hej dziewuszki
Boze basia jak CI zazdorszcze że nic sie nie dzieje
proponuje przeprowadzkę, sprzątanie, zakup auta i wyjazd matizem przez calą polskę. CHoć to ostanie z tego co pamiętam będziesz niedługo miała = chociąz nie matizem
spotkałam ostatni parę miała dwójkę dzieci 2 miesiące i 14 ście - prawie jak u Ciebie .. ale się nasłuchałam - oni mają dwie babcie non stop na uslugach .. i dalej nie wyrabiają - widzisz jacy wy jesteście nieźli
viv - za wczeasu ale nie wiem czy bede w weekend - gratulacje półroczne - powiniście zrobić marysi chociaż pół tortu
Ania - zgadzam sie z tym co napisałaś, wiedzę po sobie , ze jak tylko wyrwę sie na chwilę z domu to wracam z nową energią do malca a jak siedze z nim 3 dni to mnie zaczyna wkurzać wszystko. a co twierdzenia o moim instykncie - to jest po prostu stwierdzenie faktu, nie żebym miała wyrzuty z tego powodu. PO prostu są kobiety stworzone do bycia matkami (osobiście znam jedną - urodziła 9-cioro dzieci mając męża pijaka i gospodarkę przypadek hardkorowy), ja nie jestem .. i tak po prostu jest
w naszej rodzinie mamy nietypowy podział obowiązków - to ja zarządzam finansami i zaprowadzam samochód do mechanika a mąż gotuje i ma istynkt maciezyński i jak na razie dajemy radę
Aurelka - czemu nie macie dawać słoiczków ??? nasz pediatra tez mówił aby wstrzymać się z glutenem ale o słoiczkach to tylko aby sprawdzać alergie
asia -spokojnie, a ćwiczonka nie zaszkodzą. Byliśmy u naszegio pediatry i mówię, ze ćwiczymy główkę bo mały źle trzyma a pediatra - ze ona osobiście uważa, ze trzyma fenomenalnie główkę. spotkałam panią w przychodni jej mały nie chodzł do 16 miesiąca miał napięcie mięsniowe - ma własnie 17 ście i wspaniele biegał za klockami (nauczylam go żucać klocki - jego mama już pewnie mnie klnie). A co do ćwiczonek - nasz je uwielbia (choć przyznam się , ze wykonuje je bardzo żadko) bo robimy je bez pieluchy. Potym ma specjalne 2 zabawki (te najdroższe z muzyczką ) tylko do ćwiczeń Więc po pierwsze czad bo bez pieluchy po drugi czad bo fajnie gra i zapomina o ciwczeniach. kładliśmy go na brzuszku na początku przodem do telewizora bo uwielbia minimini i jak sie zapatrzył to zapominal o tym ze leży na brzuszku i powoli powoli polubił więc może lenka tez polubi, trzymam kciuki
Poztym widzę jak sam odkrywa nowe rzeczy - trochę później niż standart zakłada - więc tak jak viv nie panikuje
my znów weekend mamy naukowy , a potem jedziemy na wieś - tylko nasza wieś jest 400 km od nas więc to bedzie długa wyprawa szczególnie matzem ...
dowcip o matizie ktory opowiadają nam zawsze koledzy:
mężczyzna w samochodzie do patryka stojącego przed szkołą:
- Patryczku wsiądź do samochodu kupię ci loda i lizaka
- NIE
- Patryczku wsiądż do samochodu kupię ci nowe jensy
-NIe
- Patryczku wsiądx do samochodu pójdziemy do zoo
TATA,kupiłeś matiza to sam nim jeździj