czwartki po południu no a ja byłam w poniedziałek więc nici z konsultacji... ale myślę, że będzie ze mną rozmawiał przed samym cięciem, tzn. mam nadzieję bo najbardzije to się tego znieczulenia obawiam:)
 
Madlen79 witaj znów ;-)
Cinamona ja tez się boje że łóżko czy kanapę zaleję :sorry2:

My po ostatnich zajęciach w szkole rodzenia i szczerze żałuję że tam poszłam (co innego gdyby było darmowe):baffled:
Grupa jak wiecie ogromna, czasem nic nie było widać (zwłaszcza dziś), większość rzeczy już wiedziałam, tylko teoria nic więcej...
Dziś była niby ta kąpiel. Panowie po kolei kąpali na początku spoko było śmiesznie potem już babka nawet nie patrzyła na nich czy dobrze robią i w ogóle co robią tylko mówiła na inny temat :dry:
Na koniec dostałam zaświadczenie o ukończeniu kursy i próbki z J&J czyli te co mam...

Byliśmy w Pepco i kupiłam śliczny dozownik na mydło i kubek na szczoteczki :-D
 
Hej Grudniowe Mamusie!
Już niedługo bedziecie tulić Wasze Skarby:-)
Zaglądam tu z sentumentu-Byłam na wątku grudniowym 2011 i miałam termin na 14 grudnia,ale nasza córeczka urodziła się 26 listopada;-)
Pozdrawiam Was serdecznie i zyczę szybkich i bezproblemowych porodów.
Polecam prysznic- zamiast spacerów po korytarzu;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie :-)


Ja dzisiaj w biegu. Bylam zrobic badania, jutro wyniki plus jutro mamy wizyte, wiec stresy :). Maz kilka razy do mnie dzwonil i sprawdzal czy bezpiecznie dojechalam i wrocilam.


Aurelka ja nie mieszkam w PL, ale napisze jak to u nas wygladalo po porodzie. Po obu porodach mielismy sale poporodowa rodzinna, gdzie moj maz mogl z nami byc caly czas. Zarowno podczas pierwszego jak i drugiego porodu bylo tak, ze urodzilam, potem dawali mi synkow na brzuch, potem brali ich na badania itd, rodzilam lozysko, a potem szycie, obserwacja i razem z dziecmi przewozili mnie na sale poporodowa i dzieci juz byly ze mna caly czas, zabierali ich tylko na badania itd. Po pierwszym porodzie jak urodzilam o 13:26 to juz wieczorem tego samego dnia maz pomagal mi wziac prysznic, potem oboje synkiem sie zajmowalismy, ale to tatus pierwszy przewijal i przebieral naszego pierworodnego. Mi zalezalo na karmieniu od samego poczatku i to sobie zastrzeglam, nie chcialam, aby dokarmiali. Jak ja spalam to malenstwem zajmowal sie tatus. Przy drugim porodzie bylo tak samo, wtedy starszy synek byl w domu z babcia, a maz byl ze mna i Marcusiem w szpitalu i jak urodzilam o 6:05 rano tak 3h po porodzie juz chodzilam, maz mi pomagal przy wszystkim i razem zajmowalismy sie naszym drugim szczesciem.

I tez radze Ci, abys zakupila sobie podklady higieniczne, bo napewno sie przydadza.

Goko wspolczuje gosci. Ja mam teraz u siebie tesciowa, bo przyleciala, aby nam pomoc, ale to jest zlota kobieta i sie nie wtraca, za to bardzo nas wspiera i pomaga przy dzieciach i przy wszystkim, bo ja musze sie oszczedzac i odpoczywac. Byl u nas tez niedawno tesc i moje szwagierki, ale oni byli na troche i wrocili do UK. Nie wyobrazam sobie teraz innych gosci, bo w naszym stanie wazny jest spokoj przede wszystkim.


Misia83 super, ze masz meza dzis przy sobie. Moj w pracy, ja lubie jak ma wolne, zawsze wtedy jest inaczej :), w wakacje mial atak wyrostka i potem byl w domu na zwolnieniu, wiec dzieci, brzuszek i ja moglismy sie nim nacieszyc, we srode mial wolne przez Halloween, ale pocieszam sie, ze weekend przez nami i spedzimy go razem :tak:.


Wiolka23 powodzenia w walce z opryszczka, nie daj sie, ja w tej ciazy mialam raz.


Naty1990 witaj. U mnie szyjka tez zaczela sie skracac, teraz ma 1,5 cm. Lezalam tez w szpitalu ze skurczami, ale udalo sie je wyciszyc. Trzymam kciuki, abys jak najdluzej wytrzymala w dwupaku. A masz telefon do swojego gina? Moze lepiej te wyniki z nim skonsultowac.


Lilith udanej sesji :-).


Neska co do krwawienia po porodzie to ja po pierwszym porodzie mocno krwawilam jakis tydzien, potem juz poszly w ruch zwykle podpaski, a potem wkladki, krwawilam ogolnie z 5 tygodni, z tym, ze pod koniec to juz bylo bardzo niewiele. Po drugim porodzie obficie krwawilam jakies 5 dni, potem podpaski, a ogolnie to jakies 4 tygodnie.

Fiolka mam takie samo uczucie jak Ty, ze ta ciaza mi bardzo szybko mija, dopiero co test robilam, a tutaj juz 34 tygodnie za nami, przy dwojce malych dzieci to zawsze jest cos do zrobienia i nawet nie wiem kiedy mi te tygodnie uciekaja :).
 
Do góry