reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

Ania cieszę się że już jesteś w domu... bo nie ma jak w domu.
Noukie pytałam moja gin, większość kobiet ruchy czuje po 18 tygodniu więc jeszcze jest czas.

My właśnie wróciliśmy z zakupów, pieczywo, wędlina, coś na obiad na jutro i 8 kg proszku :-) ale najlepsze było to że zanim proszek wzięłam (z wielkiego pudła) to obejrzałam czy nie ma pająków :-D:-D:-D pewnie przez jakiś czas tak będę miała... bo strasznie boje się tych potworów.
 
reklama
Dziewczyny, a do kiedy te polowkowe nalezy robic bo ja bede miala dopiero 20 sierpnia i to bedzie juz w 23 tygodniu nie za pozno?????

Ruda-Iza dzieki, a Ty juz czujesz ruchy??? Malego czulam od 16 tyg wlasnie, czytalam, ze drugie nawet wczesniej, a tu cisza:sorry2:
 
Dziewczyny, a do kiedy te polowkowe nalezy robic bo ja bede miala dopiero 20 sierpnia i to bedzie juz w 23 tygodniu nie za pozno?????

Ruda-Iza dzieki, a Ty juz czujesz ruchy??? Malego czulam od 16 tyg wlasnie, czytalam, ze drugie nawet wczesniej, a tu cisza:sorry2:

Gin mówiła że połówkowe mam zrobić między 22 a 24 tyg, ja oczywiście zapisze sie jak najszybciej, czyli w 22tc. A ruchów jeszcze nie czuję, poza tym czasami mam wrażenie że brzuch to sam tłuszcz i się zastanawiam czy w ogóle jestem w ciąży. Wiem, że to głupie :sorry2: ale powiedziałam to na ostatniej wizycie i gin żeby rozwiac moje watpliwości zrobiła USG. Tylko dlatego teraz nie panikuję i nie mam schizy.
W pierwszej ciąży ruchy czułam około 18 tyg. Teraz sobie obiecałam, że do 20 tyg nie będę panikować.
 
noukie- polowkowe robi sie do 24 tygodnia takze akurat sie zmiescisz :) bez obaw.

Dzieki tak myslalam, ze do 24 wlasnie, ale nie bylam pewna;-)

Ruda-Iza no wlasnie grunt to nie panikowac;-) ale czasem trudno zachowac spokoj, wkoncu martwimy sie o te nasze malenstwa:sorry2::sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Neska w szpitalu dawali mi coś na "B" ale zastrzel mnie a i tak nie powiem a wypisu jeszcze nie mam :-D
A do domu dostałam zinnat i nospe

Ja ruchy generalnie czuje.. Ale po 2-3 razy dziennie. Wydaje mi się malutko, tym bardziej, że te ruchy czuje już jakiś czas :-)
Ale robili z piątku na sobote USG to wszystko w porządku jest ;-)
Leń i tyle !! :-D
I w sumie do takich "wieelkich" i wyraźnych ruchów jeszcze jest czas :-)
 
Jasna cholera skasowałam sobie posta :/
Dziewczyny jak ja mam się nie denrewować przez ta moją firmę
a raczej idiotów którzy tam pracują!:wściekła/y:
Przyszło mi pismo z zusu że sa jakies rozbieżności w moich dokumentach
a dokładniej chodzi o jakieś składki czy wynagrodzenie.
Odpowiedzi należy dać do 7 dni. Im to na pewno przyszło i mam nadzieję że to wyjaśnią.
Jutro mam zamiar tam dzwonić i już mam gdzieś z kim będę gadać
ale mam zamiar z nimi to wyjaśnić co to ma znaczyć?!
Mam dość, ręce mi opadły totalnie. Nie dość że wypłaty nadal nie mam
to jeszcze takie coś :no:
Aż mi się płakac chce
 
Myslalam, ze juz Was nie nadrobie uffff dalam rade ale ponad godz. czytalam!!!:-D Ksiazke mozna zrobic z tych Waszych opowiesci:-) az zglodnialam.... dobranoc ciezaroweczki:-D
 
idę zaraz spać... z dzisiejszych wiśni wyszło mi 9 dżemów i 10 kompotów... narobiona jestem, ale chce jeszze 10 kg i może czereśni na kompot:confused: Sama nie wiem...

Jutro wizyta:szok:
 
reklama
misia my wynajmujemy w Willa Mery w cyrhla ... do Krupówek mamy 10 min autkiem no moze nawet mniej niz 10. Płacimy 75zł za osobe z wyżywieniem (śniadanie i obiad ) obiad jemy nawet o godzinie 18 jak wracamy z wycieczek.

Wczoraj mnie nie było bo nawet nie miałam siły odpalić kompa :sorry2: wczoraj byliśmy w Parku Tatrzańskim i Jaskini mrożnej ...ja pierdziele nie przypuszczałam ze zeby do niej dojsc trzeba taki kawał sie wspinać uf ledwo doszłam ale za to Alan jak by mógł to by jeszcze raz wszedł na samą górę ...W jaskini było fajnie troszke mokro i chłodno ale widoczki od środka super :) po jaskinie zeszliśmy z powrotem i poszlismy do takiego schroniska najesc sie...pozniej z powrotem do autka.
Nogi miałam w dupce ... dzisiaj tez je jeszcze czułam...

Dzisiaj mielismy relaksim i łazilismy po Krupówkach i wydawalismy kase na pierdoły.
Jutro wypad nad morskie oko ... oczywiście chyba pojade bryczką :-)
 
Do góry