reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Witam z rana
Dziś nie tak wcześnie jak zwykle bo już po śniadaniu. Z maluchem zrobiliśmy sobie po pysznej kanapce bo tatuś je na śniadanie jajecznice, a mi jeszcze p[rzez gardło nie przejdzie.
Chociaż... pochwalę się. Wczoraj zjadłam na obiad mięso, pierwszy raz odkąd jestem w ciąży. Chyba I trymestr się kończy u mnie. JUPI


dziewczyny moze teraz troche "dziwne" pytanie- ile mialy Wasze dzieci jak sie urodziły?
Ja dzis tak pomyslalam, ze ja mialam chyba 56 jak sie urodzilam i jak wzielam cm to sie przerazilam- moze cos mi sie pomyliło- takie dlugie dziecko?

No to u mnie chyba będzie rekord :-D 60 cm i 4000g :szok: ale 42 tc i cc bo mały w ogóle nie chciał wychodzić.
Teraz mam nadzieję rodzić naturalnie chociaż boję się jak diabli.
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry :-) My już też po śniadanku i to po jajecznicy :-D Młody bardzo lubi smażoną na wędlince i papryce czerwonej a że nie chciało mi się dla siebie czegoś innego robić to oboje wcięliśmy jajka :-D
Ruda-iza to ja biję rekord w drugą stronę :-p 650g i 32 cm :tak:
Aniu ja na wzięcie Mikiego w ramiona musiałam czekać 2,5 miesiąca! Ale warto było - jeden z najwspanialszych momentów w życiu :tak:
Neska mój chrześniak miał 62 cm nie pamiętam ile ważył ale był długi i suchy :-D
Gratuluję wam ruchów moje drogie ja wciąż czekam :-) Z Mikim nie czułam żadnych motylków czy smyrania tylko od razu w 18 tc dostałam kopniaczki a może miałam motylki tylko nie zwracałam na nie uwagi? Nie wiem ale kopniaki 3 z rozmachu pamiętam :-D
Ja dalej smarkata nie mogę się doczekać aż to choróbsko sobie pójdzie bo jestem zmęczona tym kaszlem i katarem. Lekarstwa mam ale to wszystko ziołowe "bezpieczne" i nie czuję żeby jakoś specjalnie pomagały:sorry2: Nie mogę się 14 doczekać żeby maluszka podglądnąć :-) Miłego dzionka mamuśki :tak:
 
Ja sobie porodu nie wyobrażam i tego bólu. Podziwiam was naprawdę bardzo, ale to bardzo , że rodziłyście raz a teraz drugi. Dla mnie to abstrakcja. Bez znieczulenia zzo to kosmos , co ja piszę nawet z tym znieczuleniem to dla mnie abstrakcja. Tak bardzo się boję :) centymetra nie biorę do ręki aby zobaczyć dokładnie ile wasze dzieciaki miały podczas porodu bo nie zasnę z wrażenia :baffled:

Majja, Vivienne wiadomo, że odczuwanie bólu każda ma inny, ale pocieszę was, że ja też się strasznie bałam, a poszło tak, że nikt nie wierzy. Nawet zęba sobie nie daję borować bez znieczulenia, a poród to była po prostu błahostka. Praktycznie od obiadu miałam regularne skurcze co 9 minut, w końcu się położyłam wieczorem, bo stwierdziłam, że nie pojadę wcześniej do szpitala, zanim nie będą co 5 minut. Wstałam po 20 minutach i galop - skurcze co 1,5-2 minuty, poleciałam do łazienki, odeszły wody i gnaliśmy do szpitala. Już wtedy miałam skurcze parte, jak jechałam windą na izbę przyjęć. Położna mnie zbadała, pełne rozwarcie i nazad do windy i na porodówkę. Dwa skurcze i mała na świecie. Nawet mnie nie zdążyły naciąć, nie bolało mnie kompletnie nic. Popękałam trochę w pochwie, więc miałam dwa szwy i zakładanie ich to był jedyny ból w czasie całego porodu. Mój mąż oczywiście wysadził mnie pod samymi drzwiami szpitala i wrócił zaparkować. Jak przyszedł to kazali mu się przebrać i nie zdążył ;-) Kiedy przyleciał na porodówkę to już tylko płacz małej słyszał.
Podobno takie porody są dość rzadkie, ale jednak się zdarzają. I życzę wszystkim, żeby było jak najmniej bólu, a jak najwięcej miłych wspomnień, zwłaszcza, jak już przytulimy nasze maleństwa.
 
Dziendobry..

U nas cos pada i tak szaro, brrr humoru przez to nie mam:sorry2:

Co do porodu u mnie byla cc, wiec nie bardzo moge napisac co i jak, po cc kobieta sie nacierpi po, trzeba lezec, rana boli, a tu obok maluszek i nawet go na rece wziac nie mozna:sorry2: Moj maly urodzony w 36 tyg 2630 i 46 cm, odeszly mi wody.

Ide cos pojesc;-)
 
Co do porodu u mnie byla cc, wiec nie bardzo moge napisac co i jak, po cc kobieta sie nacierpi po, trzeba lezec, rana boli, a tu obok maluszek i nawet go na rece wziac nie mozna:sorry2: Moj maly urodzony w 36 tyg 2630 i 46 cm, odeszly mi wody.

Ide cos pojesc;-)
U mnie było po cesarce zupełnie inaczej. Jak chłopa wyjęli od razu dali mi przytulić. Jak przywieźli na sale to też był ze mną. Urodziłam o 14,25 i rano kazali wstać (ból straszny) a potem już z górki. Brałam na ręce, karmiłam (w zasadzie uczyłam jeść) i przytulałam. Bólów nie czułam, tylko podczas wstawania ale mąż mi pomagał. Więc ja nie narzekam na cc. Właściwie boję się naturalnego jak widziałam że dziewczyny przez kilka dni nie dadzą rady usiąść.
Ale to chyba zależy od wielu czynników i nie ma reguły kto po jakim porodzie jak się czuje.
 
Witajcie. JA niestety porodu się boję bo mam traumę po 2 ostatnich i to prawda zapomina się ale ....boję się i już lekkie nie były. sn bez znieczulenia.
ankka ale miałaś super poród.
Noukie jak się dziś czujesz?
Gdzie jest KISS????
 
Porod - to byl jeden z powodow dla ktorych nie chcialam druiego dziecka. I to nie prawda ze sie zapomina ja nie zapomnialam.
Owszem cierpienie wynagrodzone cudowna corka z ktora nie mialam zadnych problemow I nie mam nadal

Kwestia jest taka ze jak sie wszystko zacznie to I tak nie da sie tego zatrzymac:) a moja mama powtarzalam ze jak I weszlo tak I wyjdzie ;);)

Ale nic nie zmienia faktu ze boje sie jak diabli. I uwazam ze pierworodki maja duzo latwiej bo nie wiedza czego oczekiwac.
 
Hej:)

Jejku gratuluję Wam dziewczyny ruchów!:) super sprawa;p
Te pierwsze to wlaśnie takie bulgotanie łaskotania, czasem mylone z jelitami hehe
A ze mnie trąba - przegapiłam wczoraj sprawę i nie wykupiłam w aptece dupka a dzis zamkneta - musze tylko w tej jednej bo mam odpisaną tam recepę(podzieloną):/// mam nadzieję ze nic się ten jeden dzień dziać nie bedzie...:sorry2:
Mój synuś urodził się w 41 tyg z wagą 3600 i 52 długi, tka kluska fajna;p mała w 40 tyg ważyła 3550 i 55cm miała:) więc takie idealne - mam nadzieję że teraz będzie tak samo! Poród drugi miałam niemal identyczny jak Anka chyba nawet szybszy bo pierwsze bóle dostałam ok 6 rano od razu co 2 min.a urodziłam o 7.45!!! nie musze pisac że parte dostałam w domu i rodziłam juz w aucie...cała porodówka postawiona została na równe nogi hehe teraz to nawet nie chce takieo błysku, wolę spokojniej;p
 
reklama
Joanna tak dokładnie nie wiedzą . na pierwszy poród szłam uśmiechnięta heheh ....drugi już wiedziałam. W sumie 2 gorszy niż pierwszy. Zobaczymy jaki będzie 3 . Tez się bardzo boję...na sama myśl paraliż. Ale tez zawsze mówię jak Twoja mama:-D A zapomina się w tym sensie , że jak już dziecko wyskoczy , przytulisz i zobaczysz to odchodzi ten cały ból....
 
Do góry