didor
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 112
witam wszystkie Panie,
przepraszam ze nie do wszystkich odnosze sie personalnie ale sledze wasze watki i ciesze sie kiedy bija serducha i wszystko sie potwierdza dobrze,
Noukie niestety te wirusy i kleszcze to dla nas w tym okresie nie sa wskazane! (lekko powiedziane) o kleszczach i tej berliozie tez sie naczytalam bo moj kot jest wychodzacy i przytarga czasem pomimo tego ze ma krople, nigdy nie wiesz, na przyklad dzis znalezlismy kleszcza na drzwiach zaraz kolo spiacego mruczka. oh! tragedia jakas! mam nadzieje ze ruminia u ciebie nie bedzie, to rzadko sie zdarza zeby kleszcz byl zakazony berlioza, na pewno cie ominie, tego ci zycze.
Joanna_Z grrr kanalowe, ja tez mam jeden nie w pelni zakonczony mysle, i mam ogromna nadzeje ze sie nie odezwie.
cos ostatnio Madlen nie widac, gdzie sie podziewa?
Misia postaram sie wejsc czesciej do was zeby cos napisac, ale tak jak mowisz praca w moim przypadku jeszcze z dojazdem to wieczorem tylko kanapa a z kanapy do lozia. Pozdrawiam rowniez.
aj naczytalam sie o tym moim wirusie i sama juz nie wiem co myslec zwlasza ze kontak z lekarzami w hollandii to z tego co od was czytam to samo jak UK. czuje sie pozsostawiona sobie, jak tylko brzuch mnie dzis pociagnie to tylko sie wzdrygam. teraz to juz chyba do konca bede w stresie....
pozdrawiam was wszystkie,
przepraszam ze nie do wszystkich odnosze sie personalnie ale sledze wasze watki i ciesze sie kiedy bija serducha i wszystko sie potwierdza dobrze,
Noukie niestety te wirusy i kleszcze to dla nas w tym okresie nie sa wskazane! (lekko powiedziane) o kleszczach i tej berliozie tez sie naczytalam bo moj kot jest wychodzacy i przytarga czasem pomimo tego ze ma krople, nigdy nie wiesz, na przyklad dzis znalezlismy kleszcza na drzwiach zaraz kolo spiacego mruczka. oh! tragedia jakas! mam nadzieje ze ruminia u ciebie nie bedzie, to rzadko sie zdarza zeby kleszcz byl zakazony berlioza, na pewno cie ominie, tego ci zycze.
Joanna_Z grrr kanalowe, ja tez mam jeden nie w pelni zakonczony mysle, i mam ogromna nadzeje ze sie nie odezwie.
cos ostatnio Madlen nie widac, gdzie sie podziewa?
Misia postaram sie wejsc czesciej do was zeby cos napisac, ale tak jak mowisz praca w moim przypadku jeszcze z dojazdem to wieczorem tylko kanapa a z kanapy do lozia. Pozdrawiam rowniez.
aj naczytalam sie o tym moim wirusie i sama juz nie wiem co myslec zwlasza ze kontak z lekarzami w hollandii to z tego co od was czytam to samo jak UK. czuje sie pozsostawiona sobie, jak tylko brzuch mnie dzis pociagnie to tylko sie wzdrygam. teraz to juz chyba do konca bede w stresie....
pozdrawiam was wszystkie,