reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Dzień dobry :)

Zaniosłam siuśki do analizy, po południu wynik i zobaczymy, czy z tym pęcherzem lekarz miał rację. Jak pisałam, po żuravicie mi lepiej, więc pewnie coś jest na rzeczy, ale co jakiś czas mocniej pobolewa/kłuje, choć jeśli pod względem ginekologicznym wszystko w porządku, to resztę bóli chyba mogę zrzucić na ucisk Dzieciątka. Tak myślę.

Mieszkanie ze wczoraj bierzemy, o ile jeszcze aktualne, mam nadzieję ;)
No i mam nadzieję, że "nie wyjdzie szydło z worka" po jakimś czasie i że współpraca z właścicielką ułoży się przyjemnie ;) Cenowo mogłoby być choć stówkę mniej, może przy umowie coś się utarguje, ale przynajmniej nie ma prowizji dla agencji jak w większości przypadków.
I w końcu będzie tyyyleee miejsca... :) Także jak wszystko będzie tak dobrze jak wygląda to przeczekamy tam do czasu aż rozbijemy kumulację w lotto i kupimy swoje :-D


Wszystkim odczuwającym Maluszki gratuluję, ja już też czuję konkretne kopniaczki, choć Maryś chyba należy do leniuszków, bo wierci się kiedy chce, niekoniecznie jak do niej mówimy czy zaczepiamy ;)

Liczę na to, że 4.08 uda nam się ją podejrzeć w 4D i upewnić się, że aby na pewno nie jest Adaśkiem :-D

Ciril, szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)

Ależ się dzisiaj nie wyspałam... miałam prawie nieprzespaną noc, wierciłam się jak nie wiem, co chwilę chodziłam na siku, i jak już próbowałam usypiać to mój chłop zaczynał chrapać i dalej nic z tego nie było, ech.
 
reklama
Witam w fatalnym samopoczuciu :(
Głowa mnie boli, non stop mi sie kręci, jakies mroczki przed oczami
i rano zwymiotowałam, fantastycznie :/
Dobrze że D. poszedł z psem i mi zrobił śniadanie przed pracą bo ledwo chodzę. Nie wiem co jest grane ...
Pozdrawiam może później mi przejdzie :(
 
Vivienne to wszystkiego dobrego na to nowe mieszkanko. Oby oferta była aktualna i się wam tam fajnie mieszkało :-)
Fiolka_130 współczuję :-(
My już po wizycie. Położna tym razem wyłapała detektorem tętna mojego maluszka i słyszałam serduszko :tak: Ogólnie wsio ok, kolejna wizyta za miesiąc :-)
 
Fiolka też mam okropny ból głowy dziś i prawie zbiera mi się na wymioty, więc chyba migrenowo albo na pogodę, bo i ciśnienie mam dziś niskie dość.

Ankka dziękujemy :) Próbuję się dodzwonić do tej kobietki, ale coś nie mam szczęścia póki co, będę próbować dalej. No i jak się uda to kamień z serca, o jeden ciężar lżej.
Gratuluję udanej wizyty :)
 
Ankka gratuluje udanej wizyty i usłyszenia serduszka :)
Vivienne mam nadzieje ze sie szybko dodzwonisz i ze nie bedzie juz za późno :)

Goście juz pojechali ...teraz tak troszke smutno w domku ... ale mamy w planach w sierpniu pojechac do nich na weekend ... kuzynka męża tez jest w ciąży na tym samym etapie co ja ... wiec bedziemy miały o czym porozmawiać :)

Ale sam fakt jechania autem 5 godzin mnie przeraża i jak sobie pomyśle o wymiotach Alanka:rofl2:
Kurcze może jak pojedziemy to druga kuzynka męża już sie rozpakuje i zobacze małego Julianka :)

U nas ruchy coraz to bardziej wyczuwalne ale i tak Laura jest bardzo leniwa :-p nawet jak szturcham brzuch to niechce jej sie odpowiadać ...zresztą jest jezcze maleńka pewnie odpowiada ale ja czasami nie czuje.
 
Dzięki raz jeszcze trzymającym kciuki za poszukiwania lokum i za wysłuchiwanie wszystkich moich żali ;) Udało się, mamy w końcu 2 pokoje, czyste, ciche, niezagracone i słoneczne. Uff. Ale szkoda, że jeszcze nie nasze ;)
 
Z jednej strony nie mogę się doczekać - nowe mieszkanko, od nowa urządzanie, ale z drugiej to najpierw czeka pakowanie i sprzątanie oraz przewóz tego wszystkiego, to lubię mniej ;)

Babeczka tam jeszcze dokoptuje kanapę i wymieni fotele i zamki w drzwiach, także w piątek idziemy po klucze i podpisać umowę, w sobotę czy w piątek już ruszymy z przenosinami. Rodzice przyjadą pomóc, bo jeszcze się autka nie dorobiliśmy :sorry2: no i sprzątanie trzeba ogarnąć, co dwie baby to nie jedna, w dodatku ciężarna i z zakazem ganiania po meblach ;)
 
Ale Wam zazdroszczę tych kopniaków, jest ktoś kto jeszcze nie czuje czy jestem sama :sorry2:
Co do jedzenia to dla mnie może nie istnieć, ważę się codziennie i jest ciągle tyle samo
ciekawe jakie znów rzeczy wyjdą na wadze gin ...

Vievienne trzymam kciuki ;)

Anka to super :-)

Ja poleżałam chwilkę zjadłam odrobinkę ale dalej czuje się jak pijana
 
reklama
Hej:)

Vivienne gratki znalezienia lokum!:-) szybko się uporaliście - życzę przyjemnego tam mieszkania!

Fiolka ja kiepsko czuję jeszcze ruchy, zaczęłam coś poczuwać w 16/17 tyg i mam wrażenie że wtedy więcej czułam jak teraz, musze się nieżle czasem wsłuchać a i tak czasem nadaremnie:/ Więc albo niezły leniuch z tego mojego syna sobie rośnie;) albo tłumi te dczucia łożysko które może być na przedniej ścianie, wedy działa jak gabka na ruchy i słabiej się je czuje.
A co nie masz apetytu?

Marzna Wam sutki? jeny mi aż z bólu bo dosłownie to bardzo boli - wywraca je na druga stronę. Aż mi w głowie świdruje, wystarczy że lekko zmarznę. Okropność:/ Miałam tak przy karmieniu z córcią, to była męka, grzałam sobie je wtedy przy kaloryferze:-D
 
Do góry