Witam Was Kochane Ciężarówki
Od dłuższego czasu czytam Wasze wpisy i zapragnęłam dołączyć do Waszego grona
Jestem z Krakowa, 35 lat, aktualnie w 19 tc. Zastanawiałam się czy tylko ja się tak źle czuje. Widzę, że każdej z nas coś dolega. Mój gin mówi mi ciagle, że ciąża to nie choroba.... A ja ledwo żyje. On nigdy nie będzie w ciąży. Ale gdyby faceci mogli zaciążać to pewnie trzeba by im przydzielić pielegniarke na 24h na dobe. Tacy to Oni niezaradni.
Chciałam się z Wami podzielic moimi spostrzeżeniami o ciaży, bo choć dużo na necie to nieraz ciężko znaleźć wszystkie potrzebne info.
Chrapanie - moja zmora od 18 tc. Ślubny wyprowadził się aż z sypialni. Trafiłam do szpitala na oddział Diagnostyki w trybie pilnym. Wystarczyło zwykłe skierowanie od lekarza laryngologa. Zbadali mi sen. Wyglądałam jak choinka tyle kabelków miałam podpietych
. Ale żeby wyniki były wiarygodne idę znowu na 1 noc na oddział. Chrapanie jest bardzo niebezpieczne w ciąży, prowadzi do bezdechu i możemy nieświadomie "przyduszać" dziecko. Jak będę miała komplet wyników, napisze.
Opryszczka - od 2 dni walczę z nią. Mimo iż wargowa, to lepiej iść do lekarza. Dostałam maść. Pani dr. powiedziała, że trzeba bardzo uważać z opryszczką, wycierać się jednorazowym ręczniekim - dotyczy twarzy. A jak pęknie bąbelek to nie dotykać rękami i uważać na inne śluzówki (oczy, noc, usta męża) Bardzo należy uważać na sex oralny
To tyle moich uwag.
Trzymajcie się cieplutko i dużo odpoczywajcie